Dzięki dziewczyny.
Czechow gdybyś się dowiedziała napisz proszę. Zanotuję i zapytam alergologa bo widzę, że z tą moją pediatrą to chwilowo nie ma co gadać. Raz ta kupa jej się widzi niedopuszczalna kwalifikująca do zmiany mleka, a innym razem twierdzi, że pistacjowy kolor po hydrolizatach zabarwiony jedzeniem normalnym może dawać taki efekt. Sama nie wiem.... Muszę iść do kogoś mądrzejszego. Jak spec od alergii mi powie, że tak ma być to odpuszczę....
Co do odparzeń, jak C wrócił ze szpitala już miał odparzenia i wtedy długo się męczyliśmy, byliśmy o włos od maści robionej z wit A, ale grube warstwy sudocremu pomogły. Teraz też pomagają tylko zaniepokoiło mnie że już tak dobrze było z poopencją a tu znowu coś i trza smarować. No i kiedyś jak nawet nie miał to profilatycznie cienko smarowałam sudocremem i byłam ciekawa jaki to ma sens u tak dużych dzieci jak nasze. Ale dzięki Wam widzę, że nie ma i smarować tylko jak taka potrzeba. Dzięki.
Zadzwonię dzisiaj do Agi - i poproszę ją by mi to napisała i Ci wyślę.
Szkoda że nie mieszkasz w wawie ja trafiłam na bardzo fajną pani alergolog która nam pomogła kiedy miała miała błędne rozpoznanie AZS.