Dziewczyny byłam na USG! Będziemy mieli dziewuszkę! Ale szok. Nawet się nie spodziewałam, bo Pan Mąż obstawiał siusiaka. Teraz jest nas dwie bo mówi do nas "chodźcie dziewczyny":-). Guzka pod pachą też pokazałam, internista powiedział mi, że to od antyperspirantu i dał maść. Węzły nie powiększone. Chociaż ten od USG nie patrząc powiedział że też mogą być gruczoły mlekowe, więc pokażę jeszcze w piątek lekarce.
Dzięki Wam za wsparcie. Maadziarka, no właśnie muszę poszukać czy w Wawie jest jakaś bezpłatna szkoła rodzenia. Ta do której chciałam iść niestety płatna chociaż przy szpitalu. Z ciuszkami też powinnam dać radę, skoro będzie dziewczynka, pewnie będzie jakaś scheda po bratanicach. Zazdroszczę Wam tych lumpów w Poznaniu, kiedyś tam mieszkałam i to był istny raj. W Wawie kopletnie nie mogę takich wyczaić, a jak do jednego trafiłam to bodziaki za 20 zł! Przecież za tyle można mieć w sklepie.
Wózek może mi odpsrzeda koleżanka. No i małymi krokami zbliża mi się ten lot do koleżanki do CPH. Cholera jednak trochę się boję, chociaż pisałyście, że nic groźnego. Ja to panikara jestem.
Ściskam mocno wszystkie i do zobaczenia w sklepach hihi.
K.