reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierworódki - czyli pierwsza ciąża, wątpliwości, obawy i inne pytania

reklama
Witaj Kamcia :-) Jasne że tak :-) Dziewczyny takie głupie pytania.
1. Piszą, żeby do szpitala naszykować 3-5 szt body lub kaftaników i 3-5 sztuk pajacyków. Jak to jest? Zakłada sie kaftanik lub body, a na to pajacyka? Wydawało mi się że pajacyk na gołe ciało, a kaftanik lub body ze śpiochami....kurde, nie chce żeby się ze mnie śmiali....ale ja nawet nie wiem w co się ubiera dziecko...
2. Dostałam w spadku butelki antykolkowe ze smoczkami silikonowymi i sterylizator, taki do mikrofali ze szczoteczkami do czyszczenia. Można używać po kimś butelek? Jeśli np. smoczki kupię nowe? Wystarczy to wysterylizować?
3. Mam dużo używanych ciuszków, prawie nie zniszczonych, ale słyszałam opinię, że do szpitala lepiej mieć nowe, bo bawełna się spiera...i lepiej mieć coś co jednak jest świeże i nie znoszone. Ciuszki nie są znoszone....więc mam dylemat....a niektóre mówią, że po prostu warto mieć coś swojego na początek....
4. Sterylizator elektryczny, też mam w spadku. Bierze się to do szpitala? To ogromna paka...więc zastanawiam jak to wszystko pomieścić
5. Ile tetrowych pieluch prócz jednorazówek trzeba zabrać do szpitala?
:szok: help dziewczynki, szczególnie do tych co na świeżo są po tych przejściach :-)
Pozdrawiam,
Katalka
 
Hej Katalka!!!

Jeśli chodzi o butelki to ja wolałabym nowe-nie używane.
Sterylizatora do szpitala nie bierz, nie potrzebny.
Ubrania: możesz zabrac używane, nie ma przeszkód.Wypierz i wyprasuj(wysoka temp.zabije bakterie). Jeśli chodzi u ubieranie bobasa to dla mnie najwygodniejsze są pajacyki...pod niego zakłada się body(body pełni funkcję bielizny) ja zakładam na krótki rękaw body + pajacyk(temperatura u mnie w domu 21-22 stopnie). Nie przepadam za kaftanikami bo do nich trzeba założyć albo spodnie albo śpiochy, które rzadko są rozpinane w kroku..a rozpinane są dla mnie dobre do zmieniania pampersa. Zobaczysz, sama będziesz wiedziała jak ubierac dzidzie. niektóre mamy wolą kaftaniki, bo im się wygodniej zakłada...ale dla mnie to one wiecznie na plecach się rolują...
Fajnie jest zabrac też do szpitala(i mieć w domu) jakiś otulaczek lub rożek(w PL to funkcjonuje) dużo dzieci lubi być tak zawinietych.

Ja pieluch tetrowych ani pampersów nie brałam bo u mnie wszystko było:tak:, niezły wypas!!! W tej kwestii nie pomogę.


Witam nowe przyszłe mamuśki!!!
 
Jestem świeżo po porodzie więc powiem Ci tak:
Napakowałam torbę do szpitala, zgodnie z instrukcją zawartą w poradniku dla przyszłych mam, którą wynalazłam w gabinecie u ginekologa.
NIEPOTRZEBNIE
Teraz wiem, że nie warto brać swoich koszul, bo lepiej być w szpitalnych, ubrudzisz, oddajesz do prania i z głowy, nie musisz niszczyć swojej. Wzięłam dodatkowe podkłady, bo u mnie w szpitalu dają ale mało. Byłam po cesarce więc miałam jednorazowe majtki, co się mega przydało. Stanika do karmienia jako takiego nie mam ale wzięłam taki rozpinany z przodu i oczywiście do tego wkładki, bo uwierz mi czasami pokarm leje się strumieniami... choć wcześniej się tego nie spodziewasz. Woda, woda i jeszcze raz woda niegazowana najlepiej w małych butelkach i to z dzióbkiem by było ci wygodnie pić nawet przy karmieniu. Przybory toaletowe dla Ciebie i ręcznik.
Dla maluszka ja zabrałam 3 pary bodów na krótki rękawek do tego 3 pajacyki, 1 pieluszkę tetrowa, ręczniczek dla dziecka, ochraniacze na rączki, bo mała miała długie pazurki, więc żeby się nie podrapała. U nas dzieci są pozawijane w rożki szpitalne więc z domu nie brałam. Pampersy wzięłam, bo u nas dają tylko kilka na start, później trzeba swoje mieć, no i do wytarcia pupy chusteczki nawilżone. Takie rzeczy jak kosmetyki dla malucha to oni wszystko mają i nic nie trzeba.
Dokumenty.
To by było na tyle!
 
mi sie wydaje ze pomogly liscie malin, porod szedl piorunująco szybko, mimo iz miałam slabe skurcze macicy to szyjka szybko sie rozwarla
 
Katalka - ja nieco starsza mama ;-) ale szpital jeszcze nieźle pamiętam.
1. dziewczyny juz odpowiedziały. Ja potwierdzę, że body dla nas były najwygodniejsze - kaftaniki w sumie przeleżały nieużywane. No i jeśli ktoś kupuje - polecam bodziaki rozpinane z przodu. Na początku ciężko taką chwiejną główkę przez zwykły otwór w bodziaku przełożyć.
2. Nie wiem, ja bym kupiła nowe.
3. a jaki problem w tym, że ciuszki używane? Nawet są lepsze, bo więcej razy wyprane, więc bardziej miekkie niż te sklepowe. Jak wolisz swoje, to kupuj i bierz ale dla mnie wsio rawno - z tych pierwszych dziecko migiem wyrośnie.
4. na sterylizatorach się nie znam
5. Tetrówek miałam kilka. U nas obwijali w nie dziecko - tak jak w kaftan bezpieczeństwa, więc było potrzebnych kilka. Niby były dostępne te szpitalne, ale córę mi po nich wysypało, bo one są prane w jakimś ogólnym proszku szpitalnym, a nie w żadnych dzieciowym. No i radzę wziąć d szpitala jakieś z wzorkami, żeby się ze szpitalnymi nie pomieszały.
4.
 
Anniu dziękuję! Oczywiście nie chodziło mi o steliryzator elektryczny, do Boga Ojca, tylko Laktator. Sorki ze przejęzyczenie (zaćmienie umysłu :-), no jak widzicie nie ogarniam sprzętu) ale się teraz uśmiałam, bo jak się Was zapytałam o steliryzator to musiałyście mieć niezłą beczkę :-) To jak brać ten laktator? Żeby mieć czym odciągać, czy mają jakieś szpitalne?
Net-Ka dzięki za poradę odnośnie wody, w sumie myślałam, że w szpitalach są dystrybutory...ale może nie być i dobry pomysł z tą wodą, też mi się dziewczyny wydaje że bodziochy i pajac będzie na początek OK :-)
Do tego 1 butelkę w razie gdyby pokarmu nie było jednak i smoczek?
Maadziarka, a tę herbatę to normalnie w aptece się kupuję tylko, że nie malinową a z liści malin?

Pozdrawiam Was :-D
Specjalistka od sterylizacji :-)
 
reklama
Cwietka, dzięki za podpowiedź w sprawie pieluszek. Raczej jesteście zgodne co do butelek....więc.....sprawdziłam i to nie jest jakiś oszałamiający koszt, więc niby po bratanicy, ale jakoś tak dziwnie, sama chyba nie chciałabym mieć w buzi po kimś smoczka....:zawstydzona/y:
 
Do góry