reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja styczniowych maluszków; kupki, skóra, itp.

Dziewczynki, czy wy też macie foteliki samochodowe przypinane tyłem do kierunku jazdy, bo mnie to tak wkurza, dziecko powinno się wozić za kierowcą, a w moim samochodzie pas za kierowcą jest za krótki, więc przypinam za pasażerem, nawet w lusterku go nie widzę, z przodu nie mogę go przypiąć bo w moim samochodzie nie można wyłączyć poduszki powietrznej.

Asiax z tego co mi wiadomo to wszystkie foteliki te dla dzieci najmłodszych (0-13kg) sa mocowane tyłem do kierunku jazdy, mnie tez to wkusza bo małej nie widze jak jade a z przodu tez nie moge wozic bo poduszka nie jest wyłaczalna.

A i jeszcze kobitki mam pytanko, bo moja Kasia wytrzymuje w nocy bez jedzenia zwykle tylko4-5h ( jest karmiona tylko piersią), raz jej sie zdarzyło 6,5 i raz 8h wytrzymac, ale to jednorazowo. Zastanawiam sie czy to mało? Bo tesciowa mi wmawia ze mam za mało tresciwy pokarm, skoro mała nie przesypia całej nocy, bo jej kolezanki wnuczka ma 4 mies i spi 11h bez przerwy. Az mi sienie chce w to wierzyc, stąd moje pytanko:(
 
reklama
Golanda nie ma czegoś takiego jak mało treściwy pokarm. Sama karmie mojego szkraba tylko cycusiem. Zwykle przesypia mi w nocy po 3 - 4 godziny. Raz mu się zdarzyło nawet 5. Wszystko pewnie zależy od dziecka i jego przemiany materii.
W cale nie uważam, że mam mało treściwy pokarm, bo jak czasem odciągam, to potem w lodówce kazuje się, że to prawie sama śmietana. Szczególnie to nocne ;-)

Co do pieluch to u nas zwykle co przebranie to coś tam jest ;-) Choć w nocy ostatnio mniej robi, więc rzadziej go przebieram. Standardowo lubi robić kupkę w trakcie karmienia, albo zaraz po. :-p
 
Ostatnia edycja:
Golanda nie ma czegoś takiego jak mało treściwy pokarm. Sama karmie mojego szkraba tylko cycusiem. Zwykle przesypia mi w nocy po 3 - 4 godziny. Raz mu się zdarzyło nawet 5. Wszystko pewnie zależy od dziecka i jego przemiany materii.
W cale nie uważam, że mam mało treściwy pokarm, bo jak czasem odciągam, to potem w lodówce kazuje się, że to prawie sama śmietana. Szczególnie to nocne ;-)

Co do pieluch to u nas zwykle co przebranie to coś tam jest ;-) Choć w nocy ostatnio mniej robi, więc rzadziej go przebieram. Standardowo lubi robić kupkę w trakcie karmienia, albo zaraz po. :-p

Dzieki Kubiaczka, wlasnie tez czytalam i slyszalam ze nie moze byc malo tresciwy pokarm, ze kazda matka ma odpowiednio dopasowany pokarm do potrzeb dziecka. Ale jak slucham ze dziecko majace niecałe 4 mies, spi co noc miedzy 9-11h non stop i tez jest tylko na cycku, to sie zastanawiam jak to mozliwe.

A co do pieluch to moja Kasia w nocy robi zwykle siku raz wiec zmieniam pampersa, bo jak ostatnio nie zmieniałam przez 3 noce, to pojawiło sie odparzenie, mimo ze pampersy cobrze wchłaniają, to dla niej 6h bez zmiany pieluchy okazalo sie za duzo, wiec jak wstaje po 4h na karmienie to zmieniam.
 
Mój Stach od 4 nocy spi 7 godz ciurkiem - bez przerwy, bez budzenia i bez jedzenia i bez przewijania ;-) i tez czekam na te 11 godzin. Jesteśmy tylko na cycu.
Po ok 6 godzinach zaczyna sie wiercić i postękiwać - ale go nie budzę, czekam aż mnie roześmiana mordka przywita.

A pokarm masz taki jak trzeba. To nie zalezy od pokarmu tylko od danego maluszka - każdy ma inaczej.
 
Agatka potrafi przespac ok 6h bez przerwy...

i watpie czy to sie zmieni, starsza córka zaczeła sypiac dłuzej jak dostałam modyfikowane czyli miała 8 miesiecy... na to samo nastawiam sie teraz;-)
 
Golanda, tesciowa zaszyszkuj. Dzieci sa rozne. Moj synek tez dosc szybko zaczal sie budzic po 5-7 godzinach. A mloda jak jej wiatr zawieje. Czasami spi 5 godzin, potem sie budzi co 2-3. A cyce mam te same. ;-)
 
sleep&play - też niestety perfumowane :-(

Wklejam tu fajny tekst o bioderkach bo dzis szukalam i znalazlam na forum wegedzieciak ale nie ma linku więc wklejam:
wegedzieciak.pl :: Zobacz temat - bioderka
Dysplazja stawu biodrowego czyli niedorozwój stawu biodrowego jest jedną z najczęstszych wad wrodzonych u człowieka. Problemy występują u około 5% niemowląt.

Dysplazja polega na nieprawidłowym ukształtowaniu stawu. Główka kości udowej powinna idealnie pasować do zagłębienia miednicy, zwanego panewką. W tej wadzie panewka jest spłycona, w mniejszym stopniu pokrywa głowę kości udowej, ce****e się stromym nachyleniem. Nieprawidłowo ukształtowany jest także koniec kości udowej będący elementem stawu.

Przyczyna powstawania dysplazji jest nieznana. Dużą rolę pełnią czynniki genetyczne. Potwierdza to częstsze rodzinne występowanie dysplazji biodra oraz częstsze występowanie wady u dziewczynek (4-6 razy częściej niż w chłopców). Przyczyną może być również nieprawidłowe ułożenie dziecka w łonie matki. Stwierdzono również, że hormony ciążowe matki - relaksyna i estrogeny powodują zwiotczenie torebki stawowej, co predysponuje do rozwoju dysplazji.

Nie wykryta wcześnie dysplazja prowadzi do nieodwracalnych zmian stawu biodrowego, skrócenia nóżki i utykania. Stwierdzona zbyt późno wymaga unieruchomienia nóżek w gipsie i leczenia operacyjnego. Leczenie jest długotrwałe i nie zawsze powoduje całkowitą korekcję wady. Wczesne rozpoznanie jest najważniejsze dla dalszego leczenia oraz całkowitego wyzdrowienia. Postępowanie lecznicze jest wtedy krótkie, mało skomplikowane i skuteczne.

Lekarz neonatolog przeprowadza badanie stawów biodrowych po urodzeniu. Jednak najpewniejszą metodą jest badanie USG. Jest ono zupełnie nieszkodliwe, a bardzo precyzyjnie pokazuje ułożenie kości udowej w stosunku do panewki. Zdjęcie RTG jest rzadko wykorzystywane w rozpoznawaniu dysplazji z powodu szkodliwości promieniowania rentgenowskiego i wprowadzenia badań USG do diagnostyki.

Metoda, którą posługuje się ortopeda nosi nazwę metody Graffa od nazwiska lekarza, który wprowadził ten sposób diagnozowania dysplazji. Polega ona na pomiarach części kostnych dobrze widocznych w ultrasonografii. Określa się ją w skali od I do IV. Jedynka to bioderka prawidłowe. Stopień IIA jest prawidłowe do trzeciego miesiąca życia, IIB i IIIC oznaczają zagrożenie przemieszczenia stawu, III to podwichnięcie, a IV - zwichnięcie.

Jak dokonuje się klasyfikacji typów dysplazji:

Typ A. Głowa kości udowej prawidłowo zanurzona w panewce stawowej, kąt szyjkowo-trzonowy i antetorsji w granicach normy. Łuk Shentona-Menarda prawidłowy. Stosunek głowy kości udowej do panewki i wielkość strefy obciążania powierzchni stawowych w granicach normy.
Typ B. Głowa kości udowej w podwichnięciu, styka się z panewką stawową na znacznie zmniejszonej powierzchni. Strefa obciążania zmniejszona. Strop panewki stawowej stromy a kąt szyjkowo-trzonowy zwiększony. Łuk Shentona-Menarda zniekształcony i przerwany ku górze w części szyjkowej. Głowa kości udowej i panewka stawowa zniekształcone w nieznacznym stopniu.
Typ C. Panewka stawu biodrowego znacznie pogłębiona, dno panewki cieńsze niż w warunkach prawidłowych. Kąt nachylenia stropu panewki prawidłowy. Powierzchnia obciążania i kontaktu głowy z panewką w granicach normy lub zwiększona. Kąt szyjkowo-trzonowy prawidłowy lub nieco zmniejszony. Kształt głowy kości udowej wydłużony, zbliżony wyglądem do elipsy.
Typ D. Głowa kości udowej bardzo zniekształcona, ustawiona w podwichnięciu. W dolnej części głowy duża wyrośl kostna. Panewka stawowa płytka, zniekształcona, o ostrym stropie i znacznie zgrubiałym dnie. Kąt szyjkowo-trzonowy zwiększony, a strefa obciążania stawu wyraźnie zmniejszona. Łuk Shentona-Menarda przerwany w części szyjkowej ku górze.


Oto 10 rad, do których warto się zastosować bez względu na to, czy dziecko ma dysplazję, czy też nie:


1. Przy przewijaniu nigdy nie podciągaj dziecka za stopy, tylko podłóż mu rękę pod pupę i unieś ją do góry.

2. Noś niemowlę tak, by trzymało nóżki okrakiem na twoim biodrze lub brzuchu. Jeżeli woli być "twarzą do świata", noś je tak, by było przytulone do ciebie plecami, a nóżki miało w rozkroku - przełóż ręce między jego nogami i jedną dłonią przytrzymuj mu brzuszek, a drugą klatkę piersiową.

3. Nie prostuj dziecku nóżek, niech będą zgięte i rozłożone na boki.

4. Nie próbuj mierzyć maluchowi wzrostu, prostując nóżki.

5. Pozwól na swobodne machanie nóżkami - nie zawijaj ściśle w beciki ("na mumię")

6. Wkładaj dziecku luźne śpioszki i pajacyki; gdy tylko zauważysz, że z nich wyrasta, postaraj się o większe.

7. Przez pierwsze 6 tygodni możesz stosować szerokie pieluchowanie.

8. Często układaj dziecko na brzuchu (w pozycji żabki); unikaj kładzenia go na boku w pierwszych trzech miesiącach.

9. Nie przyspieszaj nauki chodzenia;

10. Nie używaj chodzika (wcale nie ćwiczy on mięśni potrzebnych przy chodzeniu i może źle wpłynąć na biodra).



Bioderka, a noszenie w chuście

Przy dysplazji bioderek, nie wolno nosić niemowląt w chustach w pozycji na kołyskę!


Zwiększona czujność

Wiadomo, że kłopoty ze stawami biodrowymi częściej mają:

icon_arrow.gif
dziewczynki (dysplazja występuje u nich sześć razy częściej niż u chłopców). To wpływ relaksyny, hormonu giętkości. Przed porodem rozluźnia on stawy miednicy przyszłej matki, ale działa też równocześnie na stawy mającej się urodzić dziewczynki, które stają się zbyt elastyczne i niestabilne;

icon_arrow.gif
dzieci, które były ułożone w macicy pupą w dół (miednicowo). W czasie skurczów porodowych nóżki malucha są stale wyprostowane i silnie przyginane do tułowia, jak przy skłonie. To może doprowadzić do rozciągnięcia i naruszenia elementów stawu biodrowego;

icon_arrow.gif
dzieci, których rodzice lub rodzeństwo urodzili się z dysplazją. W grę wchodzą czynniki genetyczne;

icon_arrow.gif
bliźnięta (trojaczki, czworaczki) - w brzuchu mamy jest im ciaśniej i ich biodra są narażone na silniejszy nacisk.
 
Dawno nie miałam czasu poczytać...i teraz tez tylko ostastnią stronę nadrobiłam ale musze się wypowiedzieć.Jak czytam ,że Wasze dzieci tak ładnie spią to myslę czyz moim wszystko wporzadku.Budzi się w nocy dosłownie co 2 godz a nawet godz.Jak prześpi 3 to już jestem super szcześliwa:dry:Też karmię samym cycem.Mój coprawda troszkę młodszy ,pocieszam się ,że bedzie lepiej bo padam na twarz:baffled:
 
my wykańczamy "drójki" pampersy, ale 3 już czekają :)

No i pochwalę się ze wygrywamy walkę z odparzeniem pupci!! :) zostało tylko kilka małych ranek "w rowku", ale smaruję to tormentiolem i wietrzę i jest coraz ładniej.
Także mamuśki pamiętajcie, że jak pupa się robi czerwona, żeby zasuszać (maście z cynkiem albo mączka ziemniaczana i wietrzenie) a nie smarować nawilżającymi kremami (typu bephanten czy linomag) bo myśmy się tak właśnie załatwili...

u nas linomag działa cudownie na czerwone pupsko a jak nie to raz zasmaruje sudocremem.

te sleep są za cienkie na noc :tak:

a mój w nocy nie siusia jak go kładę powiedzmy 21:00 tak zmieniam pieluchę o 7:00 bo jak się budzi o 4:00 to ma sucho :eek: bo ciągle o tej 3-4 zdejmowałam suchą pieluchę a teraz tylko kontroluję i ciągle sucha wasze dzieci też tak mają że w nocy nie siusiają:confused:

Mój też całą noc trzyma siuśki a rano to w godzinę 4 razy przewijam. W ten sposób ostatnio nasikał sobie w oczy, bo jak go przewijała to zrobił siusiu. Też tylko kontroluje suchość pieluchy jak mały budzi się na karmienie.

Asiax z tego co mi wiadomo to wszystkie foteliki te dla dzieci najmłodszych (0-13kg) sa mocowane tyłem do kierunku jazdy, mnie tez to wkusza bo małej nie widze jak jade a z przodu tez nie moge wozic bo poduszka nie jest wyłaczalna.

A i jeszcze kobitki mam pytanko, bo moja Kasia wytrzymuje w nocy bez jedzenia zwykle tylko4-5h ( jest karmiona tylko piersią), raz jej sie zdarzyło 6,5 i raz 8h wytrzymac, ale to jednorazowo. Zastanawiam sie czy to mało? Bo tesciowa mi wmawia ze mam za mało tresciwy pokarm, skoro mała nie przesypia całej nocy, bo jej kolezanki wnuczka ma 4 mies i spi 11h bez przerwy. Az mi sienie chce w to wierzyc, stąd moje pytanko:(
Mój zasypia o 22, tak 1-2 i 4-5 budzi się na jedzenie i śpi do 6-7. Dwa razy tylko pominą pierwsze nocne karmienie i obudził się o 4.
 
reklama
Dziekuje Kobitki za pomoc, jestescie nieocenione!:)))
Juz sie uspokoiłam!:)
Dziwie sie tylko swojej Kasiuli ze w nocy potrafi spac te 5h bez jedzenia, a w dzien je max co 2h, a najczesciej co godzine lub półtorej. Kiedys jadła co 3h i potrafiła przy cycku spedzac 65min, a teraz je baaardzo czesto a przy cycku spedza zwykle 5-10minut.
 
Do góry