Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

[Madame JS]

powodzenia dla mnie punkcja była bardzo bolesna..

Ale... w trakcie czy po?

 

[Ola9876]

Ja mialam punkcję w czwartek o 12:00 i w sobotę mialam pierwszy telefon z informacją ile komorek udało się zaplodnic. Jutro spodziewam się kolejnego A samą punkcję przeszłam całkiem dobrze. Nie bralam L4, ale pracuje zdalnie. Z transferem niestety musimy poczekać do kolejnego cyklu.

A co Ci powiedzieli w sobotę
Transfer też czekam na następny cykl.

 

[Madame JS]

Mi każą być na czczo.
Czwartek g.9.00 punkcja
Muszę być godzinkę prędzej na pobieranie krwi. Muszę mieć kapcie koszule. Po zabiegu kilka godzin pod opieką pielęgniarek. Też mam zakaz prowadzenia auta...

Pewnie masz narkozę?

 

[Ola9876]

Ale... w trakcie czy po?

Też się boje ale myślę że warto i dla tych małych rączek i nóżek dam radę

 

[Ola9876]

Tak

Pewnie masz narkozę?

Tak.

 

[Madame JS]

Też się boje ale myślę że warto i dla tych małych rączek i nóżek dam radę

Poród na pewno boli gorzej ;-)

 

[Ola9876]

Poród na pewno boli gorzej ;-)

Wy jako ciotki trzymajcie kciuki za mnie
A po porodzie powiem co bolało gorzej

 

[Ola9876]

We wrześniu mam rocznicę ślubu. Mam nadzieję że będzie najpiękniejsza

 

[Sunflowerxxx]

A co Ci powiedzieli w sobotę
Transfer też czekam na następny cykl.

Pobrali 8 komorek, do zaplodnienia przekazano 6, udało się zaplodnic 5, ponoć w wysokiej klasie.
Zobaczymy ile przetrwa do blastki. Czytalam w necie że jakieś 50-60%.

 

[Ola9876]

Pobrali 8 komorek, do zaplodnienia przekazano 6, udało się zaplodnic 5, ponoć w wysokiej klasie.
Zobaczymy ile przetrwa do blastki. Czytalam w necie że jakieś 50-60%.

To trzymam kciuki i daj znać