reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierworódki - czyli pierwsza ciąża, wątpliwości, obawy i inne pytania

Kirusia nie wiem, nie pamiętam bym kichała ale jeśli Cię coś niepokoi pytaj swego ginekologa. Zawsze możesz do niego zadzwonić jak się o coś martwisz.
Justyś wow super cywilny i chrzciny, to sporo przygotowań. Aby się wszystko fajnie odbyło. U nas chustowanie spoko, spodobało się i jej i mi i Patrykowi. Co do forum to też staram się nie wchodzić ale kuźwa uzależnia!!!!I to bardzo. Współczuję Szymonkowi i Wam tego AZS. To jest mordęga. Fajnie, że Szymuś lepiej sypia i tak miło mu się zasypia. Ty to jesteś mama 1 klasa ;))) Ja być może z małżem udam się na weekend do Poznania więc odsapnę trochę, no a z Ninką zostanie babcia-moja mama. A jutro idziemy do psychologa. 1 wizyta odnoście tej integracji sensorycznej. Zobaczymy co nam powie. Póki co rehabilitacja odpuszczona. Wrócimy na nią niebawem, póki co Ninka musi odpocząć.
 
reklama
Kirusia, to Twoja pierwsza ciążą więc logiczne jest, że masz masę pytań i wątpliwości. Jeśli chodzi o mdłości to nie pomogę, bo w pierwszej ciąży miałam całe 3 mce ale bez wymiotów, nic nie pomagało ze znanych sposobów. W drugiej ciąży trwały aż 7 dni, więc luzik. A jeśli chodzi o kichanie, nie martw się dziecku żadna krzywda się nie dzieje :tak: w ciąży z Julcią miałam 2 wypadki, raz przy wychodzeniu z wanny pośliznęłam się i upadłam, na szczęście w brzuch się mozno nie uderzyłam, raczej w kość ogonową, która dłuuugo bolała. Drugi wypadek to podczas zalewania herbaty jakoś tak dziwnie się stało, że czajnik mi się wysunął z ręki. Poparzyłam rękę i brzuch. Ale też dzięki Bogu nic się nie stało. A w tej ciąży ehhh kaleka ze mnie jakaś. Nie zaciągnęłam ręcznego, wyszłam z auta żeby wysadzić Julkę, a tu nagle auto mi się cofa, za chwilę uderzy w stojące za nami. Więc prędko od tyłu między 2 fotele się rzuciłam żeby zaciągnąć ręczny. Uderzyłam się w brzuch, to było wczoraj, ale nic się nie dzieje. Więc jak widać po moim kalectwie nie tak łatwo zaszkodzić maluszkowi, którego osłania macica wody, nasz tłuszczyk i mięśnie. Co oczywiście nie oznacza, że nie mamy na siebie uważać :-)
 
Beata26 dziękuję bardzo za pomoc i odpowiedź:) Poczułam się zdecydowanie lepiej. Jak wcześniej nie myślałam nad zagrożeniami dla siebie i swojego zdrowia tak teraz wariuję, bo staję się przewrażliwioną przyszłą mamusią:)
JustYś dziękuję bardzo, zaraza pojadę do apteki coś kupić. Zapytam o jakiś syrop może. Nie wymiotuję, ale mam takie mdłości, że nie mogę patrzeć na jedzenie ani o nim myśleć. Dopiero wieczorami troszkę czuję się lepiej...ale wiecie co, jest warto:)))))) Dla Bejbinki:)
 
Witajcie dziewczyny!
Mam takie troszkę może nietypowe pytanie. Podejrzewam, że jestem w ciąży. 4 testy ciążowe pozytywne, dziś mają byc wyniki krwi. Chodzi o to czy w czasie ciąży nogę farbować włosy? Są różne opinie. Moja fryzjerka powiedziała, że tak. A co Wy myślicie o tym?

mogę polecić moją dr Agnieszka Gardyszewska z Karowej. Tel. znajdziesz w google na pewno albo mogę podesłać na priv.

Co do mojej niani. To młoda. Nie chciałam starszej, bo chciałam żeby miała siłę nosić w razie czego. W sumie wdrożona i Florka i niania. Ale docieramy się. W tym tygodniu był zgrzyt, jak zostawiła małą śpiącą na patio samą i poszłą na minutkę do toalety. Niby os. strzeżone, ale bez przesady....wkurzyłam się na maksa.
W robocie też się docieram dziewczyny. Jaka to jest straszna tęsknota. SZOK. Rano mała była taka słodka, zaspana, rozczochrana, ziewająca głośno. Taka do schrupania, a ja musiałam wyjść...:-( moje dziecko strasznie się wierci w nocy, wybudza, płacze, utulam je potem. Myślicie, że to zęby, czy przeżywa tę nianię? Ani Viburcol, ani żele do ząbków nie pomagają. Nie wiem czy ją to boli, więc nie daję Ibufenu, bo nie chcę jej ciągle tym szpikować. Jutro pogadam z lekarzem.
A co do mdłości....ja miałam tylko jednego hafta w ciąży. Współczuję. Tak herbatka z imbirem podobno pomaga. Pozdrawiam Ninkę i Szymonka.
 
Kirusia w ciąży błony śluzowe nosa, podobnie jak dziąsła robią się obrzęknięte, normalna kolej rzeczy, drażni ci to nos i kichasz. Nie martw się, to nic poważnego. Ja nie dość, że pół ciąży ze szczoteczką w zębach wymiotować mi się chciało, to całą ciążę za każdym razem dziąsła mi krwawiły i krew z nosa nie leciała, ale coś pękało w środku i lekko krew była, średnio raz w tygodniu z nosem tak miałam po przebudzeniu. Aa i ja też raz tylko wymiotowałam, ale jeść nie mogłam przez te mdłości, każdy zapach mnie drażnił, smak...Może i tobie by syrop pomógł. O migdałach też słyszałam, nawet jadłam ( raz pomogły) a Imbir też ludzie polecają.
Katalka Szymonek też do niedawna płakał przez sen, czasami nie mogłam go uspokoić, płakał na rękach, też myślałam, że to zęby, ale gdzie tam. Nic nie wyszło;-) może Flo przeżywa w ten sposób nową osobę w jej otoczeniu, że ciebie nie ma i w nocy jej się coś śni. Poza tym dzieci od 6 mies. nawet do 12 przeżywają lęk separacyjny i boją się być same w swoim wielkim łóżeczku, nie czuć mamy, nie słyszeć. Ja zaczęłam Szymka troszkę wyciszać, uspokajać to przestał płakać przez sen, trzecia noc już ładnie śpi;-) Też byłam z tym u lekarza 2 tyg, temu nawet wymusiłam porobienie badań wszelakich, wszystko z nim w porządku. U nas tylko ten problem, że mały po nocach może płakać przez skórę:(
Pozdrawiamy Florkę:)
 
Katalka odwagi! Niania i Florka się dotrą, będzie dobrze. Małe zgrzyty będą, bo Ty jesteś mamą i inaczej pewne rzeczy byś zrobiła, znasz przecież Flo od zawsze ;) ale daj się wykazać Niani. Może robić rzeczy na swój sposób ale też dla Młodej dobry. No a z patio- nie pomyślała pewnie. Ty jako matka-zapobiegawcza-ona może trochę lekkomyślna...Może nie wiedziała, że Flo może zrobić sobie krzywdę w ciągu tej minutki. Myślę, że w końcu się ogarnie z tym wszystkim. Dajcie sobie czas. W pracy też daj sobie czas na oswojenie. Ułoży się. No i taka kolej rzeczy, nie ma innej opcji, musisz młodą zostawiać i iść do pracy. Początki są podobno trudne ale później będzie już tylko lepiej. W nocy może grymasić z wielu powodów. Może odreagowuje Nianię, może ząbki, a może po prostu chce się do Ciebie poprzytulać. Jak grymasi bierz ją czasami do siebie-ja tak robię i Ninie lżej. Moja też grymasi, ząbków nie widać, bodźców za wiele za dnia nie ma, a się kręci, szuka mnie. Wtedy ją tulę ;)))i jest spokojniejsza.
 
JustYs21 dziękuję Ci bardzoooo. Juz się bałam, a faktycznie wypiłam już dzisiaj herbatę z imbirem i nie pobiegłam pędem do łazienki. Moim odkryciem na mdłości są natomiast rurki waflowe. Tylko przy nich nie mam odruchu wymiotnego:) Zobaczymy jak się sprawdzą:)
Mam natomiast inne pytanie. Wczoraj trochę się zestresowałam, ponieważ wieczorem idąc do ubikacji na siku, miałam lekkie plamienie. To nawet nie była krew, raczej takie różowe plamienie, lekkie i nie było kapiącej krwi, ale się zestresowałam:-:)-( Czy to jest normalne? Do lekarza idę dopiero we wtorek, więc stres mnie zje:-( Doradźcie Dziewczyny Kochane!
 
reklama
To może znalazłaś sposób na mdłości:) Oby tak dalej:)
Co do plamień ja nie pomogę niestety. Ale czytałam kiedyś, że to może się zdarzyć podobnie jak okres przez pierwsze miesiące ciąży. Wydaje mi się, że jeżeli dzisiaj się nie powtórzyło, to być może nie masz się czym martwić. Ja bym pewnie w panice już była u lekarza;]
Mi się zdarzyło w tym tyg. plamienie lekko różowe między okresami i bez ciąży i też jednorazowo.
 
Do góry