Karoli4
Fanka BB :)
Ja też obżerałam się nabiałem, ale tylko dlatego że miałam na niego ochotę, codziennie zupka mleczna do tego serek, w ciąży też dużo jadłam.
W ciąży z Hubertem jadłam jeszcze więcej, karmiąc też i żadna alergia się nie przyplątała.
Ja tez nabial jem. Moze nie w takiej ilosci jak w ciazy, ale jem.
Ja mam mega zapotrzebowanie na biale, czyli pewnie na wapn. A zarlabym przede wszystkim ser parmezan, ricotte i mozzarelle. Jak zaczynam jesc te sery, to ciezko mi przestac je jesc;-) i pozarlabym najchetniej z kilo.
Polozne mowily, zeby jesc to co sie jadlo w ciazy.