Ja tu zaglądam codziennie i czekam, aż ktoś się odezwie a tu cisza, wreszcie
Katalka przerwałaś zmowę milczenia.
Noszę pas neoprenowy-z allegro za jakieś grosze- raz na jakiś czas ale jak nosiłam go kiedyś kilka dni pod rząd prawie się z nim nie rozstając to widziałam efekty, teraz znów będę go nosić non stop i nie robię sobie przerwy, choć czasami mam wrażenie, że odparzam się w nim...U mnie brzuszek lekko odstaje, jest krecha po cesarce i nad nią taki brzuszek ale ja zawsze miałam płaski więc mnie to dobija i będę w tym pasie siedzieć-śpię w nim nawet. Bliznę po CC smaruję takim żelem, kupiłam w aptece, by się szybko goiło-kupiłam całkiem niedawno, bo może z 2 tyg temu, bo dla mnie ta krecha cały czas jakby świeża...takie kolory ma. Pomaga ten żel-maść.
Florentynka widzę ładnie przybiera
nie martw się, co uleje to uleje ale co trzeba to w niej zostanie i na wadze będzie znak
Ja dziś swoją ważyłam u lekarza-5.825-kawał kloca. Jak ją trzymam to już czuję, że to nie jest kruszyna-szczególnie po całym dniu.
Cały czas coś z nią robię, ćwiczę, masuję, stymuluję, rozbawiam, pokazuję zabawki, pokazuję jak chwytać, dźwięki i cuda na kiju, przynajmniej się nie nudzę
) Oprócz tego chodzimy 2 razy w tygodniu na rehabilitację, jesteśmy już po 1 wizycie u logopedy i dalej będziemy tam chodzić ;| no i oczywiście czekamy na kolejną wizytę z bioderkami-choć na każdej do tej pory wizycie było wszystko ok, ponadto do alergologa też pod koniec miesiąca się wybieramy i do PSYCHOLOGA... Także codziennie coś........już mam dosyć tych lekarzy!
Nie martw się, 7 kilo to już z górki i niebawem wrócisz do formy, dużo spacerów z Florentyną Cię czeka, oby tylko zrobiło się ciepło jak najszybciej
)No i masz szczęście-moja Nina jak się rozbeczy to schodzi tak nawet do pół h i uspokoić jej nie można-histeryczka-dziś 2 razy tak było...ręce mi opadły.