reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

**********pielęgnacja**********

Gabi co do Twojego szwu to ja Ci nie pomogę, bo ja miałam cc.
U mnie w domu też jest taka temperatura mniej więcej 20-23 stopnie, ale jak jest 20 to się martwię, że Mały zmarźnie i podgrzewam pokój w którym śpi termowentylatorem. Teraz np. jest 21 stopni. Nie ma jednak co przesadzać, niech maluch się chartuje.
Co do spacerków to ja też bardzo bym chciała wyjść z Małym w święta na pierwszy spacer, ale obawiam się że to może za wcześnie. Jeszcze nie werandowałam Kacperka ale będę robiła to przy otwartym oknie na jakieś 10-15 min.

Bartys ja ubieram Kacperka mniej więcej tak jak Ty Kamilka i jeszcze nakrywam go kocykiem a na noc i kołderką. Ale też nie wiem czy nie za grubo go czasem ubieram, zawsze jednak sprawdzam , czy Kacperek nie jest spocony a jak nie jest to chyba jest OK. :)

 
reklama
kurcze, chcialabym sie juz zastanawiac czy nie za wysoka lub za niska mam temperaturke w domciu :) A tu nic nie zapowiada ze to szybko nastapi ;D Ale moge Wam powiedziec, ze Wiktorka chowalismy w 18 stopniach - no gora do 19 dochodzilo... Ale to byla stara kamienica i ciezko bylo tam cieplej zrobic... No i Wiktor byl zawsze ubrany lzej ode mnie :) hehehe Ja w polarze na grubym golfie, a Wiktor w cienkim dlugim rekawku hehe - zawsze byl ubierany pomiedzy mna a Pawlem, bo ja to taki zmarzlak jestem :) No i chyba go ladnie zachartowalam, bo odpukac nie choruje prawie wcale, a jego najpowazniejsza choroba byla ospa 1,5 roku temu z dziesiecioma krostkami :) Teraz zapewne bedzie cieplej w domku... ja mam tendencje do przegrzewania jak to pawel mowi :) Ja chodze i odkrecam kaloryfer a Pawel chodzi i skreca ;D ;D ;D
 
Oj Wandzia Wandzia, wspolczuje Ci bo napewno chcialabys miec tez swojego Aniolka na swieta :-[ ale za to ja Ci zazdroszcze ze mozesz wszystko przezyc to co ja bym chciala ponownie no bo moja Ola to juz stara babka najstarsza ze wszystkich grudniowek :p :p
Ja ubieram Olcie w domu: sam pajacyk welurkowy, albo kaftanik i spiochy, tez ubieralam podkoszulke ale stwierdzilam ze za cieplo bo jak w nocy bralam ja do karmienia to cala szyjke miala spocona:( no i czasami skarpetki a czasami bambozki :laugh: na nozki
Ja to znowu mam problem z pupka.Niewiem jak wygladaja odpazenia ale na obu posladkach przy samej kresce :p Ola ma w zdluz 2 kreski czerwone.Czy to odpazenie?smaruje kremikiem i schodzi ale po paru dniach jak narobi spora kupke to znowu sie pojawia :( Dziewczyny czy Wy zmieniacie w nocy pieluche?i jak czesto?Ja to w nocy jestem taki len ze jak po kapieli o 20 zmieniam pieluszke to potem dopiero kolo 3 no i kolo 8.Az wstyd z powodu mojego lenistwa ale w dzien co 2 godziny bankowo.Staram sie po kazdej kupci.
 
Ale fajny watek! BArdzo mi sie podoba! :D

Ja tez mam dylemat z ubieraniem Malca. U nas skolei jak przygrzeje to i na golasa za goraco. Nie wiem jak damy sobie rade w Wigilie, bo ma byc 38 stopni... ::) ::) Raz jest upal i duszno, raz chlodno i badz tu madry. Sprawdzam czy Kurczaczek ma cieple lapki i nosek i wtedy albo Go cieplej ubieram, albo rozbieram. Tez mamy tak jak w Wandy rodzince - ja jestem straszny zmarzluch, a Rolandowi zawsze cieplo. Efekt jest taki, ze jak Roland sie zajmuje Malym i daje mi Go do karmienia, to prawie zawsze Atreiius ma chlodne raczki. ::) ::) No ale moze to i lepiej - hartuje sie Syneczek! ;D ;D

Co do karmienia, to Atreiiu wcina zwykle co 3-4h i ssie z reguly 20-30 minut, ale na raty. Pierwsza partia 10min i zasypia, potem zmieniam mu pieluszke to sie budzi i znowu ciagnie i spi ale jak chce mu wyjac cyca z pyszczka, to nie da i udaje, ze dalej zsie. No i tak godzinka schodzi. ;D ;D
 
Czesc Dziewczynki,
no jak na razie to mi nie idzie z tym udzielaniem sie na forum.
Maly od 2 dni ma kolki i razem z nim placze, jak widze jak sie meczy. Teraz dostal kropelki i wreszcie usnal..

2 sprawy:
1. jezeli chodzi o ropiejace oczka, to Pawko tez mial tak mocno, ze az oczka nie mogl otworzyc. Sol fizjologiczna nie pomogla i Maly dostal od pediatry krople - Biodacyna, na recepte. Po 5 dniach jak reka odjal.
2. Pawko tez ma zawsze zimny nosek i raczki, ale podobno nie po tym sie sprawdza czy dziecku jest wystarczajaco cieplo. Trzeba dotknac karku, tuz pod szyjka. Jesli tam jest chlodno to dziecku jest chlodno, a jezeli tam jest spocony, to za goraco.
 
Przemywałam to oczko rumiankiem i solą fizjologiczną na zmianę i widzę że przchodzi jest już mniej tej wydzieliny tfu tfu żeby nie wróciła ::)
A dzisiaj odpadł nam pępek ;D ale jak jak się przestraszyłam otwieram pieluchę patrzę a tu nie ma kikutka szukam w pieluszcze nie ma sobie myślę w nocy jak mu pieluchę zmieniałm pewno nie zauważyłam :( a pępuszek znalazł się na plecach hihi nie wiem skąd ???
 
Hej dziewuszki!
Co do przegrzewania, to faktycznie jak mówi Aussi - sprawdzajcie kark i stópki - jak są ciepłe to ok. jak zimne to maleństwu chłodno.

Jeśli chodzi o ZIELONE KUPKI wyczytałam, że mogą się pojawiać przy kolce i jest to normalne...

A teraz to co znalazłam na temat porcji, którą powinien zjadać maluszek: w pierwszej dobie życia maluszek powinien jeść ok 1 płaskiej łyżeczki (10ml) pokarmu na raz. "... Przez następne dni ilość pokarmu w czasie jednego karmienia będzie wzrastać o ok. 10 ml każdego dnia, aż do 90 ml na karmienie w 2 tygodniu."

Moja Misia je średnio co 1,5 godziny i najada się średnio po 10 min efektywnego ssania. Czasem domaga się już po 30 min dopojenia i wtedy ciągnie bez przerwy ok. 5-6 min. i zasypia. W nocy też je co 1,5 godziny najrzadziej, więc mama zamienia się w Zombie! Czasem spędza przy cycku ponad godzinę, ale zwykle wtedy gdy ma czkawkę - wyczaiła, że jak ma cycka w buzi to czkawka przechodzi, a jak tylko go wypuści to wraca.

No właśnie i czkawka to nasza jedyna zmora - Misia bardzo sie denerwuje jak ją to dopada i okropnie płacze, ale jak mija to zasypia jak aniołek!

Ja zmieniam pieluszki przed każdym karmieniem i zwykle chwilę po nim, bo Miśka ma taką tradycję, że jak je to robi kupkę i to prawie za każdym razem... czyli ok 12 razy na dobę! Ale pediatra mówiła, że to bardzo dobrze, więc luzik!

Kikutek odpadł nam wczoraj i pępusio goi się rewelacyjnie!

Właśnie Miśka domaga się cycka, wi :laugh:ęc spadam
 
Emilce kikutek odpadł w szpitalu i teraz jest strupek, który cały czas przemywam spirytusem :)

Ziemzia moja malutka też zawsze w czasie karmienia robi kupkę. Ale nie zawsze mam siłe żeby ją przebrać po karmieniu, bo jak się obudzi to znowu wisi na piersi tak jakby zapomniała, że przed momentem jadła :laugh:

W pierwszym tygodniu spała bardzo długo, a teraz to w ciągu dnia czasami budzi się co godzinę, a w nocy wstajemy ok 12, 3 i 5.
Czy Wasze Maleństwa w ciągu dnia też mają fazy "niespania"? Bo Emilka godzinami może wisieć na piersi i nic, a jak się ją zabawia to za chwilę i tak chce pierś.
 
ziemzia u mnie tez czkawka jest czestym gosciem, jak w ciazy ;)

laktacja ruszyla - wszystkim mamom polecam na rozkrecenie elektryczne dojarki, rewela pobudzaja ;D
 
reklama
Dziewczyny mam do Was bardzo wazne pytanie, a mianowicie jak usypiacie Wasze dzieciatka? ::) ::) ::) bo Ola sama w lozeczku nie umi spac tzn. zasypia tylko kolyszac na rekach badz na lezaco przy cycu i jak spi to wtedy ja klade do lozeczka w trakcie snu inaczej nie idzie.A jak jest u Was? blagam napiszcie bo boje sie ze tylko moja corka tak zasypia i tak juz zostanie.Narazie wazy okolo 4 kg a co bedzie jak bedzie wazyc 9 ::) ::) :(
 
Do góry