reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

reklama
Mi kazali robić tylko w 1dc
Progesteron musiał być poniżej 1
Ja miałam 0.4 a estradiol 29 . później już nie robiłam przed transferem
Jasne dzięki za odpowiedź!!! Mi kazał lekarz zrobić w drugim dniu cyklu, ale zrobiłam w czwartym bo nie mogłam w drugim, i teraz mam zrobić dzień przed usg czyli 13dc, 14dc mam mieć usg i ustalić datę transferu.. tak blisko już to wszystko a ja jestem i szczęśliwa, spokojna i się boję… czy wy też tak macie ? Nie wiem czy to te hormony które biorę czy co…
 
Jasne dzięki za odpowiedź!!! Mi kazał lekarz zrobić w drugim dniu cyklu, ale zrobiłam w czwartym bo nie mogłam w drugim, i teraz mam zrobić dzień przed usg czyli 13dc, 14dc mam mieć usg i ustalić datę transferu.. tak blisko już to wszystko a ja jestem i szczęśliwa, spokojna i się boję… czy wy też tak macie ? Nie wiem czy to te hormony które biorę czy co…
Przed tym ostatnim transferem byłam też spkojna i podeszłam do niego bez stresu
 
Cześć dziewczyny,
Właśnie usłyszałam wieści od ginekologa, żeby się zastanowić na in vitro, bo przy 3%morfologii nasienia i mojej niskiej rezerwie jajnikowej żadna opcja nam nie zostaje. Trochę mnie to ścieło z nóg, bo nie spodziewałam się tego. Nie wiem co o tym myśleć
 
Cześć dziewczyny,
Właśnie usłyszałam wieści od ginekologa, żeby się zastanowić na in vitro, bo przy 3%morfologii nasienia i mojej niskiej rezerwie jajnikowej żadna opcja nam nie zostaje. Trochę mnie to ścieło z nóg, bo nie spodziewałam się tego. Nie wiem co o tym myśleć
To już chyba sama musisz się z tym powoli uporać...
Chodzi o szok związany z tą informacją czy fakt, że nie jesteś zwolenniczką IVF?
Tutaj spotkasz głównie osoby zdecydowane i już działające w tym obszarze ;-) , to trochę coś innego... Ale na pewno służące radą i doświadczeniem.
 
Cześć dziewczyny,
Właśnie usłyszałam wieści od ginekologa, żeby się zastanowić na in vitro, bo przy 3%morfologii nasienia i mojej niskiej rezerwie jajnikowej żadna opcja nam nie zostaje. Trochę mnie to ścieło z nóg, bo nie spodziewałam się tego. Nie wiem co o tym myśleć
Musisz to sobie poukładać w głowie, przemyśleć, poszukać opinii innych lekarzy.
Ja się wręcz oburzyłam, gdy po pierwszej nieudanej inseminacji położna zasugerowała mi in vitro. No bo jak to? Przecież mnie takie problemy nie dotyczą, jestem zdrowa, zaraz się uda. Od tamtej rozmowy, rok mi zajęło przekonanie się, że jednak ivf mnie dotyczy.
 
Musisz to sobie poukładać w głowie, przemyśleć, poszukać opinii innych lekarzy.
Ja się wręcz oburzyłam, gdy po pierwszej nieudanej inseminacji położna zasugerowała mi in vitro. No bo jak to? Przecież mnie takie problemy nie dotyczą, jestem zdrowa, zaraz się uda. Od tamtej rozmowy, rok mi zajęło przekonanie się, że jednak ivf mnie dotyczy.
Miałam dokładnie to samo. Jak mi pierwszy raz lekarz zasugerował in vitro, byłam wręcz oburzona. Przecież to mnie nie dotyczy! Im dalej w las, tym gorzej, potem myślenie "może to MI zdarzy się cud"...
4 lata i HERE I AM
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Właśnie usłyszałam wieści od ginekologa, żeby się zastanowić na in vitro, bo przy 3%morfologii nasienia i mojej niskiej rezerwie jajnikowej żadna opcja nam nie zostaje. Trochę mnie to ścieło z nóg, bo nie spodziewałam się tego. Nie wiem co o tym myśleć
to się trzeba oswoić z myślą, jeśli 3% morfologii to Wasz jedyny problem to moim zdaniem nie przekreśla absolutnie naturalnej ciąży. Ale warto chyba otworzyć swoją głowę na to. Chociaż ja Cię rozumiem. Ja bardzo, bardzo długo nie umiałam się otworzyć na IVF, ja nigdy, to nie dla mnie, najwyżej nie będę mieć dzieci. Po 4 latach bezskutecznych starań zaczynam.
Życzę Ci, żeby to nie było potrzebne u Ciebie, żeby naturalnie po drodze się udało. Wielu parom się udaje.
 
Do góry