reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze 4 kólka - na co sie zdecydować?

Elżbietka dzięki za informacje. Ja nadal jestem na etapie szukania i macania. Nie wiem jeszcze na co się zdecydować. Ostatnio moja siostra bardzo chwaliła sobie wózki Polaka. Muszę je sobie dokładnie obejrzeć w jakimś sklepie, bo w necie nie wyglądają źle.
 
reklama
Kamilala, niestety w X-Landerach spacerówka nie rozkląda sie calkiem na płasko.:wściekła/y:
Dziewczyny, gratuluje dokonanych lub prawie dokonanych zakupów :tak:
Kurde ile to radochy jak wóz już stoi i mozna sobie nim pojeździc chocby po mieszkanku :-)
 
Witam dziewczyny ja z październikówek - chciałam tylko powiedzieć, że w x-landerze (który kupiłam) spacerówka rozkład sie prawie na płasko - ja uważam, że wystarczająco bo też się tym martwiłam, poza tym jest rewelacyjny w składaniu i no i amortyzatory takie że można spokojnie bo największych wertepach jeździć :-)
 
Chyba tylko wy dziewczyny rozumiecie, ze lepiej mieć niezbędne rzeczy wcześniej niż dzień przed porodem (lub po:szok:)...

No, z moim mężem jeszcze jest dobrze pod tym względem (stara się nie śmiać długo jak cos przyniosę do domu:-), a potem to nawet jest zadowolony...).

Ale reszta! Większość znajomych, a zwłaszcza rodzina - aż strach się przyznać , ze już mam pół szuflady ciuszków... bo robią DUŻE OCZY....

A że:
- wydatki się rozkładają na miesiące,
- jak mam siłę i ochotę to powinnam zrobić te zakupy,
- będę spokojniejsza, jak już wszystko będzie w domku
- mężuś nie będzie w stresie, jak będzie musiał sam latac po sklepach za rożkami itp...
to jakoś nie rozumieją...:nerd::baffled:
 
ja tez nie rozumiem tego ze nie wolno nic kupic przed porodem:szok:

a w co dziecko ubiore w szpitalu? mąz zamaist być przy mnie będzie latał i kupował ciuszki? tym bardziej ze on nie ma pojecia co i jakie??:no: :baffled:

niby jaki wpływ ma na dziecko to, czy śpioszki już leżą w szufladzie czy jeszcze w sklepie? niech ktoś mi to racjonalnie wytłumaczy...
jesli ma wpływ, to tylko pozytywny, bo jak mama się cieszy z zakupu, to malenstwo w brzuszku tez:tak:

i mam już dużo ciuszków, a niedługo bedize łózeczko i komoda <jupi>
 
reklama
To takie głupie, beznadziejne zabobony... A niby co tu można zapeszyć?? Trzeba myśleć pozytywnie, cieszyć się , ze będzie dzidziuś, a nie jakies bzdury propagować...
 
Do góry