reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pierwszy spacer

Nikol poruszyła gorący temat - jak sie okazało...Dorzuce kamyczek do ogródka. Więc, moją córkę (aktualnie 13 lat) notorycznie przegrzewałam - szalały we mnie hormom\ny w połogu, miałam dreszcze itp. i wydawało mi sie, że małej jest ciągle zimno. Przegrzałam ją dokumentnie i ciągle chorowała...Teraz mam druga - 2 miesięczną - prawie córkę i posłuchałam położnej(24 lata doświadczenia), która poradziła sprawdzanie ciepła na karczku. Podobno rączki i noske i uszka mogą być nawet lodowate?! ale, gdy karczek i szyjkasą ciepłe to dziecku jest ciepło. W przypadku mojej małej sie sprawdza w 100%! Aha, a jak są zimne nóżki to podobno też dizecku zimno (nie polecam na spacerze) ale z ciekawości sprawdzałam w domu i też działa.
Co do spacerów ja wyszłam po 3 tygodniach - tylko dlatego, że w marcu było jeszcze brzydko ( bez wietrzenia i werandowania) od razu na godzinę. Mała żyje i ma sie dobrze. Ubieram tak jak siebie i nakrywam kocykiem i tym czymś od wóżka (pokrowcem? czy jak to sie nazywa).
Przychylam sie do zdania gośki29, że trzeba "wyczuć" własne dziecko.
Nikol, nie bój się ! Poradzisz sobie! Obserwuj i próbój. Nawet w domu.
Powodzenia.
 
reklama
wlasnie moj maluch wyszedl na spacer z babcia i od razu mi sie dostalo, ze jest ubrany zbyt lekko. za oknem slonko, lekki i fakt, niezbyt moze upalny wiaterek, ale jest powyzej 20 stopni pewnie. maly ma na sobie body i koszulke z krotkim rekawkiem, spodenki i skarpetki i jest przykryty cieniutkim kocykiem. moim zdaniem to wystarczajaca ilosc warstw, ale siedze teraz i sie drecze, ze mi dziecko zamarznie :) jak ubieracie wasze pociechy?
 
Witaj,

Jak dla mnie to nawet za grubasnie. Ja w takie dni ubieram Soni tylko body, spodenki i skarpetki, biore ze soba jakas koszulke z dlugim rekawkiem na wszelki wypadek, a Sonia i tak ma potowki.
Moj kuzyn ostatnio fajnie spytal - czy ona nie jest zbyt cienko ubrana? Jak widze inne dzieci jak sa naubierane...
 
Jeśli maluch dodatkowo jedzie sobie w gondoli, no to jest osłonięty od wiaterku... ja ubierałam tak samo, kiedy Filip był w tym wieku, teraz też mi się dostaje od mamy, że ubieram dziecko za lekko... chyba wszystkie babcie tak mają. Oczywiście przy silnym i chłodnym wietrze trzeba brać poprawkę, że odczuwalna temperatura jest trochę niższa, niż ta na termometrze, szczególnie dla dziecka, które leży w wózku i się nie porusza. Ale myślę, że nie należy przesadzać z tym opatulaniem, bo przegrzanie też nie jest dobre. Ja myślę, że jeśli ubieram dzieciaka tak, jak ubieram i mały nie przeziębia się i nie kicha, to znaczy,że wszystko jest o.k. Nie przejmuj się tak bardzo, przy temperaturze ponad 20 stopni dziecko w body, koszulce i pod kocykiem napewno nie zmarznie.

pozdrawiam
nikita
 
ufff.. jednak czasem lepiej posluchac innych mlodych mam, niz babc :) dzieki za pocieszenie, a maly jak na razie odmrozen nie ma, to chyba wszystko jest w porzadku :)
 
Naja ja mam tendencje do ubierania za grubo ale dzisiaj tata Matiego miał przykaz żeby na spacer założyć - ogrodniczki z dżinsu + skarpetki + body na naramkach bez rekawków i bluzeczkę z długim rękawem - ale dzidzia jeżdzi bez kocyka na wierzchu bo nie lubi. Sama mam zawsze problemy z ubraniem i w pzreciwieństwie do was moja mama zawsze mnie opieprza, że mały za grubo ubrany:)
 
Ech, ja ubieram tak jak siebie.. skoro mi jest bardzo gorąco to małej też jest za gorąco. A jeśli zimno to i jej za zimno. Ubieraj dziecko tak jak uważasz, ewentualnie można wziąźć dodatkowy sweterek jeśli pogoda jest nie pewna. Pozdrawiam :D
 
Moniaa, tylko, ze dziecia czesto jest cieplo jak nam jest zimno, szybciej tez sie wyziebiaja, a po zatym nie bardzo ruszaja sie w wozkach. Jednak ja tez ubieram Sonie jak siebie ;) wczesniej jednak pytam innych jak jest na dworze i patrze na DOROSLYCH jak sa poubierani.
 
Ja tak jak Moniaa ,zawsze jednak mam na wszelki wypadek cos cieplejszego.
 
reklama
dziewczyny po jakim czasie mozna wyjść z maluszkiem na spacer. dodam że mój chłopczyk jest wcześniakiem urodzonym w 37 tygodniu.
 
Do góry