reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze cztery koła dla naszych skarbów czyli wszystko o wózkach

Aniwar.. ja tez mieszkam na 4 pietrze.. i stelarz zostawiałam na dole ..przypinałam do grzejnika łancuchem do rowerów w ciagu dnia.. a na wieczór M wrzucał do samochodu.. tak na wszelki wypadek zeby nikogo nie korciło wrócic w nocy po wózek.. ( tylko gondole odpinałam i nosiłam na góre) pózniej jak juz załozyłam spacerówke to tak samo w dzien zostawiałam na dole.. a jak M wracał z pracy i nigdzie sie nie wybieralismy to chował do samochodu.. od momentu kiedy mam samochoód to sama wózek w nim zostawiam.. bo jak gdzies jade nie musze go juz wkładac..( ostatniio ciagle jest w samochodzie. bo oduczamy Tomka od niego:)

Ribi -- tez tak uwazam .. jak sprzedała to mogłaby choc go umyc... firanke mam juz w kubusia puchatka. foto zamieszcze jak naładuje baterię :)
 
reklama
claudia swoją drogą Twoja kuzynka powinna chociaż trochę wyprać ten wózek....w końcu go SPRZEDAŁA a nie dała...takie jest moje zdanie.

fogia ja akurat chcę kupić tę najtańszą wersję Mutsy...klaudoos ma droższy:)
a dlaczego ja mam droższa? wlasnie widze na allegro ze tanio chodza uzywane..
 
b_iała tez właśnie myślałam, żeby stelaż zostawiać na dole ale boje się ze nam ukradną...do samochodu też boję sie zostawiać z tego samego powodu. Niby samochód trzymamy na parkingu ale i tak sie boje kradzieży.
1,5 roku temu ukradli nam spod bloku cały samochów a rok temu od kolejenego samochodu pod pracą M. wybyli szybe ukradli radio i trzy nowiutkie koła. W czwartek kupione a kradzież była chyba we wotrek. Także po tych przezyciach mam uraz. A jakby ukradli nawet stelaż od wózka za 2,5 tysia to chyba bym wyszła z siebie.
Narazie moj pomysl jes taki ze bede popół pietra wnosić albo znosic najpierw gondole z dzieckiem a potem stelaż.
Mój M. pracuje na zmainy wiec postaram sie zeby zawsze chociaz w jedna strone mi pomogl. Jak bedzie miała nocke to najlepiej bo zniesie i wniesie a jak na rano to tez kolo 14 mi zniesie i potem wniesie, najgorzej jak bedzie miał popłudnie to zniesie a wnieść bede musiała jakoś sama.

A mam, jeszcze jeden problem...może nie na ten wątek ale jak już tutaj pisze to napisze. Może mi cos doradzicie.
Problem dotyczy wychodzenia z psem. Zawsze wychodzimy z nim okło 19.30 noi jak M. bedzie miał zmiane popludniową, to nie ma go od 14 do 22 i ja bede musiala o 19.30 wyjsc z psem i nie bede miała z kim dzidzi zosatwic, a dla Barusia to pewnie bedzie pora kapania. Na sąsiadów nie moge liczyc i nie mam pomysłu co z tym zrobić:-(
Moze macie jakies cenne pomysly??za kazdy bede wdzieczna:-)
 
wiem, dla mnie jest ważne , że mam już wózek w domu
jeszcze tylko wanienkę i fotelik samochodowy trzeba odebrać, wtedy będę spokojniejsza!!!
a wózek wyczyszczony i sprawdzony, wygląda że wszystko jest ok
 
aniwar jedyne wyjście jakie widzę to oduczyć psa wychodzenia o tej porze. Moja suńka całe szczęście nie przyzwyczajona do konkretnych godzin wyjścia. Rano wychodzimy teraz ok 11 a wieczorkiem o 20, 22,23 zależy jak mężowi pasuje. W południe ok 17 albo 18. Wszystko zależy ile mamy czasu,bo nieraz wyjdziemy z nią na 2 ale bardzo długie spacery. Wiecie mój pies jakiś dziwny bo bardzo dużo śpi i nierazm muszę ją wręcz ciągnąć żeby łaskawie poszla ze mną na spacer...ale jak już jest na dworze to raczej zadowolona najlepiej puścić ją na pole i wróci po 3 godzinach jak jej dupa zmarznie.

klaudoos ja myślę o nowym wózku:)
 
ribi juz kiedys próbowałam go oduczyć, to rano jest ok bo tez jest spioch i czasem sama musze go budzic ze czas na spacer:-) popłudniu tez jest ok ale ok 19.30 to juz tak starsznie piszczy ze chce na dwor, że az mi go szkoda...jakby sie nie upominał to spoko a jak on tak piszczy to ja mam wrażenie, że juz mu sie tak chce ze nie moze wytrzymac...
tak sobie myslałam,że to poludniowe wyjscie mu przesunąć tak na 17.30 to wtedy jeszcze najwyzej z dzieciaczkiem wyjde (mysle o chuscie na takie szybkie wyjscie) to moze wtedy wytrzyma do tej 22 jak maz bedzie wracal z pracy....
 
aniwar - wyjście w huście to dobre rozwiązanie... gorzej jak mały będzie zupelnie malutki...
albo po prostu wyjdziesz z nim na spacer w wózku koło 19, a potem od razu kąpanie i spanie...

jeżeli będziesz miała duże pompowane tylne koła to pownnaś dac radę wciągnąć tyłem wózek na 4 piętro, chociaż pewnie się umęczysz...
ale wózek z takimi dużymi pompowanymi da się w miarę idąc tyłem wciągnąć....

cieszę się, że mieszkamy w domku...
ja wózek zostawiam w garażu. teraz też jest wygodnie, jak wracam z zakupów, to synek biega po podwórku, ja wnoszę po kolei zakupy a potem wracam po niego. jak był w gondolce to go zostawiałam w wózku, wnosiłam zakupy i wracałam po niego.
 
A mam, jeszcze jeden problem...może nie na ten wątek ale jak już tutaj pisze to napisze. Może mi cos doradzicie.
Problem dotyczy wychodzenia z psem. Zawsze wychodzimy z nim okło 19.30 noi jak M. bedzie miał zmiane popludniową, to nie ma go od 14 do 22 i ja bede musiala o 19.30 wyjsc z psem i nie bede miała z kim dzidzi zosatwic, a dla Barusia to pewnie bedzie pora kapania. Na sąsiadów nie moge liczyc i nie mam pomysłu co z tym zrobić:-(
Moze macie jakies cenne pomysly??za kazdy bede wdzieczna:-)
ja sie zastanawialam jeszcze nad elektryczna niania- ktora wezme ze soba;) ale mam na tyle dobrze ze 3 pietra wyzej moja kumpela mieszka.. ale tak jak pisza dziewczyny przyzwyczajaj wczesniej!! psy dlugo wytrzymuja..o dziwo..

aniwar

klaudoos ja myślę o nowym wózku:)
wiem wiem kochana;) tylko ze porownalam nawet uzywane na allegro no i sa tanie.. ale ciekawe czemu nowe sa drozsze niz reszta..
 
reklama
klaudoos nowe są droższe bo są nowe:) A powiedz mi masz już fotelik do samochodu? Jakiej firmy?i czy musiałam kupować adapter?
 
Do góry