haha Net-ka jak czytam o twojej małej, to wydaje się, że charakterek ma jak duże dzieciątko już:-) Udana ona jest)) cwaniara mała, dobrze wie jak rodziców okręcić w okół palca.
Też Szymka częściej kładę na brzuszku, czasami już ma dość po 10 min. a czasami leży z godzinkę. Generalnie nigdy nie wiadomo co mu się spodoba w danej chwili. Nie siedzi jeszcze i jak go biorę na kolanach że prawie siedzi to się denerwuje. Leń woli leżeć;D
U nas miś z Bebilonu nie robi wrażenia leży przy łóżeczku i Szymon szybko go odrzuca na rzecz grzechotki. mata poszla u nas w zapomnienie jakiś czas temu. za to uwielbia mała poduszkę kopać nogami, męczyć ją.
Często na łóżku przesuwa się w moją stronę i ze mną siedzi, kopie w laptopa Potrafi długo koło mnie tak leżakować.
Wczoraj uśmiałam się, Szymon leżał na kocu na podłodze i dążył do wpełzania do kabla od laptopa. Dwa razy w okół własnej osi chodził, aż się przesunął i dorwał kabel Dzisiaj nóżką próbował go dorwać I wsadził nóżkę do buzi, chyba mu nie smakowała, bo strasznie się skrzywił:-)
Pochwalę się zdjęcie, które od kilku dni mnie rozbraja, D. zrobił z Szymka małego cwaniaczka I slodkie drugie, jak na łóżku "pływa" i dupkę próbuje podnieść
Też Szymka częściej kładę na brzuszku, czasami już ma dość po 10 min. a czasami leży z godzinkę. Generalnie nigdy nie wiadomo co mu się spodoba w danej chwili. Nie siedzi jeszcze i jak go biorę na kolanach że prawie siedzi to się denerwuje. Leń woli leżeć;D
U nas miś z Bebilonu nie robi wrażenia leży przy łóżeczku i Szymon szybko go odrzuca na rzecz grzechotki. mata poszla u nas w zapomnienie jakiś czas temu. za to uwielbia mała poduszkę kopać nogami, męczyć ją.
Często na łóżku przesuwa się w moją stronę i ze mną siedzi, kopie w laptopa Potrafi długo koło mnie tak leżakować.
Wczoraj uśmiałam się, Szymon leżał na kocu na podłodze i dążył do wpełzania do kabla od laptopa. Dwa razy w okół własnej osi chodził, aż się przesunął i dorwał kabel Dzisiaj nóżką próbował go dorwać I wsadził nóżkę do buzi, chyba mu nie smakowała, bo strasznie się skrzywił:-)
Pochwalę się zdjęcie, które od kilku dni mnie rozbraja, D. zrobił z Szymka małego cwaniaczka I slodkie drugie, jak na łóżku "pływa" i dupkę próbuje podnieść