reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pierwszy uśmiech, pierwszy ząbek, pierwszy krok...czyli wielkie postępy maluszków

Moja Amelia jak tylko posadzi sie ją w łóżeczku to fik na kolanka i kica na kolankach :-D No i jak tylko jest w pobliżu jakieś krzesło lub cokolwiek czego można się przytrzymaś to łapie się tego i na kolana...no i próbuje sie na nóżki dźwigać ale narazie rzadko jej to wychodzi :baffled:...i tak jakby chciała za raczkowanie sie zabierać zwłaszcza jak ciekawi ją coś co jest dalej...siedząc na podłodze ustawia sobie nóżki wystawia rączki ale tak jakby się bała jeszcze...:confused:
 
reklama
wczoraj Ola siedziała na przeciwko lustra i wstała:shocked2:niczego stabilnego się nie trzymając.wspieła się po lustrze.w łóżeczku już gania do okoła,trzymajac się poręczy,no i raczkuje.troszkę jeszcze ma problemy,ale daje radę.
 
Emiśka od kilku dni raczkuje na calego najpierw podwijała jedną nózkę i chodziła na trojakach nie na czworakach a teraz juz śmiga, że hoho sadzam ją na podładze i tam gdzie ja ide tam podąża za mną hihocząca Emilka no i coraz dłużej sama stoi, no i dodatkowo od kilku dni wydaje z siebie dziwne horrorowate dzwięki i też ma przy tym ubaw
 
Dzisiaj rano Oliwka przeszla sama dwa kroki,ja bylam w wiekszym szoku niz ona cyba sie zapomniala,Bo caly czas chodzimy teraz za jedna raczke i juz mi kregoslup wysiada od tego jej chodzenia.Ale bylam bardzo dumna:))):-)
 
Musze sie przyznać że dla Ali chodzenie to najlepszy sposób spędzania czasu.
Bariery nie istnieją a każdą przekszodę umie pokonać

Jestem taka dumna z niej!!!!!!!!
 
OOO wlasnie wczoraj w sklepie prowadzilamz mezem debate na temat nocnika,ze juz najwyzsza pora kupic i prywyczajac Oliwke do korzystania.Musze teraz poszukac odpowiedniego sprzetu:pPP Hahahahaha
 
Na nocniczek warto moim zdaniem sadzac i przyzwyczajac po prostu dzieciaczka do "sprzetu" :-) My mamy za soba juz kilka baaaardzo udanych posiedzen :-D zarowno kupkowych jak i siuskowych ;-) :-D
 
Agus ja sceptycznie podchodzilam do nocnika w tym wieku a teraz powoli zapominam co to kupka w pampersie:-) Od prawie dwoch tygodni codziennie ok. poludnia mamy akcje "nocnik" zakonczona sukcesem:-). Czasem uda nam sie tez zlapac siku, bo przed zrobieniem Paula lekko postekuje, czym daje mi znac, ze cos bedzie. Mamy najzwyklejszy, najprostszy nocnik:tak:.

Poza tym raczkuje z predkoscia swiatla, wstaje zlapawszy sie byle czego, chodzi sama przy meblach i zasuwa trzymana za raczki. Puszczona zrobi 2 kroczki.
Robi "cacy cacy" tacie i dziadkowi (reszta nie ma odwagi, bo reke ma ciezka...;-)), pokazuje OK, robi "cius cius", raczkami kreci mlynka. Papuguje miny, gesty i dzwieki.
 
reklama
Do góry