reklama
bartyś
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2005
- Postów
- 758
Hej Dziewczynki
No i zważyliśmy wczoraj Kamilka i znowu kicha W ciągu 2 tygodni przybrał tylko 100 gram Niestety nie dostaliśmy się do pediatry żeby porozmawiać co dalej, ale na szybko zlecił nam badanie krwi i moczu. Ja i tak jestem pewna, że Kamilek po prostu za mało je. Dziś zciągnęłam laktatorem z obydwu piersi ok.130 ml ( czując w tym czasie chyba 3 napływy mleczka do piersi ) więc zastanawiam się ile musi zjadać Mały ssąc jedną pierś tylko ( zazwyczaj czuję wtedy tylko jeden napływ i tylko wtedy Kamilek porządnie ssie ). Podejrzewam, że zjada wtedy ok. 40 ml max więc nie dziwię się, że tak mało przybiera. Mam pytanko do tych z Was, które karmią lub karmiły odciąganym mleczkiem : czy jeśli Mały nie zje całego mleczka, to mogę odstawić je do lodówki i potem podgrzać i podać Małemu ? I czy mogę do takiego "ujedzonego" mleczka dolać nowe świeżo odciągnięte, zmieszać, podgrzać i podać ???
Także generalnie jestem zdecydowana dokarmiać Kamilka, ale chyba muszę poczekać, aż pediatra zasugeruje mi jakie mleczko ?
Gingger ja też nie wiem dokładnie ile powinien zjadać taki 3 miesieczny szkrab- ale gdzies czytałam że od 150 ml do nawet 250 ml. A jakim mleczkiem dokarmiałaś ?
No i zważyliśmy wczoraj Kamilka i znowu kicha W ciągu 2 tygodni przybrał tylko 100 gram Niestety nie dostaliśmy się do pediatry żeby porozmawiać co dalej, ale na szybko zlecił nam badanie krwi i moczu. Ja i tak jestem pewna, że Kamilek po prostu za mało je. Dziś zciągnęłam laktatorem z obydwu piersi ok.130 ml ( czując w tym czasie chyba 3 napływy mleczka do piersi ) więc zastanawiam się ile musi zjadać Mały ssąc jedną pierś tylko ( zazwyczaj czuję wtedy tylko jeden napływ i tylko wtedy Kamilek porządnie ssie ). Podejrzewam, że zjada wtedy ok. 40 ml max więc nie dziwię się, że tak mało przybiera. Mam pytanko do tych z Was, które karmią lub karmiły odciąganym mleczkiem : czy jeśli Mały nie zje całego mleczka, to mogę odstawić je do lodówki i potem podgrzać i podać Małemu ? I czy mogę do takiego "ujedzonego" mleczka dolać nowe świeżo odciągnięte, zmieszać, podgrzać i podać ???
Także generalnie jestem zdecydowana dokarmiać Kamilka, ale chyba muszę poczekać, aż pediatra zasugeruje mi jakie mleczko ?
Gingger ja też nie wiem dokładnie ile powinien zjadać taki 3 miesieczny szkrab- ale gdzies czytałam że od 150 ml do nawet 250 ml. A jakim mleczkiem dokarmiałaś ?
klucha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2006
- Postów
- 552
Bartyś jak Gaba tak słabo przybierała to mi pediatra kazala dokarmiac ją 2 x 60 ml. Najpierw piers, a potem butelka. Czasami Kotka wypija wszytsko a czasami juz po 20 nie chce. Ale wiesz te zalecenia dostłam miesiac temu, czyli jak mała miała 2 miesiace. Konsultowałm to też z mama mojej przyjaciólki, która jest pediatra i wtedy powiedziała mi ze taki dwumiesieczniak powinien na raz wypic minimum 70 ml (jesli nie dostal piersi oczywiscie) i jeśłi wypije mniej to nalezy mu za chwile jeszcze raz podac mleczko. A nasi znajomi, ktorzy sa tylko na sztucznym, karmią swoja niunkę 5 x 150 ml. Poczekaj co Ci Twój pediatra powie, na pewno da ci zalecenia. Wiesz wydaje się ze to sensowny lekarz, skoro najpierw zlecił badania, a dopiero potem podejmie decyzje o dokarmianiu. Nasza lekarka chyba poszła na łatwizne, bo ta mama mojej koleznaki tez sugerowała zeby najpierw badania zrobić i mnie i dziecku. Przystawiaj małego jak najcześciej do piersi i bądz dobrej myśłi. Nie ma nic gorszego jak obsesja ze dziecko sie nie najada., wiem co mówie, bo na nia zapadłam w swoim czasie.
A
aOLA
Gość
Bartyś to rzeczywiście malutko przybrał Co do mleczka to jeśli za pierwszym razem nie podgrzewasz to pewnie można zmieszać bo dwa razy podgrzewac to chyba nie ??? Ja wylewałam a może rozkładaj to mleczko do dwóch butelek Najpier daj np 100ml i tzrmaj w pogotowiu jeszcze troche ale nie podgrzanego i jak będzie wołał to pogrzejesz na szybko a jak nie to schowasz do lodówki. Tylko nie wiem czy ten system się sprawdzi
paaricia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2005
- Postów
- 1 630
Bartys z tego co ja wiem to nie powinno podgrzewac sie mleczka 2 razy, ale my tak raz zrobilismy (nie dogadalismy sie :) i Malemu nic nie bylo. Nie wolno podobno dlatego, ze w takim cieplym latwiej sie rozwijaja bakterie, wiec zanim je drugi raz odgrzejsz to tych bakterii juz sie zdazy namnozc. No al mysle, ze gdybys podala to mleko w tym samym dniu, to chyba by bylo ok?
Czesc Dziewczyny,
teraz na mnie padlo Mam taki kryzys laktacyjny, ze mi sie plakac chce Od wczoraj Kuby potrzeby jedzenia nie zostaja zaspokojone w takim stopniu jakby chcial Pod koniec ssania szarpie piers i denerwuje sie. Gdy go biore od piersi na rece to niby jest spokoj, ale juz za godzine znow wola i znow to samo, wyssie to co jest w jednym i drugim cycku i znow stres, bo cycki puste
Ale nie poddaje sie, mam nadzieje ze to minie w ciagu tygodnia. Kubus zbliza sie do konca 3 miesiaca, a w okolicach tego czasu nastepuje kolejny gwaltowniejszy wzrost i mleczka potrzeba wiecej, poza tym podobno cos z hormonami matki w tym okresie sie dzieje, ze tego mleczka jest za malo. Teraz wlasnie pisze i siedze z laktatorem, bo maly zasnal mi przy cyckach i nie chcial juz ssac, a ja chce pobudzic laktacje, i eksperymentuje z Karmi. Nie wiem jak Maly to piwko przezyje jutro.
Trzymajcie kciuki za mnie i Kubusia.
Pozdrawiam,
Agnieszka
teraz na mnie padlo Mam taki kryzys laktacyjny, ze mi sie plakac chce Od wczoraj Kuby potrzeby jedzenia nie zostaja zaspokojone w takim stopniu jakby chcial Pod koniec ssania szarpie piers i denerwuje sie. Gdy go biore od piersi na rece to niby jest spokoj, ale juz za godzine znow wola i znow to samo, wyssie to co jest w jednym i drugim cycku i znow stres, bo cycki puste
Ale nie poddaje sie, mam nadzieje ze to minie w ciagu tygodnia. Kubus zbliza sie do konca 3 miesiaca, a w okolicach tego czasu nastepuje kolejny gwaltowniejszy wzrost i mleczka potrzeba wiecej, poza tym podobno cos z hormonami matki w tym okresie sie dzieje, ze tego mleczka jest za malo. Teraz wlasnie pisze i siedze z laktatorem, bo maly zasnal mi przy cyckach i nie chcial juz ssac, a ja chce pobudzic laktacje, i eksperymentuje z Karmi. Nie wiem jak Maly to piwko przezyje jutro.
Trzymajcie kciuki za mnie i Kubusia.
Pozdrawiam,
Agnieszka
Amelka22
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2005
- Postów
- 402
Agnesa ja nie miałam możliwości karmienia piersią, mam wklęsłe brodawki i moje dziecko nie mogło uchwycić.Od samego urodzenia Julki aż do ukończenia przez nią pierwszego miesiąca musiałam odciągać elektrycznym laktatorem, na siłę prubowałam utrzymać laktację, piłam litrami bawarkę i karmi które wychodziło mi nosem.Po tym piwie nic jej nie będzie bo piłam je przez miesiac.Dziecko ssąc pierś masuje językiem brodawkę przyczyniając sie do przypływu mleka,laktator niestety nie,to tylko maszyna, dlatego przystawiaj jak najczęściej.
Nie poddawaj się bo mleko matki to dobrodziejstwo,wiem to na swoim przykładzie a mówi to matka karmiąca sztucznie.
Nie poddawaj się bo mleko matki to dobrodziejstwo,wiem to na swoim przykładzie a mówi to matka karmiąca sztucznie.
paaricia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2005
- Postów
- 1 630
Agnesa i bardzo dobrze robisz - przystawiaj jak najczesciej i duuuuuuuuuzo pij. Mi to pomoglo. Pilam ponad 3l dziennie + okolo 5 duzych bawarek i 2 ziolowe laktacyjne. Nie wiem czy bawarki i ziola to nie mit, ale poprostu generalnie pij duzo - wiecej niz masz ochote. Moja laktacja swego czasu tak spadla, ze musialam sztucznie dokarmiac no i po tym dostawianiu i piciu wrocila nawet z nawiazka, teraz sie juz unormowala. To przystawianie czeste jest niezle bolesne, ale warto sprobowac!
Bartyś ja małego dokarmiam Nan, bo po Humanie nie mógł zrobić kupki/
Teraz generalnie staram się ścjągać moje mleko i mu podawać. Z tym, że nie robię tak jak mówił lekarz że najpierw np. 80ml mojego a później dokarmić sztucznym 40ml. Tylko podaję mu na przemian po 120 ml. Bo jest po prostu wygodniej
?Więc jak ściągnę 80 lub 90 mojego to chowam je do lodówki a podaję sztuczne a po godzinie zowu ściągam moje i dolewam do tamtego do 120ml. Czasami uda mi się tak uzbierać sporo mojego i np. nie podaję mu w ciągu dnia sztucznego bo mam zapasa w lodówce.
Przykładam laktator tylko wtedy kiedy mam chwilkę i ściągam chociaż 10-20 ml i tak sobie zbieram w lodóce.
Teraz generalnie staram się ścjągać moje mleko i mu podawać. Z tym, że nie robię tak jak mówił lekarz że najpierw np. 80ml mojego a później dokarmić sztucznym 40ml. Tylko podaję mu na przemian po 120 ml. Bo jest po prostu wygodniej
?Więc jak ściągnę 80 lub 90 mojego to chowam je do lodówki a podaję sztuczne a po godzinie zowu ściągam moje i dolewam do tamtego do 120ml. Czasami uda mi się tak uzbierać sporo mojego i np. nie podaję mu w ciągu dnia sztucznego bo mam zapasa w lodówce.
Przykładam laktator tylko wtedy kiedy mam chwilkę i ściągam chociaż 10-20 ml i tak sobie zbieram w lodóce.
reklama
bartyś
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2005
- Postów
- 758
Agnesa 3 mam kciuki, mam nadzieje ze bedzie lepiej
Gingger ja odciągam od soboty i podaje tylko to moje odciągnięte. Srednio co 3 godziny mały zjada te 125 ml, bo taka mam butelke, więc nie próbowałam więcej odciagac. Ale cały czas sie zastanawiam nad tym kilkakrotnym podgrzewaniem, bo żal mi wylewac, jesli raz podgrzeje, a Kamilek nie zje wszystkiego
Gingger ja odciągam od soboty i podaje tylko to moje odciągnięte. Srednio co 3 godziny mały zjada te 125 ml, bo taka mam butelke, więc nie próbowałam więcej odciagac. Ale cały czas sie zastanawiam nad tym kilkakrotnym podgrzewaniem, bo żal mi wylewac, jesli raz podgrzeje, a Kamilek nie zje wszystkiego
Podziel się: