Nathalie
Fan(ka)
Gabi o czekoladzie może raczej zapomnij. Jest bardzo ciężkostrawna.
Nasza Ingusia też zasypia przy cycku, tylko, że potem trzeba ją obudzić na odbijanie i zasypia na rączkach w pozycji pionowej (jej ulubiona), potem można ją odłożyć do łóżeczka. Jak się przebudzi to najczęściej wystarczy jej pozytywka albo pogłaskanie po główce i jest spokój.
Co do kolek to dajemy jej ten lek, o którym Wam pisałam - Sab Simplex i jest znaczna poprawa. Ingusia praktycznie nie ma kolek, czasem tylko poryczy i się popręży jak nie może sobie puścić bączka albo zrobić kupki, ale w końcu po max. pół godz. odnosi sukces i zasypia jak aniołek. :
Wioluś my też mieliśmy pecha w wigilię - i rano i wieczorem (ciurkiem 6 godzin) gigantyczna kolka. wszystko to moja wina, bo pomyślałam, że skoro nie ma kolek to można przestać dawać jej lek... :-[
Nasza Ingusia też zasypia przy cycku, tylko, że potem trzeba ją obudzić na odbijanie i zasypia na rączkach w pozycji pionowej (jej ulubiona), potem można ją odłożyć do łóżeczka. Jak się przebudzi to najczęściej wystarczy jej pozytywka albo pogłaskanie po główce i jest spokój.
Co do kolek to dajemy jej ten lek, o którym Wam pisałam - Sab Simplex i jest znaczna poprawa. Ingusia praktycznie nie ma kolek, czasem tylko poryczy i się popręży jak nie może sobie puścić bączka albo zrobić kupki, ale w końcu po max. pół godz. odnosi sukces i zasypia jak aniołek. :
Wioluś my też mieliśmy pecha w wigilię - i rano i wieczorem (ciurkiem 6 godzin) gigantyczna kolka. wszystko to moja wina, bo pomyślałam, że skoro nie ma kolek to można przestać dawać jej lek... :-[