Justyś na początku Młody musi załapać smak, to norma, że pluje
) Ważne, że dobrze to się przyjęło. Lekarzem nie jestem, moja Nina nie jest skazowcem, jest na Pepti i ja jej daję kaszki mleczno ryżowe-na gęsto i łyżką jemy. U niej nie ma żadnych nieprawidłowości ale no właśnie nie jest skazowcem. Wydaje mi się, żebyś na razie przystopowała. Dopiero niedawno zaczęliście pepti stosować i skóra Szymka się poprawiła i jego apetyt na mleko. Daj sobie jeszcze kilka dni a później spróbuj mu dać małą ilość i obserwuj. Na pewno nie możesz mu dawać takiej kaszy codziennie. Jeśli po tej małej ilości za kilka dni będzie ok, to podasz znów. To nie jest tak, że dziecko ze skazą to nie może już nic na mleku. Może, owszem ale ostrożnie.
Jeśli coś będzie nie tak, zrezygnowałabym na dłuższy czas z tej kaszy. Do pepti dodawaj zwykłe ryżowe
Poprawią smak i trochę sytsze będzie. Możesz też karmić Małego łyżeczką już spokojnie, robić na Pepti ryżową kaszę, gęstszą-ja tak robię i podaję też. :-)
Jako pierwsze obiadki oprócz tej marchewki na ziemniaku polecam dynię na ziemniaczku-to hippa chyba jest. Smaczne! Później marchewkowa z ryżem
To takie najbardziej przystępne smaki no i jarzynowa. A moja jest na etapie królika- zjada cały słoik na raz i ogląda się na więcej... Mało tego moja mama gotuje jej niby krupnik. Krupnik bo dodaje jęczmienną kaszę
) Mała mimo, że zębów brak-mieli i wsysa.