reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

Ja rozmawiałam z lekarzem po poronieniu i zdecydowałam się na badanie zarodków, ponieważ zostały nam jeszcze 3 zarodki do transferu a nie chciałam przechodzić kolejnych poronień. Lekarz wtedy powiedział, że przeważnie zawsze okolo polowa zarodków będzie wadliwa bez względu na wiek ...że miała przypadki dziewczyn 25 letnich które badały zarodki i połowa lub więcej nie nadawała się do transferu. Ja zrobilam po poronieniu badania ,biopsje i jeszcze kilka innych i wszystko było ok. Prawdopodobnie był to zarodek wadliwy. Po przepadaniu pozostałej trójki okazało się , że jeszcze jeden jest zły i nie nadaje się do transferu a dwa są zdrowe.
Mozna zbadac jak juz sa zamrożone?
Jest ryzyko ze po rozmrożeniu, zbadaniu, znowu zamrożeniu, i potem kolejnym rozmrożeniu do transferu nie beda sie nadawać?
 
reklama
Mozna zbadac jak juz sa zamrożone?
Jest ryzyko ze po rozmrożeniu, zbadaniu, znowu zamrożeniu, i potem kolejnym rozmrożeniu do transferu nie beda sie nadawać?
Moje zostały rozmrożone i ponownie zamrożone i znów rozmrożone do transferu i obydwa nadawały się do transferu, zdecydowałam się na podanie dwóch ostatnich od razu , bo już chce mieć to za sobą , ponieważ jest to moja już ostatnia próba. Także jeżeli ktoś się zastanawia czy zbadać to tak polecam jak najbardziej choćby ze względu na czas ... i oczywiście przeżycia związane z kolejnymi poronieniami.
 
Moje zostały rozmrożone i ponownie zamrożone i znów rozmrożone do transferu i obydwa nadawały się do transferu, zdecydowałam się na podanie dwóch ostatnich od razu , bo już chce mieć to za sobą , ponieważ jest to moja już ostatnia próba. Także jeżeli ktoś się zastanawia czy zbadać to tak polecam jak najbardziej choćby ze względu na czas ... i oczywiście przeżycia związane z kolejnymi poronieniami.
Kiedy mialas transfer?😊
 
Kiedy mialas transfer?😊
24.08:-) ale na nic się nie nastawiam. Miałam już dwa transfery . Mój pierwszy transfer miałam podane tez dwa zarodki które nie były przebadane i w ogóle sie nie zagnieździły, potem podany jeden i poronienie w 7 dc no i teraz trzecia ostatnia próba.. więc zobaczymy... a najlepsze jest to że pierwszego syna mam z ciąży naturalnej w którą zaszłam bez żadnych problemów i sama ciąża była bez żadnych komplikacji... a później 5 lat starań i nic az w końcu zdecydowaliśmy się na in vitro, ale też jeszcze wtedy nie wiedziałam , że tak ciężko będzie ... może gdybym wiedziała to w ogóle bym się nie zdecydowała.... ze względu na stres jaki za każdym razem się przechodzi:-)
 
U nas w rodzinie też nie ma chorób genetycznych, a na 3 zarodki 2 okazały się nieprawidłowe, z wadami letalnymi. Jestem po 2 poronieniach a badanie zarodków najprawdopodobniej uchroniło mnie przed kolejnymi stratami i bólem. Nie żałuję, że je zrobiłam. Dla mnie to badanie ma bardzo duży sens.

Jestem już po rozmowie z genetykiem. Ostatecznie mamy jeden zdrowy zarodek zdolny do transferu. Generalnie jestem rozczarowana wynikiem procedury, sądziłam, że skoro mamy duuużo komórek i 15 z nich udało się zapłodnić, zarodków będzie znacznie więcej. Były 3. W konsekwencji został 1 dobry, prawidłowy.
Mam nadzieję, ze z tym zarodkiem wam się uda🤞
My mamy tylko 2 zarodki i w sumie obawiam się że jakbyśmy zaczęli je sprawdzać, to może nie zostałoby nic.
 
reklama
Do góry