reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierworódki - czyli pierwsza ciąża, wątpliwości, obawy i inne pytania

Witam, mam takie pytanie. W którym tygodniu ciąży w waszym przypadku było już widać brzuszek? Podejrzewam, że to normalne, że w moim 13 tygodniu nie widać jeszcze prawie nic, jestem płaska, ale ja muszę wiedzieć. Już mi mój Andrzej ostatnio powiedział, że ja mam już obsesję i muszę się martwić ;D

Pozdrawiam.
 
reklama
hej, u mnie zaczal był widoczny ok 28.tc :-) a jak poszlam na porodówke w 39 t.c to lekarz sie pytal który to tydzien bo myslal ze jestem w 30.tc :-DNie ma na to reguły kazda z nas ma inna sylwetke i organizm ,wiec nie martw sie tym bardziej u Ciebie dopiero 13.tc.
 
U mnie podobnie :) bardzo późno było widać brzuszek:-) Też się martwiłam.około 6 miesiąca coś tam wystawało, ale od miesiąca jestem zauważana w sklepach dopiero z brzuszkiem:-) A to już końcówka;)
 
u mnie bylo widac juz w 4-5 miesiacu zaokraglony bębenek.
Ale ja dosc szybko zaczelam rosnac...w sumie to od samego początku przybieralam na wadze.
Kazda z nas jest inna:)
Znajomej wyskoczyl pod koniec 7 miesiaca dopiero;-)
 
Jestem obecnie w 15 tyg, i już widać, ale jak tylko ubiore coś luźniejszego, to nikt sie nie domyśla, że jestem w ciąży. Normalnie jestem chuda, więc myslałam , żę będzie bardziej widoczny. Obstawiam, że za jakieś 3-4 tyg brzuszek ciązowy bedę mieć juz wyraźny :)
 
ja du chudzielców nie należałam, a szybko bylo widac.

Nie ma reguły na nasze brzuszki;-)))
dlatego nie nalezy sie porownywac w wiekszosci kwestii.
 
witajcie

my wczoraj wróciliśmy w komplecie do domku :) ja, mój mąż i córeczka Gabrysia... urodziłam w nocy z czwartku na piątek o 3:35, mała ważyła 3760 g, 54 cm i dostałą 10 punktów :). poród naturalny i wcale nie było źle, w sumie samego parcia góra 1,5 godziny, szyjka szybko się rozwarła. w sumie nawet nie wiem kiedy a już mała była z nami... skurcze były bolesne ale samo rodzenie już jakoś poszło. a mąż zachował się wspaniale zarówno przy porodzie jak i po.zajmował się małą i mną, bo ja przez pierwsze doby nie byłam w stanie nic przy niej zrobić, tylko cyca dawałam, a on ją przewijał, usypiał, dokarmiał... normalnie byłam w szoku że tak się umie noworodkiem zająć.

byłam strasznie osłabiona bo straciłam dużo krwi... miałam bardzo duże łożysko więc się lało z macicy jak z cysterny, na dodatek głęboko cięte krocze

Kochana! Gratulacje. Dawno mnie tu nie było i właściwie zajrzałam, żeby zobaczyć, czy Ty jeszcze w 1 kawałku. Cieszę się, że się wszystko udało. Moja maleńka też ma być duża. Już teraz dają jej prawie 2000 g.
A jak sobie teraz radzisz po? Duży stres przy pierwszym dziecku?

Dziewczynki u mnie sagan było widać od razu, przez to może że nigdy nie miałam wklęsłego brzucha i talii, nieraz nawet w pracy ochroniarze na bramkach mówili, że nie muszę się codziennie promieniować jeśli jestem w ciązy, a w ciązy nie byłam. Więc w końcu jak byłam, to nie z dumą mogłam odpowiadać na głupie zaczepki o ciąży, TAK, jestem w ciąży! :-):-):-) super uczucie.
 
reklama
Do góry