reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

**********pielęgnacja**********

Gabi o czekoladzie może raczej zapomnij. Jest bardzo ciężkostrawna.

Nasza Ingusia też zasypia przy cycku, tylko, że potem trzeba ją obudzić na odbijanie i zasypia na rączkach w pozycji pionowej (jej ulubiona), potem można ją odłożyć do łóżeczka. Jak się przebudzi to najczęściej wystarczy jej pozytywka albo pogłaskanie po główce i jest spokój.

Co do kolek to dajemy jej ten lek, o którym Wam pisałam - Sab Simplex i jest znaczna poprawa. Ingusia praktycznie nie ma kolek, czasem tylko poryczy i się popręży jak nie może sobie puścić bączka albo zrobić kupki, ale w końcu po max. pół godz. odnosi sukces i zasypia jak aniołek. ::)

Wioluś my też mieliśmy pecha w wigilię - i rano i wieczorem (ciurkiem 6 godzin) gigantyczna kolka. wszystko to moja wina, bo pomyślałam, że skoro nie ma kolek to można przestać dawać jej lek... :-[
 
reklama
Anetko my mamy w domu 21 stopnie i ubieramy Ingusię albo w śpioszki + body z długim rękawkiem, albo pajacyk + body z krótkim rękawkiem. Czasem jak jest zimno np. po wietrzeniu mieszkania zakładamy jej jeszcze kaftanik. Poza tym w ciągu dnia jest zawsze w śpiworku i jest przykryta kocykiem albo kołderką. Tak jest jej chyba najlepiej. Jak pisze Ziemzia sprawdzamy czy się nie poci lub czy nie jest jej za zimno przez dotknięcie karku.
 
Natalko wiem ze ten lek sprowadzalas z zagranicy, a czy u nas jest dostepny? ja pije cherbatke koperkowa, cherbatke dla kobiet karmiacych.Niewiem co mam jeszcze zrobic zeby bylo lepiej, dzisiaj znowu placz.Moze sie zle odzywiam bo zauwazylam ze ma kolke po kaszce dla dzieci ktora zjem ::) ja juz naprawde niewiem co mam jesc :( :( :(
 
hej Natalia, ja ciagle walcze o pokarm, chwile zalamki przezylam i prawie sie zniechecilam, maly ma 2 tyg, mleczko jest ale malo, przytawiam go jak najczesciej, ile moge, na szczescie w oslonkach tak nie boli, staram sie duzo pic, wydaje mi sie ze robie wszystko jak nalezy, poradz jak Ty dzialalas?? i po jakim czasie Ci sie rozkrecilo??
 
Dziewczynki napiszcie jak się odżywiacie karmiąc piersią ? Ja już naprawde mam wrażenie, że nic nie moge jeść, bo boje się, że Kamilek znowu zacznie robić te zielone kupki ( te ostatnie są już bardziej żółte ). Nie wiem, czy w końcu można pić mleko i jeść nabiał, czy surówki i czy jakieś mięso poza drobiowym ??? Już mam zaparcia, bo jem tylko ziemniaki albo ryz i mięso drobiowe właśnie. Zero surówek i nabiału, bo się boję, że zaszkodzę Małemu :(
Aha, napiszcie jeszcze, czy Wasze Maleństwa tez robią takie rzadkie te kupki, bo Kamilkowe na pewno nie przypominają rozgotowanej jajecznicy, a takie chyba powinny być ??? Sorry, ze wymieszałam temat jedzenia i kupek ale jakoś tak to się ze sobą wiąże ::)
 
Ziemzia dziękuję Ci za informację na temat porcji jaką powinien zjadać maluszek, z tego co piszesz to by się zgadzało, bo mój Kacperek na początku jadł 30ml później 50-60ml a teraz wyciąga 80--90ml :). No to jestem już spokojniejsza :)

Kacperek też zwykle zasypia przy cycu i wtedy spokojnie mogę go połozyć w łożeczku, ale robi się coraz większy cwaniak z niego i woli jak się go trzyma na ręku albo lubi spać z nami w łożku, wiem, że nie powinno się tak malucha przyzwyczajać, ale czasami jest mi go tak szkoda, że mu ulegam... ::) albo raczej dla świętego spokoju ulegam  :-[. Jak do tej pory mógł leżeć i się patrzeć na coś i nie płakał a teraz zaczyna się wiercić i sobie narzekać, żeby tylko ktos do niego przyszedł - mały cwaniaczek się z niego robi.

Gabi ja różniez nie jem czekolady jak i wielu innych rzeczy które lubię. Czekolada jest ciężkostrawna i Mały potem może mieć problem ze zrobieniem kupki, więc wolę nie jeść.




 
Wioluś tak, Sab Simplex mamy z Czech. Nie można go kupić w Polsce, ale chyba sprzedają go na forum gazety wyborczej i na Ebayu. Edytko250 ulotka dołączona do Sab Simplexu mówi "dojcata a batolata od 3 tyzdna do 36 miesiacov 15 kvapiek do kazdej flasky s pitim" - wg mnie to oznacza "15 kropelek do każdej butelki z piciem" czyli przed każdym karmieniem. ;)

Co do kaszki to być może ona powoduje to wzdęcie. Mi pediatra zabroniła w ogóle jeść produkty mleczne, właśnie ze względu na kolki.

Bartyś no właśnie z tą dietą to jest tragedia... Ja nie jem mięsa, ani ryb, ani drobiu i do tego jak już pisałam nie mogę jeść produktów mlecznych. Zostaje tak: soja (choć też nie powinnam zbyt dużo), ryż, makaron, chleb, ziemniaki, kasze, marchewka, pietruszka, jajka, buraki, jabłka, banany, brokuły, kalafior (ponoć można), pomidory, dynia, owoce leśne... i to chyba wszystko... acha, grzyby.

A kupki moja Ingusia też ma bardzo rzadkie i dziś byliśmy w końcu z tą sprawą u lekarza i ponoć kupki mogą być takie przy karmieniu piersią, tylko nie może być śluzu. Jak masz wątpliwości to może przejdź się do pediatry i pokaż mu kupkę Kamilka.

Gonia udało mi się pobudzić laktację po jakichś 7 dniach i robiłam tak, ze dawałam Ingusi cycka na 10-15 minut, potem odciągałam laktatorem (elektrycznym) pokarm 10 minut z tej samej piersi, leciały mi ze 3 kropelki przez ten czas, a Małej dawałam butelkę ze sztucznym pokarmem. Ten cykl powtarzałąm co 3 godziny, a jak Ingusia spała to ją budziłam na karmienie. Potem jak pokarmu zaczęło być coraz więcej, powoli odstawiałam butelkę i laktator. Teraz już tylko sam cycuś. ;D Nie poddawaj się, na pewno Ci się w końcu uda! Mi teraz cycki pękają w szwach, nawet wkładki laktacyjne potrafią mi przemoknąć, a jak sie pochylę w łaziece to cieknie mi ciurkiem z cycków! :laugh:
 
Hej Dziewczyny,

ja w dalszym ciagu jem wszystko (poza cytrusami i wzdymajacymi) tylko nie na ostro i jest ok. a Bartys zielone kupki przy karmieniu piersia podobno moga byc. Tak powiedzieli mojej sasiadce w szpitalu kiedy jej coreczka zrobila na zielono. Tzn sasiadka Leny z pokoju robila na zielono a jej mamie powiedzieli ze to nic. ;) No bo to w koncu nie ja jestem pacjentem tylko Lena wiec co ja moge tam miec za sasiadki? :)

A na powaznie-moze nie ma powodu do zbytniego niepokoju....? I zadreczaniu sie dietami....? Rozmawialas z lekarzem jakims sensownym (byc moze cos piszesz na ten temat ale ja nie mam czasu ani sily na nadrabianie... ;( )?
 
reklama
Natalia, czemu nie jesz w ogole miesa?????????????????? Jestes wegetarianka, czy az tak przeleklas sie o diete???? Mi powiedziano ze drob mozna jesc (jem piersi z kurczaka i filet z indyka) i chude mieso wieprzowe, wiec szyneczka czy schabik, do tego wedlinki drobiowe choc i gotowana szyneczka przeca moze byc, poza tym dzemiki: jagodowy, czarna poprzeczka, gruszka, japco...z surowkami srednio, bo marchew i jablko, gotowane buraczki i marcheweczka na slodko, niby moze byc kapustka ale tylko kiszona i ogoreczek tez kiszony nie konserowy i aha pomidorki. Selera nie mozna. Mi powiedziano ze absolutnie nie mleka, poza tym inne mleczne produkty sama odstawilam bo Oliwci zaczely sie sypac krostki na buzi i nie wiem co to. Lekarka na razie to ignoruje, ale ja bym chciala zeby jej zeszly, taka bylam dumna z jej gladkiej skorki...teraz sprobuje zmienic proszek...

Co do Zielonych kupek tez sie zdarzaja Oliwci, w szpitalu miala ich duzo a teraz raz na jakis czas...jesli jednak utrzymuja sie dlugo te zielone kupki ja bym sie skonsultowala z lekarzem, forumowiczka z Pily miala taki problem i okazalo sie ze jej dzidzius ma cos z jelitkami. Lepiej dmuchac na zimne i sprawdzic to.

A widze ze metody usypiania naszych bombaskow sa boskie, co jeden to lepszy hihi :)
 
Do góry