reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierworódki - czyli pierwsza ciąża, wątpliwości, obawy i inne pytania

Cwietka mam to szczęście, że na Święta był u nas mój brat, który jest jej chrzestnym ojcem, bardzo ją lubi, ma zajebiste podejście do dzieci-jest nauczycielem ;)) i ma zadatki na dobrego ojca-opiekunkę. Mogłam więc wyjść z mężem pobawić się trochę. Masz rację, ćwiczenia muszę zacząć robić i w końcu może uda mi się męża zmusić by w końcu opracował dla mnie ćwiczenia i dietę.
Wagę mam też przed ciążową ale przed ciążą miałam 3-4kg za dużo-jak dla mnie :tak:
Justys21 ODEZWAŁA SIĘ STARA. Mi w październiku stuknie dopiero 24. Jakoś po 18stce szybciej czas leci...
No co do piwa to ja pierwsze piwo po urodzeniu Niny wypiłam po2ch miesiącach chyba. 1/4 redsa Sun..... Napiłam się jak stara więc podziwiam Cię, że dałaś radę 2. Ja po tej 1/4 myślałam, że będę wymiotować i nie dam rady z dzieckiem. Na szczęście udało mi się usnąć. W Wielkanoc pozwoliłam sobie na 1 piwo i też miałam lekką bombę. Hahaha na szczęście szybko zeszło. Ostatni raz taką mocniejszą imprezę gdzie wypiłam sporo jak na swoje możliwości to chyba zaliczyłam w sylwestra zanim zaszłam w ciążę. Ogólnie nie lubię alkoholu i nie umiem go pić.
 
reklama
Net-ka to i tak młodsza ode mnie jesteś :D jakieś kilka miesięcy.
Ja piłam te dwa piwa na raty od 18 do 24 po szklaneczce i dlatego nie "zeszłam" :-) Ale już mi się odechciało nawet na raty i dłuugo nie wypiję:) Chyba jak Szymek zacznie spać normalnie:-) Albo jak gdzieś udałoby się wyjść na dłużej:-)
 
Ciekawe kiedy dzieci zaczną normalnie spać-całe noce bez jedzenia. Mój Berbeć chyba świętuje, że jutro będzie równo 4 miesiące mieć, bo już 2 dzień jeszcze o tej porze nie śpi!

Dostałam w prezencie bujak Cuddle 'n Comfort Musical Bouncer | Furniture Gear tej firmy, fajna sprawa gdybym nie dostała jeszcze 2ch innych wcześniej. Mam taką wersję tylko z 3ma zabawkami i w kolorze różowym. Gdyby ktoś chciał kupić to ja chętnie sprzedam ;)
 
Ah gdyby moi rodzicie nie kupili bujaka to bym się pisała ;-) A za ile chcesz sprzedać?
Ja dzisiaj dałam Szymkowi do mleczka łyżeczkę kleiku kukurydzianego, bo łobuz od 3 dni wstawał co 2 h:dry: Przebudzał się, jęczał. Tylko zjadł i spokój:-) Jeszcze śpi, nie jęczy i nie wybudza się:tak:
 
No ja mam szczęście do tego, że dostaje to co już mam ;)2 wcześniejsze używam ale 3go już wsadzić nie mam gdzie. Póki co nie myślałam za ile go sprzedać. Czekam na propozycje. Później porównam z allegro bądź przeliczę USD na PLN. Jak będzie ktoś chętny to się zastanowię ;))
Ty to odważna jesteś Justys21. Po troszeczku dawaj i uważaj, żeby brzuszek nie bolał. Moja na początku jak kaszy dosypałam albo kleiku to pospała dłużej a teraz znów chce jeść w nocy jak kiedyś. Chyba się uodporniła...Za to w dzień katorga. Nie można jej zmusić do jedzenia, tylko przez sen...!!!A i to nie ma lekko....Trzeba walczyć. Dziś papki mojej nie chciała. Wczoraj zajadała, dziś strajk, plucie się zaczęło. Jutro dalej będę walczyć, znów gotuję papkę...
Ogólnie Nina już poczuła, że kaszka ryżowa bananowa słodsza i kleik kukurydziany, który kupiłam to idzie tylko w nocy a na dzień muszę dać kaszę, bo lepsza w smaku. CHYTRE TO TAKIE.
Poczuła też bobofrutka i żyje nim. Traktuje ten marchwiowo- jabłkowy jak jedzenie a nie picie. Jak zabieram jej z ust to warczy na mnie-dosłownie...mruczy złowieszczo.
 
Cos tu wczoraj pisalam i mi zniknal post :-( no nic....wiecie co ja to marze, zeby sie wina napic :-) Maz mi odlozyl karton mojego ukochanego Proseco (taki wloski szampan) no tylko kiedy ja to wychleje, jak piszecie, ze po jednym piwku po takiej przerwa scina...a poza tym karmie :-)
No Net-ka ciastka paczke tych ciasteczek juz koncze i ani mysle je kupowac bo wciagaja jak cholera. Dzis 1 raz uskutecznilam cwiczenia te ze szpitalnej rospiski...ale nic po nich nie czuje....raczej polegaja na rozciaganiu miesni, a ze pewnie nie mam miesni :-) to i nie ma co bolec :-D
Biust jak murzynka mam, wiec zapomnijcie, ze wejde w bluzki sprzed....z rozmiaru C, do E:szok:ciekawe, czy potem to sie wraca do swojej miski sprzed C.

Cwietka, Net-ka Justy Aniu ogólnie to sie ciesze, ze macie starsze dzieci, bo wy juz na etapie kaszek...zawsze moge sie dopytac a moja zaczela gaworzyc. Matko, jakie to slodkie, jak sie rozesmieje od ucha do ucha robiac na mnie wytrzeszcz, mlaskajac jezyczkiem i zrobiu AAAAAAA, Guuuuuu po prostu wymiekam. I to jest piekna strona bycia Mamuska....

Dzis zobaczylam na wadze 66,4....pocieszajace ze juz nie 67, kurde....ale to jeszcze cale 6 kilo! Wiec cieszcie sie laski, ze tak szybko Wam poszlo. ja z racji wieku (Matka weteranka kurcze przy Was) bo 34, to pewnie tak szybko nie zrzucę.....Dawajcie mi tu moze jakieś porady czym sie smarujecie i obkladacie. Ja rozstepy smaruje takim kremem z Pharmacerisa, ale podobno sa jeszcze jakies balsamy ujedrniajace....

E. T. Browne, Palmer's, Cocoa Butter Formula Firming Butter Q10 (Balsam ujędrniający) - kosmetyki i ich recenzje w KWC - Kosmetyk Wszech Czasów (KWC)
takie coś mi ktoś polecał....że po ciąży....ale....podobno nie wszystkie kosmetyki można używać karmiąc....
macie jakieś patenty? Coś musze zakupić nawet jeśli miałoby działać jedynie jak placebo....
 
Ehh kleik nam G***o dał. Młody od 24 spał nadal po 2 h:-( Jestem wykończona i wściekła na mojego D.:-( Tak mnie wkur**w nocy, że rozwaliłam swój telefon rzucając w niego:dry: Ja siedzę z młodym 24/24 i wiem co mu dolega, a ten się mądrzy:dry:Nie mam humoru, płakać mi się tylko chce....
Katalka taa to słodkie jak maluch gaworzyć sobie zaczyna i przy okazji śmieje się od ucha do ucha, u nas młody odkrył, że może piszczeć i ciągle jest Piiii.
Słodkie to jest jak go całuje w szyjkę i mówię "zjem cie zjem" to on zaczął już się śmiać a nie tylko uśmiechać:-)
 
JUSTYS21 MUSZĘ Cię pocieszyć, że mój mąż też się mądrzy. Weekendowy tata wie przecież co Córce dolega ;)) Kiedyś Mała miała kolkę, szybko ją do wanienki, w waniece ok, wyjmujemy-ryk. Wzięłam ją na ręce, owiniętą w ręcznik i przeszłam z pokoju do pokoju by móc wygodnie usiąść i mocno ją przytulić, bo tak ryczała, że nie dała się ubrać.. Pojechał mnie jak nigdy, że jestem nienormalna, że dziecko zaziębię -temperatura w przedpokoju 26 stopni a co dopiero mówić w pokojach ale co tam zjechał mnie. Rozwyłam się, bo już sił nie miałam. Do domu wpadła teściowa, synuś od razu dla mamy w ramiona ze skargą na mnie, że nie umiem zająć się własnym dzieckiem, że jestem nieodpowiedzialna. Nie musiałam długo czekać, by teściowa doprowadziła Go do pionu i obstała za mną, skończyło się wymądrzanie. Musiał mnie przepraszać i to bardzo długo. Niestety nadal zdarza mu się wtryniać i nie zawsze wychodzi mu to na dobre.
Jesteś matką, spędzasz z Szymkiem więcej czasu i znasz Go lepiej. To logiczne, jesteś z Nim w każdej chwili jego życia. Odróżniasz jaki jest płacz gdy chce jeść, czy spać. Nie przejmuj się i nie stresuj. Jeszcze nie raz się o Szymka pokłócicie. Ja z moim Patrykiem nieustannie się spinamy.
Widzę temperamentna jesteś-tak jak ja, tylko cholera u nas moje telefony zawsze rozwala Patryk w nerwach.

No i ten śmiech dziecka jest bezcenny, jak moja się śmieje i "ika" to mam motyle w brzuchu.:-)


Katalka to też młoda dupa jesteś. Ja używałam tego balsamu jak byłam w ciąży. Teraz używam zwykłych z rossmana, czasami dostanę coś w paczce z Victoria's secret ewentualnie z body shop company. Nie zauważyłam, żeby stosowanie wybranych balsamów jakoś szczególnie mi pomogło. Nie mam rozstępów na piersiach i brzuchu, to fakt. Mam za to rozstępy na nogach, za czasów gimnazjum bardzo szybko rosłam. Żaden balsam nie pomaga. Cellulit oczywiście mam na udach, na pupie zapewne też. Żeby kremowanie pomogło trzeba moim zdaniem też ćwiczyć i odżywiać się zdrowo. Czego oczywiście nie robię. Na cellulit dieta ma duży wpływ. Kiedyś jak jeździłam codziennie rowerem po 2 h wieczorem to nie miałam cellulitu i miałam taki tyłek i nogi, że głowa mała. A teraz jak założę rajstopy i idę obserwując nogi to czuję i widzę, że coś nie halo.

Mi piersi też urosły w ciąży znacznie. Niedługo karmiłam Ninę cyckiem, troszkę mi biust zmalał ale jak ktoś mnie widzi na mieście to się dalej pytają czy karmię, bo mam takie balony, niestety jak zdejmę stanik to widać, że troszkę w dół to wszystko poszło. Nie dużo ale różnicę widać, ja to widzę. Oczywiście mam to gdzieś, gdybym mogła dawałabym cycka Nince dalej nie zważając na to ci się dzieje z moim biustem. Moja siora natomiast też niedługo karmiła synka cyckiem, za to jej piersi są doskonałe, nie powiedziałabym, że rodziła i karmiła. Takie geny-tak samo jak z rozstępami. Moja mama 4 dzieci urodziła- dziś ma 57lat i ma ładną skórę i ani 1 rozstępu nie ma, a moja teściowa ma "pocięty" nimi brzuch i urodziła 3 i jest młodsza od mojej mamy o 15lat, nie wygląda to cudownie.
Fajnie, że Florka już wokalizuje i wydaje z siebie te piękne dźwięki, nim się obejrzysz to buzia się nie będzie jej zamykała tak jak mojej Małej. Ostatnio na rehabilitacji kobieta, która ćwiczy z Niną zapytała, czy my ją nagrywamy, bo to jest ewenement, ona takich dzieci nie widziała, żeby tak małe dziecko tak gadało. Ona potrafi bez przerwy gadać. Hanka Bielicka.:-D Czasami faktycznie ją nagrywamy, bo już ze śmiechu nie idzie wyrobić a ona tak intonuje, że raz coś cichutko a za chwile krzyczy dosłownie.
Wagę też zrzucisz zaraz, zobacz niebawem lato, więcej spacerów, wyjazdów. Mniejsza ochota na jedzenie jak upał jest ;))

Ciekawe gdzie się podział Jacek!! CISZA W ETERZE

. śpioch.jpgDodaje foto Ninki, rozczulają mnie jej oczy jak kota ze Shreka, muszę się tym podzielić ;)Zawsze tak zasypia, tuli kocyk.
 
Ostatnia edycja:
P4170201.jpgP4200227.jpgTo i ja się pochwalę rozczulającymi mnie od dwóch dni zdjęciami:-)
Net-ka Ninka jest prześliczna :-) Fajnie tuli kocyk. Żeby mój terrorysta tak chciał. Ostatnio ma nową metodą usypiania od tygodnia. Jak go karmię, to wtedy zasypia i śpi na kolanach.
Właśnie zasnął;-)
Ja się w ciąży niczym nie smarowałam i nie smaruję;-) Na udzie tylko jeden rozstęp się pojawił, ale już blednie;-)
A z wymądrzaniem się facetów to racja...Oni wiedzą najlepiej ! Ja sobie ze swoim radzę, albo rzucę w niego czymś, albo milczę parę dni;-) Spinamy się też od kiedy Szymek się urodził. To zmęczenie tak daje w kość. Mój D. by nie naskarżył mamusi :D wie, że wtedy to by chyba mu się oberwało. Mamy taki układ ja nie gadam na niego, on na mnie, sami rozwiązujemy spory. Chociaż ostatnio krzyknęłam na niego u dziadków moich i dziadek mój na mnie się obraził, że wrzeszczę na niego, tak go bronią ! Myślą, że jest taki kochany, cudowny ! AHA ! ;/
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć Dziewczyny, tak sobie czytam i powiem szczerze, że zastanawiam się jak mój szanowny będzie się zachowywał, jak przyjmie na siebie rolę ojca, jaki stosunek będzie miał do mnie. Niby zapewnia mnie, że on z dzieckiem może cały czas siedzieć, że będę wychodzić, że się zaopiekuje, ha jeden warunek mi tylko postawił, jak się zacznie euro, to on będzie się bawił z dzieckiem do 16.00 a później ja bo on mecze będzie oglądał:) Śmiać mi się chciało jak to powiedział. Prawda jest taka, że jestem teraz w 34 tygodniu, czyli jeszcze trochę zostało. Ale problem polega na tym, że ostatnio już nie daje rady, wpadam w doły, jestem zmęczona już ciążą, bardzo mi już brzuch ciąży i ogólnie chciałabym, żeby czas szybciej minął. Termin mam na koniec maja, proszę napiszcie, jak radziłyście sobie w tymi ostatnimi tygodniami. Teraz już wszystkie piszecie o swoich pociechach, o tym jak dochodzicie do siebie po ciąży, przyznam się, że marzę o tym, żeby zacząć pisać o tym samym.
 
Do góry