reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

**********pielęgnacja**********

reklama
Nasz Kacperek też się ożywia po kąpieli i zamiast się najeść i iść spać to marudzi i tak czasami nawet do 23. ::) Jest to troche denerwujące, bo właśnie wieczorkiem chcielibyśmy z Pawłem trochę odpocząć. Wczoraj tez strasznie marudziła, ale podejrzewam, że mam ten problem z pokarmem o którym pisałyście i że mam go za mało a Kacper sie nie najada. Jak przystawiałam go do piersi to łapczywie ją łapał i ssał, że nawet nieraz sie zakrztusił a po chwili zaczynał się wiercić i cycem w buzi główką na wszystkie strony kręcić ::) no myślałam, że mi cycka urwie! ::) Chciałam więc ściągnąć pokarm i dac mu z butli ale rzeczywiście nic nie chciało lecieć, z dwóch piersi nadoiłam zaledwie 20ml!!! ::) :( :( :( co prawda on troszkę wcześniej wyciągnął ale to i tak nic w porównaniu jak miałam wcześniej. No i mam chyba problem z laktacją :( :( :(
Dziewczynki mam prośbę, czy mogłaby mi któraś z Was napisać, ta która miała ten problem, co mam robić ???
Wiem, że był poruszany już ten problem, ale nie mam czasu przeglądać forum aby to znaleść. Nie chciałabym dokarmiać Małego sztucznym mlekiem, ale jak widze, że jest nie dokońca najedzony to aż mi sie chce płakać :( :(
Czy mam go dostawiać jak najczęściej? A może piłyście coś specjalnego na poprawe laktacji?
Napiszcie czy długo to u Was trwało? Z góry dziękuję :)




 
Paula dobrze ze Ci cycka nie urwał, Karol tez próbuje, ale mam dobrze zamocowaną pierś ;D ;D ;D
A co do kryzysu - przystawiać czesto, dużo pić, relaksować się i przede wszystkim nie poddawać się !!u mnie to trwało kilka dni i już jest lepiej!z tego co woem to dziewczyny piją herbatke hipp na laktacje, podobno pomaga!!!Ja sie obyłam bez ;)
aOla - no pięknie ten Twój młodzieniaszek przybiera!no no
Dziewczyny, a ja myślałam ze tylko Karol tak po kąpieli sie zachowuje!chociaż juz mu troche przeszło i juz nie jest marudny tylko bardzo radosny i podekscytowany i tak nam gada do 23.00najczęsciej
Gabi ;D ;D ;D niezły ten Twój piesek, nieźlie sie musiałaś ubawić
 
Dziewczyny ja mam to samo z małą ;D tez po kapieli jest ozywiona i męczy mnie srednio do 23 godziny ;D ;D chociaz wczoraj odrazu zasneła i spała do północy ;) Nic prezeważnie niepomaga, ani cycek, ani bujanie tylko sobie marudzi ::)
Ja tez mam chyba jakis zastuj pokarmu :( , bo wczoraj wieczorem mało ściagnełam i mała jak ssie to strasznie się denerwuje, prawie mi sutka wczoraj urwała tak pociagneła ;D :D
 
Dziewczyny ja tez miałam problem z laktacją, spowodowane to było za duzym stresem, mala leżała w szpitalu i ja z tych nerwów to coraz mniej miałam pokarmu dodatkwo pielęgniary małą dokarmiały za moimi plecami takze kryzys sie pogębiał jak wyszłam ze szpitala to był szok to mała marudziła do późna w nocy i wyła wrecz koło godz. 1 lub 2 w nocy, przez dwa dni pierwsze to dawałm jej 60 ml butli mleka modyfikowanego na noc. Kryzys trwał 1, 5 tygodnia do tego byc moze miałam tez ten kryzys 6 tygodnia bo wtedy jest spadek prolaktyny zauwazyłam ze mi pryszcze dwa wyszły na buzi takze jakies zmiany hormonalne musiały być. Nie poddałam sie z , duzo odpoczywałam mąż sie zajmowal małą, zauważyłam ze jak np. wykąpałam małą o 19, około 20 zjadła to ja sie kładałam spać a mąż siedział z małą która wariowała, przespałam sie z 1 godz. lub 2 godz. i mleko w cycusiach naszło lepiej niz jak nie spałam w dni poprzednie, w szpitału jedna pilelęgniara powiedziała zeby spać pomiędzy karmieniami bo wtedy wiecej mleka bedze i to prawda. Piłam tez herbatkę mlekopędną w aptece mi poradzili ze dobra. No i zaczeałam robić tak ze przez cały dzień walcze z laktatorem i sciągam małej tak z 80 ml. i około 23. na ostatnim karmieniu daje jej dwa cycki i tą butle i mała pada jak zabita. widocznie potrzebuje sie najesć porządnie.moja Gabrysia tak sie tak zachowuje przy cycku że jak juz posie i cycek mięknie to wcale nie chce ciągnąć dalej tylko sie pręży, moim zdaniem to lenistwo z jej strony. Dlatego daje jej wieczorem z butli moje mleko zeby sie kokretnie najdała. Kryzys przetrwałam od 2 dni juz zauwazyłaam ze mam więcej mleka w cycusiach. Moja połozna mówiła ze można tez pić melise jeśli sie jest z natury nerwową to pomaga tez piłam ale tak pół filiżanki tak około 19 godziny zeby sie uspokoic na wieczór i zeby mleczka więcej było.( tak przez 4 dni ) A mało przystawiałam do cyca kiedy chciała czasemm nawet co godzine. wczoraj i dziś juz te przerwy są dłuższe spi mi ładnie i tak co 3 godz sie budzi. A w nocy spała od 23. 30 do 5 rano wiec pewnie sie najadła.Tak jak pisałyście wazny jest spokój i odpoczynek - sen. I nie dajcie sie kryzysowi i nie martwcie na zapas wszystko bedzie dobrze, mleczko wróci.
 
Paula ja też ma taki problem co ty że mały pocycka i potem jest masakra wierci się i kręci głową na wszystkie strony trzymając w buzi cycusia oczywiście  ::) no jaki ból to chyba wszystkie wiecie ale nie w tym problem tylko boję się że małemu coś jest. Dzisiaj idę z nim w tej sprawie do lekarza może faktycznie ma jakiś problem z układem pokarmowym  ::)
A ja myślałam że tylko ja tak mam
 
A zapomniałam dodać w szpitalu jak byłam to lekarz mi powiedział ze jak sie dziecko najpierw łyka mleczko a potem sie wierci to moze być tez tak ze w brzyszku ma za duzo powietrza ki wtedy trzeba podnieść dziecko do odbicia a potem przystawić znów do cyca. Ja tak robie ale przystawiam małą do drugiego cyca i zawsze jeszcze troche je.
 
U mnie jest dokładnie tak jak pisze Kati. Podnoszę mełego do odbicia i pomaga!!! A na problemy z laktacja polecam herbatke Hippa, u mnie zadziałała rewelacyjnie!
 
reklama
Dziękuję dziewczynki za rady...czyli często przystawiać, dużo odpoczynku i nie poddawać się :) Oby pomogło ::)
Przykro mi, że Wy też tak macie, ale z drugiej strony cieszę sie że nie jestem z tym sama, jakoś tak raźniej sie czuje :)
Widocznie taki już nasz los ::)
Zdenka jak tak dalej będzie to niedługo mogą mi zawiasy puścić ;) ;) ;)

 
Do góry