Elżbietka dzięki za informacje. Ja nadal jestem na etapie szukania i macania. Nie wiem jeszcze na co się zdecydować. Ostatnio moja siostra bardzo chwaliła sobie wózki Polaka. Muszę je sobie dokładnie obejrzeć w jakimś sklepie, bo w necie nie wyglądają źle.
reklama
aph
Mamy styczniowe 2007 Mama Roberta 24.12.06
Tak to zagmatwalam, ze myslalam, ze nikt nie bedzie wiedzial o co mi chodzi. Karlam dokladnie tak jak napisalas. :-)
AbEjA
Mamy styczniowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2006
- Postów
- 4 195
Kamilala, niestety w X-Landerach spacerówka nie rozkląda sie calkiem na płasko.
Dziewczyny, gratuluje dokonanych lub prawie dokonanych zakupów
Kurde ile to radochy jak wóz już stoi i mozna sobie nim pojeździc chocby po mieszkanku :-)
Dziewczyny, gratuluje dokonanych lub prawie dokonanych zakupów
Kurde ile to radochy jak wóz już stoi i mozna sobie nim pojeździc chocby po mieszkanku :-)
Renik
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2006
- Postów
- 1 036
Witam dziewczyny ja z październikówek - chciałam tylko powiedzieć, że w x-landerze (który kupiłam) spacerówka rozkład sie prawie na płasko - ja uważam, że wystarczająco bo też się tym martwiłam, poza tym jest rewelacyjny w składaniu i no i amortyzatory takie że można spokojnie bo największych wertepach jeździć :-)
kamamamusia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2006
- Postów
- 831
Mam wrażenie, ze tylko ja jestem w proszku z wózkiem...dzisiaj troche oglądałam...ale bez efektu...
kamamamusia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2006
- Postów
- 831
Chyba tylko wy dziewczyny rozumiecie, ze lepiej mieć niezbędne rzeczy wcześniej niż dzień przed porodem (lub po)...
No, z moim mężem jeszcze jest dobrze pod tym względem (stara się nie śmiać długo jak cos przyniosę do domu:-), a potem to nawet jest zadowolony...).
Ale reszta! Większość znajomych, a zwłaszcza rodzina - aż strach się przyznać , ze już mam pół szuflady ciuszków... bo robią DUŻE OCZY....
A że:
- wydatki się rozkładają na miesiące,
- jak mam siłę i ochotę to powinnam zrobić te zakupy,
- będę spokojniejsza, jak już wszystko będzie w domku
- mężuś nie będzie w stresie, jak będzie musiał sam latac po sklepach za rożkami itp...
to jakoś nie rozumieją...
No, z moim mężem jeszcze jest dobrze pod tym względem (stara się nie śmiać długo jak cos przyniosę do domu:-), a potem to nawet jest zadowolony...).
Ale reszta! Większość znajomych, a zwłaszcza rodzina - aż strach się przyznać , ze już mam pół szuflady ciuszków... bo robią DUŻE OCZY....
A że:
- wydatki się rozkładają na miesiące,
- jak mam siłę i ochotę to powinnam zrobić te zakupy,
- będę spokojniejsza, jak już wszystko będzie w domku
- mężuś nie będzie w stresie, jak będzie musiał sam latac po sklepach za rożkami itp...
to jakoś nie rozumieją...
Elżbietka
mother of two sons&angel
ja tez nie rozumiem tego ze nie wolno nic kupic przed porodem
a w co dziecko ubiore w szpitalu? mąz zamaist być przy mnie będzie latał i kupował ciuszki? tym bardziej ze on nie ma pojecia co i jakie??
niby jaki wpływ ma na dziecko to, czy śpioszki już leżą w szufladzie czy jeszcze w sklepie? niech ktoś mi to racjonalnie wytłumaczy...
jesli ma wpływ, to tylko pozytywny, bo jak mama się cieszy z zakupu, to malenstwo w brzuszku tez
i mam już dużo ciuszków, a niedługo bedize łózeczko i komoda <jupi>
a w co dziecko ubiore w szpitalu? mąz zamaist być przy mnie będzie latał i kupował ciuszki? tym bardziej ze on nie ma pojecia co i jakie??
niby jaki wpływ ma na dziecko to, czy śpioszki już leżą w szufladzie czy jeszcze w sklepie? niech ktoś mi to racjonalnie wytłumaczy...
jesli ma wpływ, to tylko pozytywny, bo jak mama się cieszy z zakupu, to malenstwo w brzuszku tez
i mam już dużo ciuszków, a niedługo bedize łózeczko i komoda <jupi>
reklama
kamamamusia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2006
- Postów
- 831
To takie głupie, beznadziejne zabobony... A niby co tu można zapeszyć?? Trzeba myśleć pozytywnie, cieszyć się , ze będzie dzidziuś, a nie jakies bzdury propagować...
Podziel się: