reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierworódki - czyli pierwsza ciąża, wątpliwości, obawy i inne pytania

reklama
cwietka: Nie chcialabym przyzwyczajac malego do spania ze mna. Wole zeby spal w lozeczku:). No wlasnie moj maly urodzi sie jak bedzie robic sie cieplo bo w maju ale i tak na poczatku podobno ubiera sie malucha grubiej ale nie wiem czy nie bedzie mu za cieplo. I tak w kolko macieju.
JustYs21: Ja tak myslalam zeby na poczatek kupic takie drozsze Pampersy Premium Care a pozniej przejsc na tansze i obserwowac czy mi pasuja i czy malemu nic po nich nie jest. Ja chcialabym smarowac jakims delikatnym kremikiem pupe po zmianie pieluszki, myslalam nad Linomagiem a Sudokrem miec na zapas w razie juz odparzenia.
jagoda_p: Rowniez myslalam zeby przykrywac rozkiem. Czasem mam dni ze sie sobie podobam i czuje sie jakos pewniej w ciazy ale jednak nie czuje sie atrakcyjnie po prostu. Moja mama mi opowiadala ze jak mnie urodzila to w ogole nie wygladala jakby w ciazy byla. A ja jestem zdania ze duzo rzeczy mamy w genach wiec moze ja tez bede tak wygladac jak mama. Mam zamiar karmic piersia jesli bedzie mi to dane oczywiscie a tez slyszalam ze szybciej traci sie kilogramy. Ja przed ciaza mialam B teraz mam D:szok: ale nie chce juz wiekszych. Tesknie za moimi:-).

Czy musze kupowac laktator? Bo chcialabym uniknac zbednych wydatkow. Czy jest naprawde tak potrzebny?

I co z butelka? Kupowac juz teraz?

Czy ktoras z Was cierpiala na bezsennosc? Ja dosyc ze chodze spac bardzo pozno bo miedzy 23 a nawet 1 to budze sie o 5, 6 i potrafie dwie godziny lezec i myslec. Masakra.
 
Ostatnia edycja:
aga17162 ja nie mam kołderki, na początku synek spał w otulaczku(podobny do tego Otulaczek - otulanie niemowląt | Motherhood.pl) a teraz śpi w śpiworku(mam taki cieplejszy ale już zakupuję cienszy).
do pupy używam linomagu(zielonego!), alantanu plus,i mam sudocrem.Jak coś konkretniejszego w pieluszce to często przemywam wodą przegotowaną pupę.Pieluszki u mnie sprawsziły się tylko markowe pampers, inne dostałam od koleżanki i kiepskie były-słyszałam opinie że nawet dobre te dada z biedronki ale nie używałam bo nie mam dostępu do nich.
Butelka, laktator...to zależy czy masz dostęp do sklepu niedaleko(np.żeby męża wysłać) ale myślę że możesz z tym poczekać bo i tak pierwsze doby spedzisz w szpitalu...wtedy zobaczysz i ocenisz sytuację...



Jeszcze wracając do tych pieluszek wielorazowych to teraz może i bym mogła zacząć używać ale na początku kiedy za każdym razem w pieluszce kupa...to dziękuje...
 
Jacek dzięki za życzenia i kwiaty ;)-mój dzień kobiet jest wybitnie do bani... ale staram się patrzeć w miłe aspekty dnia -złożyło mi już parę osób życzenia-mimo, że nie ma przy mnie mego męża i jakoś ten dzień mnie dobija, walentynki też zresztą...
Aga17162 laktator nie jest potrzebny wg mnie skoro chcesz karmić piersią, ja nie myślałam o kupnie, chociaż siostry moje pomyślały i mi kupiły-przydał się wtedy, gdy leżałam z Małą w szpitalu, gdy przechodziła żółtaczkę, bo musiałam ściągać i wylewać i przydał się gdy Mała poczuła butelkę i podawałam jej swoje z butli... To nie trwało zbyt długo...bo później odstawiła mnie już całkowicie- BEBILON SMACZNIEJSZY BYŁ. Więc ja poczekałabym z tym laktatorem, gdyby rzeczywiście zaszła potrzeba, zawsze możesz wyjść do apteki i kupić albo poprosić kogoś. Póki co dawaj Małemu cyca ;)Butelki też miałam od sióstr dr Browna antykolkowe ;)) warto mieć wg mnie choć jedną w zapasie, bo nigdy nie wiesz-my z dnia na dzień w szpitalu się z żółtaczką znaleźliśmy i Małą kazali mi karmić Nutramigenem, więc butelka się nasza przydała.
Bezsenność to standard. A ja początku i ku końcowi to nasilało się u mnie, że od 5 szukałam wrażeń i 2 godziny się męczyłam w łóżku nie mogąc zasnąć...choć mogłam spać ile chciałam. Leż dziewczyno w łóżku ile wlezie, bo później możesz za tym tęsknić-TAK JAK TERAZ JA.
My od początku używamy Pampersów, miałam też np paczkę pieluszek ekologicznych jednorazowych, miałam kilka sztuk Huggies i wszystko było dobrze ale z racji, że dostaliśmy wagon Pampersów to używamy Pampersy, gdybym miała kupić jej sama pieluszki to być może zaczynałabym od tańszych ale na noc Pampersy by szły, bo ja nie zmieniam od miesiąca już ponad pieluszek w nocy jeśli nie ma kupki-nie chcę jej rozbudzać ani siebie.
Jeśli chodzi o przykrywanie, to może 3 razy Nina spała pod kołderką w łóżeczku a tak stosuję kocyki. Ona uwielbia być nimi opatulona tak jak w rożek ale kocykiem miękkim, się wtula i wie o co kaman, że zaraz trzeba będzie spać-choć nie zawsze zasypia tak od razu :-) A co do smarowania dupki, kiedyś to jak nawiedzona za każdym razem smarowałam a teraz raz tak raz nie. Nie można przesadzić, jeśli nie ma zmian na pupie, to można zostawić bez smarowideł. Ja używam sudocrem ale najlepszy krem jaki wg mnie jest to Bepanthen i polecam go również na brodawki, które będą Cię cholernie boleć... Nie musisz nawet myć ich po smarowaniu zanim dasz Małemu cyca ;) A i Ninie jak skóra schodziła to po kąpieli pierwsze kilka razy smarowałam ją całą Bepanthenem i pomogło a balsam J&J nie pomógł. Teraz już oczywiście balsam ale do stanu ładnej skórki doprowadził Ją Bepanthen-drogi jak dla mnie ale warto bo dużą tubkę mam odkąd się urodziła-jest jej jeszcze pół-wydajny. W chusteczki do dupki też Pampersa choć jak jestem w domu zdarza się, że kran woda i jej płyn do kąpieli J&J i jest taka zadowolona, że szok, że z gołą dupą jest i pod wodą-szał szczęścia. Dziecko zadowolone i wiadomo, że pipka domyta ;) a o swojej cesarce pisałam już wcześniej ;))i jak to wyglądało hehe

Justyś
a jednak wykryłaś, że to krem uczula- ;)) to też dobrze, już wiesz co wyeliminować-my od początku używamy Nivea Baby do buziaka Hipoalergicznego z wyciągiem z Nagietka i pasuje ;) jak tak dalej pójdzie, kupimy następny taki sam. Póki co nic nie zmieniam.
 
Net-ka też pomyślę nad tym kremem, może ten przypasuje akurat;-)
Aga ja nie myślałam w ciąży o laktatorze a teraz żałuję. Synek mój od początku przez podanie mu butelki w szpitalu nie chciał piersi, co ja się z nim naszarpałam po nocach:baffled: Obwiniałam siebie oczywiście, że nie umiem dziecka przystawić. Z nerwów już leciałam na modyfikowanym. Kupiłam od znajomej laktator i to już było za późno i bez sensu...Pokarmu już wiele nie było, a mi już z lenistwa (wstyd się przyznać) odechciało bawić w odciąganie;-)
Więc żałuję, że trzeba było już do szpitala mieć odciągacz i teraz mały by dostawał moje mleczko.
A butelki dostałam od znajomych w prezencie;) więc nie kupowałam i wiadomo przy modyfikowanym się przydały:-)
Oo bezsenność doskonale to pamiętam:-) Czasami kładłam się spać dopiero o 5 rano, a o 10 oczy otwarte;-) Znałam program tv na pamięć:-D też jak Net-ka tęsknie za spaniem, leżeniem do późna jak nie wiem;-) I przez to, że w ciąży wstawałam o 5 na śniadanie już, mój malec też od 5 szaleje do 10-11:szok:
 
Justyś21 muszę Cię pocieszyć, że na laktatorze nie najechałabyś daleko, bo laktator nie stymuluje tak piersi jak język i usta dziecka, bez przystawiania dziecka co jakiś czas mleka na ściągaczce było by co raz mniej, wiem to bo ja na początku ściągałam 100ml a to było tylko tak ściągane od niechcenia, bo było w piersi więcej, później z każdym dniem coraz mnie, doszło to tego, że ściągałam po kilka ml i dałam sobie na spokój tym bardziej, że Mała poczuła lepszy smak modyfikowanego i z moim nie chciała nawet z butelki się bawić, cyca też przestała tolerować, bo po co matki sutki stymulować jak z butelki łatwiej, szybciej i bez stresu ;)U mnie cały proces to było około miesiąc czasu i moja położna powiedziała mi, że nie zna nikogo kto na samej ściągaczce dał by radę dłużej niż miesiąc.
 
Jagoda - dzięki za tulipany :-) Ja wolałam zacząć z nocnikiem wcześniej - przynajmniej już od kilku miesięcy nie muszę wygrzebywać Dzidziolinie kupy z fałdek "międzynożnych", a to było dla mnie zawsze niezbyt przyjemną czynnością :-D

Aga - z tym ubieraniem to wszystko zależy od malucha - np. nasza Potwora łatwo się do temperatury 20stopni przystosowała. W dzień ubierałam ją w body+ śpiochy, do drzemki przykrywałam kocykiem i było ok. Dlatego byliśmy w szoku, jak pojechaliśmy do znajomych - mieli w domu ukrop - Małą musieliśmy do pieluchy rozebrać, bo była cała upocona, a ich córeczka ubrana w bluzę i spodenki miała chłodne rączki :-D


Anna- u nas też co jedzenie była kupa:-D Wielorazówek zaczęłam używać późno - usłyszałam o nich jakoś jak Dzidosławska miała 6-7 miesięcy i najpierw kupiłam 3 sztuki, więc było to trochę mało :-D Potem stopniowo uzupełniałam szafkę i tak ok 10 miesiąca przeszliśmy zupełnie na wielorazówki. Jedno używam sporadycznie - np. jak jedziemy gdzieś dalej, bo Mała wtedy pije jak smok i sika jak wóz strażacki;-)
Jeśli przydarzy nam się kolejny dzidziuś, to pewnie przez pierwsze miesiące będę jechać na jednorazówkach, ale ok 4-5 przeszłabym na wielo.
 
Net-ka tak właśnie było u mnie ! początkowo 50 ml szło a później coraz mniej. Do tego miałam ręczny, co ja się namachałam, aż zakwasy miałam;-)
 
Justyś21 ja też ręczny miałam firmy Medela ale muszę przyznać, że dla mnie zajedobry był ;)) lekko szybko szło, poza tym miałam hektolitry pokarmu-MLEKOVITA normalnie-więc 100ml to lekko bez starania się a tak później się robiło dramatycznie z każdym tygodniem...
 
reklama
Justyś21 ja też ręczny miałam firmy Medela ale muszę przyznać, że dla mnie zajedobry był ;)) lekko szybko szło, poza tym miałam hektolitry pokarmu-MLEKOVITA normalnie-więc 100ml to lekko bez starania się a tak później się robiło dramatycznie z każdym tygodniem...
Ja miałam Tommy Tippie;-) Ja zauważyłam, że moje mleko leciało do tych 50 ml a potem jak mocno przycisnęłam to kropelka poszła, to nie:baffled: I myślę, że Szymek jak już się udawało wypijał z piersi tyle i potem nie szło i pewnie dlatego się denerwował.
 
Do góry