reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierworódki - czyli pierwsza ciąża, wątpliwości, obawy i inne pytania

katalka co do ruchów dziecka na etapie 20 pare tygodni to nawet jak dziecko się rusza to czasami nic nie czuć bo jest za małe.Też tak miałam i trochę się martwiłam(jak każda kobieta). Powiem tylko że na etapie miesiąc przed porodem czuć (i widać falujący brzuch) już bardzo intensywnie.

Pozdrawiam i udanego lotu życzę.
 
reklama
dzis mam film na zupe ogórkowa, taka kwaśną :)

katalka poczekaj a zabaczysz jak ci dzidzius będzie salse tańczył :) wiesz na początku wiadomo , każde muśnięcie sie czuje i sie czlowiek ekscytuje, bo to początki. i jak przez dłuzszy czas nic sie tam nie odzywa w brzuchu to sie panikuje. tez tak miłam. teraz to mam momenty , ze mowie do bąbla, żeby mial dla matki litość bo jak mnie czasem łupnie gdzieś, to nawet w środku nocy potrafie sie obudzić. moj zartuję, że mały bawi się w obcego i zaraz mi z brzucha wyskoczy :) czasem tak siedzimy i przez godzine sie patrzymy na brzuch i na to jak widac jak faluje, i jak nogami przebiera :)
takze nie ma sie co martwic chwilowymi okresami spokoju, moj wczesniej tez czasem pzrez 2 dni ani razu mi nie fikał, ale teraz nadrabia :)

sciskam
 
Dziewczynki dzięki za pocieszenie, po 3 dniach ciszy młoda zaczęła szkrobać :-) My to sobie jednak potrafimy nakręcić hehe. Szczególnie przy pierwszym. Gdzie ten przepis na dyniówkę? Hę? Załatwiłam wczoraj kartę EKUZ + wezmę sobie jeszcze jakieś dodatkowe ubezpiecznie na ten lot. Będzie dobrze dzięki Aniu:-). PAULA, ANIU wy macie podobne terminy :-) sobie obejrzałam na Youtube te ruchy i powiem Wam że naprawdę wygląda to jak obcy, jakby dziecko chciało rzeczywiście wyskoczyć :-)

Ja bym zjadła gęsty barszcz i chyba placki ziemniaczane...albo jakieś dobrze zrobione mięso....ale sama nie umiem niestety :-(. Może macie jakiś sposób jak zrobić schab, ale nie klasyczne schabowe tylko pieczeń?Mamusia mnie uraczyłą domowej roboty kawałem mięsa i nie wiem co z tym zrobić. Szukam jeszcze jednej pary dżinsów ciążowych marzą mi się rurki....ale używane, w HM ceny z kosmosu...
Pozdrowionka dziewczyny
 
Witajcie, co do niestałości ruchów to u mnie od 19 tygodnia były regularne i czasem mocniejsze czasem mniej.. ale ostatnio przez kilka dni z przemęczenia nie czułam prawie wcale.. ale mały nadrobił zaległości i daje znać ciągle w ciągu dnia - wiadomo wieczorem jak leże i odpoczywam jest bardziej ruchliwy ;-)
jednak muszę przyznać, że przeraziłam się jak tak słabo go czułam przez dwa dni..

katalka co do schabu, ja często marynuje go i piekę w całości.. pychotka ;-)
 
No i klaps, nie pojechałam do rodziców. Zepsuło się auto, a 400 km pociągiem mąż mnie nie puścił więc siedzę sama 2 dni buuu :-(
Bakaalia, dzięki za podpowiedź poszukam w necie jakiś przepisów. Pozdrowienia
 
placki ziemniaczane :D tak tak tak !!!! juz wiem co zrobię na obiad :)
katalka wysłałam ci na priv przepis na moj schabik ( zeby forum nie smiecic) .

powoli zaczynam się pakować do szpitala. :) mały juz ma wszystko, no jeszcze tytlko tetrówki musze dokupic i to jest plan na dzisiaj. juz go prawie całego odprasowałam, nie wiedziałam ile ma ciuszków, i że prasowanie takich maleńkich kaftaników jest takie trudne, bo nie wiadomo jak żelażko ułożyc bo i tak jest wi,ększe niz ciuszek :)

coraz częsciej mam myśli w stylu ( mówię do mojego) ej za chwilę będziemy mieć dzidziusia w domu, i co my z nim zrobimy??? ( ja jestem przerażona czasem , wiecie, taki mały dzidziuś i nawet nie wiadomo jak go złapac i wogóle jak go " obsługiwać") a moj na to , że jak to co zrobimy? bedziemy go tulać!!! :D no i gadaj tu z facetem o niepokojach ciążowych :p
ściskam
 
paula hehe, no pewnie że będziecie go tulać. Ja tam się jakoś nie boję zajmowania noworodkiem, wręcz się nie mogę doczekać. Bardziej boje się że coś przy porodzie pójdzie nie tak i przeraża mnie fakt że macierzyński się skończy nie wiadomo kiedy i co dalej? Wiadomo babcia się zajmie, ale jak ja będę tęsknić za maleństwem... porażka. Trzeba będzie pokarm odciągać i zostawiać w butelce... ale lipa... Ty już sumie na końcówce jesteś więc to podobno normalne że Cie obawy dopadają, podobno to wina hormonów. BĘDZIE DOBRZE, DAMY WSZYSTKIE RADĘ
 
Ostatnia edycja:
reklama
paula hehe, no pewnie że będziecie go tulać. Ja tam się jakoś nie boję zajmowania noworodkiem, wręcz się nie mogę doczekać. Bardziej boje się że coś przy porodzie pójdzie nie tak i przeraża mnie fakt że macierzyński się skończy nie wiadomo kiedy i co dalej? Wiadomo babcia się zajmie, ale jak ja będę tęsknić za maleństwem... porażka. Trzeba będzie pokarm odciągać i zostawiać w butelce... ale lipa... Ty już sumie na końcówce jesteś więc to podobno normalne że Cie obawy dopadają, podobno to wina hormonów. BĘDZIE DOBRZE, DAMY WSZYSTKIE RADĘ
wiadomo, ja tez sie zaczynam bać , że cos może pójść nie tak, ze sie szybko nie pozbieram, itd. a o koncu macierzyńskiego to nawet nie chce myśleć!! skończy sie szybko i właśnie co dalej. u nas babcie raczej nie pomoga bo pracują. ja chyba będę musiał wrócić do pracy zaraz po , znaleźć jakiś żłobek i sobie etat zmniejszyć. no jakoś to trzeba będzie pogodzić. ale nie ma co się martwic na zapas , póki co czekam na naszego skarbeńka. mojemu się ostatnio śniło, że urodziłam 3 listopada :) zobaczymy.

lenia mam i mi sie nie chce ziemniaczanych robić ;) ale bym zjadła :) i chyba jutro uderze do mlecznego na placki :)
 
Do góry