ziutella
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2022
- Postów
- 1 850
Człowiek tyle czekał 6 lat ze w głowie ma najgorsze scenariusze ! Ale ! Będzie dobrze !Pięknie rośnie Nie stresuj się bo nie ma czym Wszystko będzie dobrze
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Człowiek tyle czekał 6 lat ze w głowie ma najgorsze scenariusze ! Ale ! Będzie dobrze !Pięknie rośnie Nie stresuj się bo nie ma czym Wszystko będzie dobrze
Wszystko zależy, jak będzie przebiegać Twoja stymulacja. Moja punkcja wypadła w 19 dc, ale to dlatego, że trzeba było ominąć weekend ;-)Gratuluję będzie dobrze
A powiedzcie punkcja przy takiej stymulacji wypada chyba wcześniej niż normalna owulacja? Mi w tym cyklu okres z 7 dni skrócił się do 4, a już wczoraj śluz jak płodny, czy to możliwe? Dziś w sumie 5dc, w poniedziałek był dzień "zero" i od wtorku zastrzyki.
Znam to uczucie Ja czekam już 5 lat i w końcu decyzja o in vitro W poniedziałek idę na betę i mam nadzieję, że nie zawiode się jak co miesiącCzłowiek tyle czekał 6 lat ze w głowie ma najgorsze scenariusze ! Ale ! Będzie dobrze !
Trzymamy kciukiZnam to uczucie Ja czekam już 5 lat i w końcu decyzja o in vitro W poniedziałek idę na betę i mam nadzieję, że nie zawiode się jak co miesiąc
Hej, przez ostarnie dni czułam jakby ciągnięcie w dole brzucha. Coś jakby zbliżający się okres? Kiedy zbyt długo stałam albo chodziłam pobolewało bardziej. Od dzisiaj nie czuje praktycznie nic… Zrobiłam rano test, ale był negatywny. Ale moje testy chyba nie należą do tych „szybkich”. Także mam nadzieję, że po prostu jest za wcześnie (transfer był 8.04) i kropek sobie tam jeszcze jest i sobie rośnie… A u Was jak tam?
My od 6 lat staraliśmy się „sami”, wiecie jak to jest „ a No może nie teraz nam pisane ! Przyjdzie na to czas itd . Rok temu okazało się ze po stronie męża problem i tak w sumie lekarz proponował iui ale z mezem stwierdziliśmy ze nie chcemy tak próbować, tyle czekac ze od razu in vitro „ i tak nam od decyzji w sumie rok czasu minął . Tu wakacje, tu monitoringi cyklu, badania itd a czas ucieka . Troszkę sobie pluje w brodę ze wcześniej się nie zdecydowaliśmy , ale ważne ze w ogóle !Znam to uczucie Ja czekam już 5 lat i w końcu decyzja o in vitro W poniedziałek idę na betę i mam nadzieję, że nie zawiode się jak co miesiąc
Ja takie odczucia miałam praktycznie od dnia transferu . Ale tez takie dni miałam że totalnie nic i juz w głowie najgorszy scenariusz …. A po paru godzinach od nowa „coś czułam” wiec z tym roznie jest !Hej, przez ostarnie dni czułam jakby ciągnięcie w dole brzucha. Coś jakby zbliżający się okres? Kiedy zbyt długo stałam albo chodziłam pobolewało bardziej. Od dzisiaj nie czuje praktycznie nic… Zrobiłam rano test, ale był negatywny. Ale moje testy chyba nie należą do tych „szybkich”. Także mam nadzieję, że po prostu jest za wcześnie (transfer był 8.04) i kropek sobie tam jeszcze jest i sobie rośnie… A u Was jak tam?
O rany, też bym się przestraszyła widząc bledszą kreskę! Ale racja nie ma co się nakręcać na te domowe testy. Mój lekarz powiedział, że nie mam sama testować (hehe wiadomo, że nie posłuchałam) i mam przyjść w środę na betę. Tego 11 dnia ma być hcg najbardziej widoczne. I tak największy sprawdzian chyba mnie czeka w poniedziałek, bo wtedy mam mieć planowo miesiączke…Ja takie odczucia miałam praktycznie od dnia transferu . Ale tez takie dni miałam że totalnie nic i juz w głowie najgorszy scenariusz …. A po paru godzinach od nowa „coś czułam” wiec z tym roznie jest !
Najlepiej zrobić bete ! Myśle ze jak w poniedziałek pojdziesz powinno cos juz być wiadomo !
Jeśli chodzi o testy miałam tak ze w 5dpt wyszła mi bladziutka kreska, wiadomo po paru h jak test wysechł zrobiła się intensywna .
Na drugi dzień zrobiłam test i minimalnie , było widac ale troszkę słabiej ! Zrobiłam bete wyszło 31 i ja juz zeschizowana ze jest słabsza kreska , ze beta mi spada itd ( chora głowa ) ale wiadomo ze człowiek racjonalnie nie myśli !
Dzisiaj w 9dpt beta wzrosła …. Wiec testy w całe nie są jakoś bardzo wiarygodne
A bierzesz luteinę albo progesteron?O rany, też bym się przestraszyła widząc bledszą kreskę! Ale racja nie ma co się nakręcać na te domowe testy. Mój lekarz powiedział, że nie mam sama testować (hehe wiadomo, że nie posłuchałam) i mam przyjść w środę na betę. Tego 11 dnia ma być hcg najbardziej widoczne. I tak największy sprawdzian chyba mnie czeka w poniedziałek, bo wtedy mam mieć planowo miesiączke…
Tak progesteron, 3 razy dziennie.A bierzesz luteinę albo progesteron?