JUSTYS21 MUSZĘ Cię pocieszyć, że mój mąż też się mądrzy. Weekendowy tata wie przecież co Córce dolega
) Kiedyś Mała miała kolkę, szybko ją do wanienki, w waniece ok, wyjmujemy-ryk. Wzięłam ją na ręce, owiniętą w ręcznik i przeszłam z pokoju do pokoju by móc wygodnie usiąść i mocno ją przytulić, bo tak ryczała, że nie dała się ubrać.. Pojechał mnie jak nigdy, że jestem nienormalna, że dziecko zaziębię -temperatura w przedpokoju 26 stopni a co dopiero mówić w pokojach ale co tam zjechał mnie. Rozwyłam się, bo już sił nie miałam. Do domu wpadła teściowa, synuś od razu dla mamy w ramiona ze skargą na mnie, że nie umiem zająć się własnym dzieckiem, że jestem nieodpowiedzialna. Nie musiałam długo czekać, by teściowa doprowadziła Go do pionu i obstała za mną, skończyło się wymądrzanie. Musiał mnie przepraszać i to bardzo długo. Niestety nadal zdarza mu się wtryniać i nie zawsze wychodzi mu to na dobre.
Jesteś matką, spędzasz z Szymkiem więcej czasu i znasz Go lepiej. To logiczne, jesteś z Nim w każdej chwili jego życia. Odróżniasz jaki jest płacz gdy chce jeść, czy spać. Nie przejmuj się i nie stresuj. Jeszcze nie raz się o Szymka pokłócicie. Ja z moim Patrykiem nieustannie się spinamy.
Widzę temperamentna jesteś-tak jak ja, tylko cholera u nas moje telefony zawsze rozwala Patryk w nerwach.
No i ten śmiech dziecka jest bezcenny, jak moja się śmieje i "ika" to mam motyle w brzuchu.:-)
Katalka to też młoda dupa jesteś. Ja używałam tego balsamu jak byłam w ciąży. Teraz używam zwykłych z rossmana, czasami dostanę coś w paczce z Victoria's secret ewentualnie z body shop company. Nie zauważyłam, żeby stosowanie wybranych balsamów jakoś szczególnie mi pomogło. Nie mam rozstępów na piersiach i brzuchu, to fakt. Mam za to rozstępy na nogach, za czasów gimnazjum bardzo szybko rosłam. Żaden balsam nie pomaga. Cellulit oczywiście mam na udach, na pupie zapewne też. Żeby kremowanie pomogło trzeba moim zdaniem też ćwiczyć i odżywiać się zdrowo. Czego oczywiście nie robię. Na cellulit dieta ma duży wpływ. Kiedyś jak jeździłam codziennie rowerem po 2 h wieczorem to nie miałam cellulitu i miałam taki tyłek i nogi, że głowa mała. A teraz jak założę rajstopy i idę obserwując nogi to czuję i widzę, że coś nie halo.
Mi piersi też urosły w ciąży znacznie. Niedługo karmiłam Ninę cyckiem, troszkę mi biust zmalał ale jak ktoś mnie widzi na mieście to się dalej pytają czy karmię, bo mam takie balony, niestety jak zdejmę stanik to widać, że troszkę w dół to wszystko poszło. Nie dużo ale różnicę widać, ja to widzę. Oczywiście mam to gdzieś, gdybym mogła dawałabym cycka Nince dalej nie zważając na to ci się dzieje z moim biustem. Moja siora natomiast też niedługo karmiła synka cyckiem, za to jej piersi są doskonałe, nie powiedziałabym, że rodziła i karmiła. Takie geny-tak samo jak z rozstępami. Moja mama 4 dzieci urodziła- dziś ma 57lat i ma ładną skórę i ani 1 rozstępu nie ma, a moja teściowa ma "pocięty" nimi brzuch i urodziła 3 i jest młodsza od mojej mamy o 15lat, nie wygląda to cudownie.
Fajnie, że Florka już wokalizuje i wydaje z siebie te piękne dźwięki, nim się obejrzysz to buzia się nie będzie jej zamykała tak jak mojej Małej. Ostatnio na rehabilitacji kobieta, która ćwiczy z Niną zapytała, czy my ją nagrywamy, bo to jest ewenement, ona takich dzieci nie widziała, żeby tak małe dziecko tak gadało. Ona potrafi bez przerwy gadać. Hanka Bielicka.
Czasami faktycznie ją nagrywamy, bo już ze śmiechu nie idzie wyrobić a ona tak intonuje, że raz coś cichutko a za chwile krzyczy dosłownie.
Wagę też zrzucisz zaraz, zobacz niebawem lato, więcej spacerów, wyjazdów. Mniejsza ochota na jedzenie jak upał jest
)
Ciekawe gdzie się podział Jacek!! CISZA W ETERZE
.
Dodaje foto Ninki, rozczulają mnie jej oczy jak kota ze Shreka, muszę się tym podzielić
Zawsze tak zasypia, tuli kocyk.