reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze 4 kólka - na co sie zdecydować?

reklama
aph, jak pierwszy raz widzialam to cudo na ulicy to omalze nie spowodowalam wypadku,bo wlasnie prowadzilam i zobaczylam psa w wozku,wiec najpierw pomyslalam,ze musze byc niezle zmeczona,ale zerknelam jeszcze raz irzeczywiscie to byl pies.... ja zawsze myslalam,ze psy wyprowadza sie,zeby sie wybiegaly....
 
Bylismy wczoraj u Tesciow i powiedzieli nam, ze kupia nam wozek. :-) Ogladali ceny i stwierdzili, ze do 1200 zl mozemy sobie wybrac. :-D
Fajnie miec takich Tesciow.
 
Aph no super:) u mnie jest tak ze jak narazie tylko moi rodzice deklaruja kupno czegokolwiek :-( w sumie juz zaliczke na wozek kupili i komode, gumolit do pokoju tez, a tescie hmmmm od nich a raczej od siostry meza mamy ciuszki i lozeczko ale to wlasnie od szwagierki a nie od nich.... nie chodzi mi o to zeby wielce cos kupowali bo rozumiem ze moga nie miec pieniedzy ale nawet nie zapytali czy czegos jeszcze nie potrzebujemy, chyba jest im na reke to ze mieszkamy u moich rodzicow... a moze przesadzam??
 
Karlam to u mnie odwrotnie, to tesciowie bardziej sie przejmuja tym, ze beda dziadkami, bedzie to ich pierwszy wnuk, a moi Rodzice, to tak jakos dziwnie do tego podchodza, jakos tak chlodno.
Moze sie boja, ze jak tak blisko mieszkamiy, to bedziemy im podrzucac o dziecko? Nie wiem co o tym myslec. :baffled:
Moi Rodzice tez sie nie zainteresowali tym czy czegos nie potrzebujemy i jak wogole sobie radzimy. Z jednej strony ich rozumie, bo maja na utzrymaniu mojego mlodszego brata a tylko Tata pracuje, no ale chocby zapytali. I tak bysmy nic od nich nie chcieli, ale sam fakt... :baffled:
Ech no coz, tak to juz w rodzinach bywai nic na to nie poradzimy.
 
U nas nikt nie pyta czy czegoś nie potrzebujemy, ale wiem, że w razie czego możemy liczyć i na jednych i na drugich
 
reklama
Do góry