Katalka ja myję Ninę w płynie JOHNSONS AND JOHNSONS, 2 W 1. Daję 3-4 krople do wanienki, napuszczam wodę i dla nas jest okay. Jak myję główkę, to mała kropelka na myjkę i myjemy włoski. Później kubek ciepłej wody do spłukania włosów a czasami obmywam głowę po prostu wodą z wanienki. Nie wiem jak to wygląda cenowo, bo jeszcze nigdy nie kupowałam tego sama ale jest bardzo wydajne. Teraz myję Ninę co 2 dni-tak na marginesie. :-)
reklama
Katalka ja myłam w emoilium, ale pani alergolog raz mi poleciła, że wcale nie muszę używać droższych płynów, kazała kupić ciekłą parafinę (2-3 krople do wody super nawilża i nie wysusza) plus mydło teraz mamy hipoalergiczne Nivea. I pani w aptece powiedziała, że też tak używała nawet dla atopika jak mój
*martusia*
Fanka BB :)
hej dziewczyny
mam pytanie od czego zalezy dobor mleka modyfikowanego jak nie bede mogla karmic cycem? czy przy wypisie ze szpitala polozna udzieli mi takiej odpowiedzi?
mam pytanie od czego zalezy dobor mleka modyfikowanego jak nie bede mogla karmic cycem? czy przy wypisie ze szpitala polozna udzieli mi takiej odpowiedzi?
Mnie się wydaje od tego czy dziecko toleruje dobrze dane mleko. U mnie w szpitalu karmili Nanem więc i ja podawałam Szymkowi NAN, bo jakoś bałam się robić mu brzuszkowe rewolucje od początku.hej dziewczyny
mam pytanie od czego zalezy dobor mleka modyfikowanego jak nie bede mogla karmic cycem? czy przy wypisie ze szpitala polozna udzieli mi takiej odpowiedzi?
Osobiście polecam Bebilon. Może cena nie jest zbyt mała, ale ostatnio brałam udział w pewnej dyskusji i nawet dowiedziałam się od jednej mamy, że podawała dziecku do drugiego roku życia i przez ten czas dziecko było zdrowe, zero infekcji, ja osobiście też to widzę. Nan spowodował u nas skazę białkową...A np. Bebiko ma mniej wartości odżywczych niż Nan.
anka_d dzięki! za głos rozsądku. Oczywiście dziś lekarka mi powiedziała, że dobrze przybiera. ma 6660, a więc skoczyła bardzo dużo w miesiąc i nie ma powodów do niepokoju. Może sobie nadal spokojnie ulewać:-):-)tylko myję ją co dzień, bo po haftach niestety czuć od niej jak od żula na ulicy. Ona już je stałe pokarmy, kaszki, obiadki w postaci warzyw i mięska, tylko nadal nie chce pić. Herbatki słodkie ją nie interesują niestety...próbowałam róźne...może masz rację że te soczki jej posmakują. Dzięki za porady dot. kąpieli. Na razie zastąpiłam Oliatum Olianem, polski odpowiednik o wiele tańszy, potem przerzucam się na te Wasze co napisałyście, i zobaczymy ;-)
Net-ka, ja jej myje szamponem Oilatum, bo zobacz jakie ona ma kudły....zresztą zaczęły jej teraz na potęgę wypadać. NIe wiem dlaczego tak późno...mam nadzieję, że nie wyłysieje ;-)
Net-ka, ja jej myje szamponem Oilatum, bo zobacz jakie ona ma kudły....zresztą zaczęły jej teraz na potęgę wypadać. NIe wiem dlaczego tak późno...mam nadzieję, że nie wyłysieje ;-)
Katalka Boże jaką ona ma grzywę, więcej włosów niż Moja Nina Ale cudna jest, piękna jak laleczka. Oczy śliczne!!!Widać fałdki - nie stresuj się już, widać okiem gołym, że przybrała Spoko spoko rozumiem, wloski muszą być zadbane, u nas grzywa też jest w miarę duża ale u nas włoski nie wypadają i wystarczy jak jej czasami tą kropelką płynu umyje a czasami przecieram myjką i też jest pachnąca i świeża. A jak tam, powoli szykujesz się do pracy? Niania czy żłobek-co ostatecznie?
Aj tam, aj tam Katalka - jak mówi moje najstarsze upiorne dziecko trzeba słuchac intuicji a nie gadania ludzi po kątach. Sama widzisz, że Florka przybiera na wadze, dobrze się rozwija więc panika jest co najmniej nie na miejscu ))
Ale włosy to Ona ma... niech Cię licho po kim taka szalona grzywka? ))
Ale włosy to Ona ma... niech Cię licho po kim taka szalona grzywka? ))
reklama
Dzięki Kochane, dziś pierwszy dzień z nianią, wdrożenie. Właśnie poszły na spacer. Serce mi krwawiale mam nadzieję, że dziewczyny się polubią. to odpowiadając na Twoje pytanie Net-ka jesnak niania, ide do nowej pracy, i bałam się żłobka i chorób. Strasznie nas to finansowo pociągnie, ale zaciśniemy pasa. Musimy dać radę. Mała jest najważniejsza. anka_D właśniciwie to nie wiem po kim ta grzywa....urodziła się z długimi włosami, jeszcze jej podrosły i mamy małego Samsona w domu ;-). Fakt, że te włosy wzbudzają wszędzie sensację. Aż mój brat się śmieje, że czerwona szmata potrzebna, żeby jej nikt nie zauroczył, ale szmaty nie mamy ;-). Dziewczyny ost. tydzień wolności i wracam do pracy....MASAKRA
Podziel się: