Golanda: może mała ma okres wzrostu? Moja miała takie dwa dni - wisiała w dzień na cycku non stop - juz nie wyrabiałam, bo normalnie po 2-3h ssania bolało. Co ją odlożyłam to marudziła, aż sie rozryczała i to na cały regulator - musiała spac z nami, bo tyylko wtedy nie płakała - do tego te bóle brzuszka ja męczyły - no i przeszło samo. Znowu je, śpi w swoim łóżeczku i nie płacze...
Agagsm dziekuje za odpowiedz, wlasnie sie tak pocieszm ze to przed tym skokiem rozwojowym taki szok, bo w sumie miala straszne ostatnie 2 dni, a zwlaszcza ten wczorajszy a juz dzis jest lepiej i nawet cycka wypuszcza po 20min!A przez ostatnie 2 czy 3 dni to 50 min nie wyjete i potem godzina przerwy i znowu cycek, albo trzymanie na rekach i tulenie.
Poza tym ona kiedys przy cycku to byla spokojniutka, a teraz cuduje jak moze, a to sie za ucho szarpie jak ssie, a to sobie palcem w oku grzebie, a to głową macha na prawo i lewo, normalnie cuduje.
Mam nadzieje ze bedzie juz spokojniej. Wspolczuje wiszenia na cycku 2-3h. Chyle czoła bo ja bym nie dała rady az tyle, zaciskam zeby jak mam wytrzymac 1 h a wiecej to juz sobie nie wyobrazam, a moje sutki juz wystają na 1,5cm i są ogromne:-(
A jesli chodzi o potówki, to moja tez ma. Mama powiedziała zebym do wody do kąpieli dodała odrobine sody albo mąki ziemniacznej, ale jakos nie mam przekonania.
Ostatnia edycja: