reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

Cześć dziewczyny 😊 ja właśnie jestem w klinice i czekam na punkcję :) czy odrazu po zabiegu mówią, ile zarodków pobrali? A później z jaką częstotliwością byłyście informowane o dalszym przebiegu? Jeżeli chodzi o zarodek mrożony, to my korzystamy z dofinansowania miasta i mamy obięty w tym transfer, ale tylko na świeżym zarodku, więc jeśli tylko się uda to działamy odrazu 😊
U nas godzinę po punkcji poinformowali nas ile ile mam jajeczek z oocysta, później po następnej godzinie poinformowali które nadają się do zapłodnienia i raz dziennie dzwonią i mówią jak wygląda sytuacja
Moj jedynak jest gotowy do transferu i jest klasy A ❤️❤️ jutro o 12 transfer
 
reklama
Cześć dziewczyny 😊 ja właśnie jestem w klinice i czekam na punkcję :) czy odrazu po zabiegu mówią, ile zarodków pobrali? A później z jaką częstotliwością byłyście informowane o dalszym przebiegu? Jeżeli chodzi o zarodek mrożony, to my korzystamy z dofinansowania miasta i mamy obięty w tym transfer, ale tylko na świeżym zarodku, więc jeśli tylko się uda to działamy odrazu 😊
Powodzenia 🥰
 
Jestem już po :) dostałam informację, że jest 11 jajeczek (zaraz po punkcji) i ponoć dopiero w dniu transferu dowiem się co i jak. W sensie, jeżeli będzie wszystko dobrze, to przy transferze, jeżeli nie, to wtedy będą dzwonić wcześniej. Czyli kolejne 5 dni w niepewności 🙈
 
Cześć dziewczyny 😊 ja właśnie jestem w klinice i czekam na punkcję :) czy odrazu po zabiegu mówią, ile zarodków pobrali? A później z jaką częstotliwością byłyście informowane o dalszym przebiegu? Jeżeli chodzi o zarodek mrożony, to my korzystamy z dofinansowania miasta i mamy obięty w tym transfer, ale tylko na świeżym zarodku, więc jeśli tylko się uda to działamy odrazu 😊
O pobranych zarodkach raczej się nie dowiesz 😉. Oby się wytworzyły i za 5 dni transfer !
Jestem już po :) dostałam informację, że jest 11 jajeczek (zaraz po punkcji) i ponoć dopiero w dniu transferu dowiem się co i jak. W sensie, jeżeli będzie wszystko dobrze, to przy transferze, jeżeli nie, to wtedy będą dzwonić wcześniej. Czyli kolejne 5 dni w niepewności 🙈
Znam ten ból, u mnie procedura była taka sama - 5 dni oczekiwania na jakiekolwiek informacje... 5.dzień o poranku był chybs najdłuższym w moim życiu... Powodzenia 😄.
 
Oczywiście nie o zarodki mi chodziło 🙈😅 dostalam luteinę i Estrofem, mam przyjmować dopochwowo. O ile luteina ma taki specjslny plasticzek do tego, to estrofem to małe tabletki (w opakowaniu z oznaczeniem dni tygodnia) i się zaczęłam zastanawiać, czy mam dobre tabletki, bo jest napisane na ulotce, żeby brać doustnie 😅 czy mam je normalnie aplikować do pochwy?🙈😁
 
Oczywiście nie o zarodki mi chodziło 🙈😅 dostalam luteinę i Estrofem, mam przyjmować dopochwowo. O ile luteina ma taki specjslny plasticzek do tego, to estrofem to małe tabletki (w opakowaniu z oznaczeniem dni tygodnia) i się zaczęłam zastanawiać, czy mam dobre tabletki, bo jest napisane na ulotce, żeby brać doustnie 😅 czy mam je normalnie aplikować do pochwy?🙈😁
Oznaczone dni tygodnia to zapewne antykoncepcja:)
 
Cześć dziewczyny 😊 ja właśnie jestem w klinice i czekam na punkcję :) czy odrazu po zabiegu mówią, ile zarodków pobrali? A później z jaką częstotliwością byłyście informowane o dalszym przebiegu? Jeżeli chodzi o zarodek mrożony, to my korzystamy z dofinansowania miasta i mamy obięty w tym transfer, ale tylko na świeżym zarodku, więc jeśli tylko się uda to działamy odrazu 😊
U mnie po punkcji (i dojściu do siebie) była konsultacja z lekarzem, następnego dnia zadzwoniła do mnie embriolożka i powiedziała ile komórek udało się zapłodnić, to była niedziela, a transfer miałam mieć w czwartek. Nie odezwali się w poniedziałek wiec we wtorek zadzwoniłam sama i poprosiłam o połączenie z embriologami bo chce wiedzieć co u moich zarodków ;) połączono mnie bez problemów, powiedzieli mi jaka jest sytuacja i jak, ich zdaniem, rozwinie sie do czwartku. W czwartek przed transferem przyszedł znów embriolog, powiedział ile mamy zarodków, jakiej klasy jest świeży transferowany, jakiej klasy są mrożone itd. Śmiało możesz sama dzwonić i pytać, to w końcu Twoje potencjalne dzieci! :) masz pełne prawo do informacji na jakim są etapie rozwoju.
 
Oczywiście nie o zarodki mi chodziło 🙈😅 dostalam luteinę i Estrofem, mam przyjmować dopochwowo. O ile luteina ma taki specjslny plasticzek do tego, to estrofem to małe tabletki (w opakowaniu z oznaczeniem dni tygodnia) i się zaczęłam zastanawiać, czy mam dobre tabletki, bo jest napisane na ulotce, żeby brać doustnie 😅 czy mam je normalnie aplikować do pochwy?🙈😁
Jesli lekarz kazal dopochwowo to możliwe, bo lepiej się wchłania. Na te dni tygodnia nie musisz patrzeć, po prostu bierz po kolei ;) jeśli masz wątpliwości to nie wahaj się, dzwon do kliniki ;) w stresie i całym tym zamieszaniu łatwo o czymś zapomnieć albo zle zrozumieć ;)
 
reklama
Hej, jak tam sytuacja u Was?
Byłam dziś na kontroli. Prawy jajnik ruszył 😁
Jest w nim jeden pęcherzyk, ale to coś. W lewym jest więcej pęcherzyków. Dostałam jeszcze po 2 zastrzyki i w piątek jeszcze jedna kontrola. Punkcja na ten moment niedziela/poniedziałek.
Może uda mi się wychodować do niedzieli coś jeszcze 😉
 
Do góry