Więc byłam
widziałam
i się zdecydowałam
Porównywalam x-landera i mojego Mutsy , sprawdzaliśmy ciężar, jak się prowadzi i jak gabaryty po złożeniu. Faktycznie x-lander jest pełen bajerów....fajna rączka, super wykonany ale patrząc na to na czym nam zależało czyli ciężar, gabaryty po zlożeniu zdecydowaliśmy się na Mutsy.
Okazało się , że Mutsy po złożeniu jest polowę mniejszy od x-landera, jest dużo lżejszy i dla mnie lepiej się prowadzi. X-lander wygrywa ze względu na przedłużaną budkę, skórzaną rączkę i tańsze rzeczy do kupienia, oczywiście pompowane kola....ale Mutsy maa miększe zawieszenie (nie ma pompowanych kół). Mąż poszedł przymierzyć jeden i drugi do samochodu (mamy Opla Astrę 3 drzwiową, chachback) i się okazalo, że oba wejdą ale Mutsy wejdzie nawet w pionie(czyli druga część bagażnika wolna np. na gondolę....(mamy tam koło zapasowe i jeszcze instalację gazową więc mało miejsca). A powiem Wam, że cenowo są takie same....i będziemy kupować w sklepie bo u nich kosztuje prawie 1600 zł a na necie 1527. W necie trzeba jeszcze dopłacić za przesyłkę,a tu na miejscu mamy serwis jakby co
Reasumując bierzemy Mutsy....teraz myślimy nad kolorem
A jakie kolory wy wybrałyście?