reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierworódki - czyli pierwsza ciąża, wątpliwości, obawy i inne pytania

Ja też nie werandowałam :-) Nasz pierwszy spacer był poprzedzony nagłą sytuacją ( lekarz nie chciał przyjechać na wizytę domową i musiałam z 3 tyg. dzieckiem do lekarza iść).
Potem chodziliśmy co niedzielę na zakupy na 15 min :D i po miesiącu już godzinny spacer;-)
 
reklama
Fajnie, dzięki dziewczyny, bo miałam jeszcze problem z zarejestrowaniem Zuzy, po prostu na to jest dwa tygodnie, a mój się wstydzi sam jechać... Mówi mi, że zostałby sam z Zuzą, już to widze, przejechałabym 50 km do Poznania i już telefon, szybko przyjeżdżaj, bo ONA płacze buahahaah:D Notabene, nie wiecie gdzie trzeba zarejestrować dziecko?? Dokładniej chodzi mi o to czy można w miejscu zamieszkania ojca dziecka jeżeli jest to inny powiat, gmina itd. natomiast dziecko urodzi się w Poznaniu, ja mieszkam w Poznaniu, a ojciec dziecka 50 km za Poznaniem i tam po porodzie zamieszkamy, bez wymeldowania się.
 
Ainhoa a czego tu się wstydzić? Mój mąż zrobił to w 3dobie życia Ninki. Pojechał sam jak skowronek szczęśliwy, że może to zrobić;) świńskim truchtem do URZĘDU STANU CYWILNEGO. Rejestrujesz tam gdzie się dziecko rodzi czyli w Poznaniu. Dziecko jest meldowane przy matce. Czyli jeśli masz meldunek w Poznaniu to tam musisz zameldować Zuzę. Na PESEL czeka się około 2 tygodnie.
Pamiętaj też by uwijać się z becikowym w miarę szybko-na kasę czeka się około miesiąca.
 
Mój się wstydzi ogólnie rozmowy z obcymi ludźmi, nie wiem dlaczego, ja wychodze z założenia, że widze kogoś raz i tyle, a nie obchodzi mnie co ktoś o mnie pomyśli, a on chyba nie...
 
Ainhoa ludzie w urzędach nie są od tego by o nas rozmyślać tylko od tego by nam pomóc i załatwić nasze sprawy.Wiadomo, że można być osobą zamkniętą, wstydliwą lub nieśmiałą ale dobrze by było gdyby Twój facet się przemógł, przy dziecku jest wiele sytuacji gdzie trzeba gdzieś pójść, coś załatwić :tak:Zmotywuj go:-)
 
O rany a czego tu się wstydzić;) Niech on leci, wtedy ty będziesz z dzidzią;)
Dziecko rejestruje się w USC w miejscu gdzie się rodziło. A PESEL już tam gdzie jest się zameldowanym.
Chyba, że nie jesteście małżeństwem to do USC musicie iść oboje. My tak musieliśmy i mój D. musiał uznać dziecko. Tak się niestety robi jak dziecko jest spoza małżeństwa.
Mi z becikowym się udało, bo złożyłam i akurat im kasa przyszła na konto i po dwóch dniach dostałam:-)
 
Ale ja z moim mamy zamiar jechać wcześniej do UM, żeby uznać jego ojcostwo, jeszcze przed urodzeniem Zuzy. No widzisz, on się wstydzi i tyle..
 
Spoko, spoko.
A u nas dramat od 2ch dni ja chora ale już czuję się lepiej a Ninka makabra-zasmarkana i spać nie może, 2 noce były straszne...w dzień też średnio na jeża-narzekać nie mogę -mogło być gorzej-ale wiadomo...nerwowa jest i ja też. Mama mi trochę po pracy pomaga.
Oczywiście byłam u lekarza i nic nam nie zapisała, tylko to co wiedziałam już wcześniej, sól morska, witamina c ale dokupiłam tez syrop na gorączkę i dziś podałam też czopka 1 raz.
 
reklama
Laski pozdrowienia z wioskowego wywczasu w woj lubuskim :-). Mamuśka mi dopilnowała maleństwo i na pół dnia zerwałam się do lumpeksów. Jakie to boskie uczucie nakupować sobie ciuchów za 20 zł :-) a jak w końcu schudnę nie będzie żal ich wywalać. Net-Ka dzięki za przywołanie mnie do porządku z tym językiem. Pleśniawka już prawie całkowicie zeszła, tylko bawimy się jeszcze w podawanie tych wszystkich lekarstw. A maleńkiej służy wioskowe powietrze. Ciągle śpi :-) i rośnie skubana, już tak głowę dźwiga że szok.
Pozdrawiam Was mocno.
 
Do góry