reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Witam Was! Bardzo Wam współczuję z powodu tylu problemów i podziwiam za wytrwałość. Lena skończyła w piątek 10 m-cy i tak naprawdę to jeszcze nigdy nie zachorowała.:happy: Dlatego mogę sobie tylko wyobrazić co musicie przezywać. Nasze jedyneczki na dole sa coraz większe i wrócił apetyt. Pozdrawiam :-)
 
reklama
Biedne te nasze chorowitki.

dziękujemy za życzonka zdrówkowe, Emilka juz lepiej oddycha troszke katarek ustąpił ale jeszcze siedzi, zakraplanie i uzycie fridy graniczy z cudem, a to nie jest jeszcze takie złe bo moja "gruba" córka nie chce wogóle jeść zjada po dwie łyzki kaszki i obiadku, jedyne co jeszcze jako tako akceptuje to danonki.
poza tym o wszystko ryk zawodzący dam ryk nie dam ryk jestem ryk ide ryk i tak z krótkimi przerwami kiedy jest radosna jak skowronek :baffled::szok:
 
A ja mam pytanie.Czy po MMR2 dziecko moze miec biegunke?Pielegniarka moiwla,mize miedzy 5 a 12 doba moze sie cos dziac,goraczka,katarek???????Ale o rozwolnieniu,nie przypominam sobie
Mala robi takie dziwne kupk i dzis 7,takie ciemnobrazowe,strasznie kleiste,nie jakos spacjalnie wodniste,ale takie spulchnione jakies i czuc je rozpuszczalnikiem.
 
Troche mi lzej że nie tylko ja tak mam, a dziś na kolacje mo]ój chudzilec wypił z 60 mleczka tego gotowego BEBIKO JUNIOR nareszcie jakiś postęp.
 
Moj Kuba tez o wszystko placze a dzisiejszej nocki to przeszedl nawet sam siebie - budzil sie co chwila z takim placzem:szok:. Nie chcial jesc pic tylko jak go wzielam na rece to sie uspokajal i zasypial, po czym jak go polozylam do lozeczka przespal godzine czy dwie i powtorka i tak cala noc az do rana:no:. Zupelnie nie wiem z jakiego powodu. Mam nadzieje ze dzisiejsza noc bedzie spokojniejsza bo maly sie umordowal a ja razem z nim:-(
 
Dziewczyny jesteście KOCHANE! Wybaczcie ale Kocham Was za to że Wasze maluchy też są nieznośne:-D. Ze zgrozą otwierałam dziś BB, żeby Was się zapytać co robić? i opowiedzieć Wam jaki Jakub jest kapryśny, ryczek, histeryk i co tam licho jeszcze wie. Uszy pękają, o wszystko drze się, wymusza, a ponieważ ja nie ulegam jest ryk non stop, ale sprawnie przechodiz z tego do śmiechu-aktorek! Czy to ten "bunt dwulatka"? czasem tak się we mnie gotuje, że nie daję rady i szybko wychodzę z pokoju bo chyba bym......nawet nie chce mi się myśleć. Nocki to koszmar, nie chce jesc kolacji o 20-ej tylko kładę go spać (oczywiście cyrk przy zasypianiu) budzi się o 23-ej i chce jeść, potem jeszcze kwili kilka razy a o 5 rano znowu jeść! Dziwię się jak dawałam radę wstawać co 2 godziny jeszcze rok temu, a dziś oczy na zapałki i złość, jestem nieprzytomna.
Już myślałam że dziecko rozpuściłam i nie potrafię wychować.

KATKA już pisałam o naszych powikłaniach po MMR2 , ale może nie czytałaś- Jakub dostał różyczki poszczepiennej, biegunka to taka że nie mogę doprać piżamek, gorączka i wysypka-koszmar, no i też od tego czasu zrobił się OKROPNY z charakterku kapryśny, no ale tez idą mu 2-a ząbki.......
 
reklama
Wysypka po tygodniu zeszła całkowicie, gorączka też (ale panadol nie pomagał musiałam dać Nurofen). Marudzenie zostało, ale to już teraz chyba nie od choróbska;-).
 
Do góry