ratunku jestesmy chore!!!Wiolcia ma straszny katar i kaszel. dzis bylysmy u lekarza ,dostałysmy syropek-Eurespal,wit.C w kropelkach i kropelki do nosa na katar.a katar byl dzis w nocy tak straszny ze mala budzila sie bo oddychac nie mogla i musielismy jej czyscic nosek. a przy okazji osluchiwania pediatra wykryla jakies szmery w serduduszku

dostalysmy skierowanie do kardiologa.kazala sie nie martwic narazie bo to prawdopodobnie po porodzie cos tam sie nie domknelo (nie znam sie) i przy infekcji wyszlo.ale powinno zarosnac.dla pewnosci jednak mamy sprawdzic u kardiologa.mozecie polecic jakiegos dobrego lekarza? probowalam zapisac nas do Cepeleku ale do konca marca nie ma miejsc a na kwiecien zapisy dopiero w nastepnym tyg.poza tym nie dam rady czekac do kwietnia!!!!!!!!!!!
a zapomnialam napisac ze te nasze zmiany na twarzy to na 99% alergia na nabial. dostalam masc odczulajaca ale narazie zaczekam...dopiero 5 dni nie jem nabialu i krostki znikaja. jak znikna calkowicie mamy zaczac test od jogurtu naturalnego - 9 dni jesc jogurt i obserwowac.jak sie nic nie dzieje to wprowadzic kolejny produkt.
to taki zaje...fajny dzien dzis mamy;-(