reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja niemowlaka

...ech, juz tez slyszalam o tym leczeniu w Anglii paracetamolen ....:nerd:
Rozyczka75-wspolczuje Twoim znajomym : na ich miejscu szukalabym dobrego lekarza do skutku - bo na pewno takich nie brakuje !
(z tego co wiem ,za granica pracuja tez Polacy,wiec jak ktos ma problemy z komunikacja, powinien skorzystac ...;-))

Byc moze trudno jest Wam w to uwierzyc ale ...ja na swojego lekarza i medycyne w kraju w ktorym mieszkam, nie moge narzekac ...
...wrecz przeciwnie : moja ginekolog to bardzo madra kobieta...poprowadzila moja ciaze bezblednie , byla przy porodzie(na pewno go opisze!) ,pieknie mnie zszyla a do tego, znalazla mi dobrego pediatre dla mojej niuni ...:cool2:
jestem wdzieczna tutejszym lekarzom ..
bo gdyby nie oni , trzy lata temu wachalabym juz pewnie kwiatki od spodu ...
(byc moze dlatego ,tak im ufam :tak:)
Mam tez cudowna polozna , ktora przychodzi wtedy ,kiedy ja potrzebuje (a nie kiedy jej pasuje)---juz czwarty tydzien !
wizyta nigdy nie jest krotsza niz 1,5 godziny...a gdy mi tylko jest cos potrzebne (typu pompka do mleczka, ziolka,czy wazne numery telefonu )- przynosi bez zadnego zdania....
(...ostatnio dostalam tez pieniazki z ubiezpieczenia- za to ,ze karmie piersia. hihi...):blink:

wiec prosze , nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora !Jestem pewna, ze jesli ktos ma dobre ubezpieczenie za granica a choruje na jakas powazna chorobe- ma naprawde wieksze szanse na wyleczenie -
i tutaj nie chodzi o brak wiedzy polskich lekarzy..
...tylko o kase-przede wszystkim !!!:blink:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jesli chodzi o kosmetyki, na szczęście skora mojego synka już nie jest sucha i popekana jak kiedyś i moge używać sudocremu (mam tego spory zapas, bo zaopatrzyłam się w niego jeszcze w czasie ciązy ), stosujemy jednak dalej kremik barierowy z emolium na buzię i emulsję..olejku do kapieli juz nie używam.Całe szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku:tak:. Powiedzcie dziewczyny, czym myjecie buzię swoim dzieciaczkom? Bo ja w dalszym ciagu uzywam wacika i przegotowanej wody...:sorry:
 
Jesli chodzi o kosmetyki, na szczęście skora mojego synka już nie jest sucha i popekana jak kiedyś i moge używać sudocremu (mam tego spory zapas, bo zaopatrzyłam się w niego jeszcze w czasie ciązy ), stosujemy jednak dalej kremik barierowy z emolium na buzię i emulsję..olejku do kapieli juz nie używam.Całe szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku:tak:. Powiedzcie dziewczyny, czym myjecie buzię swoim dzieciaczkom? Bo ja w dalszym ciagu uzywam wacika i przegotowanej wody...:sorry:

rozyczka - ja myje malej buzie juz normalnie podczas kapieli woda, bez mydla, ale woda ta z wanienki, a w niej plyn oilatum - nadal, chyba bede go uzywac wiecznie hehe... i wszystko jest ok, zreszta mala nigdy nie miala wiekszych problemow skornych - raz tylko potowki, za cieplo ja ubieralam na noc, ale zeszly same, bez zbednych kremow i masci, ktore zalecil pediatra. Ale Twoj maluch widze znacznie mlodszy od mojej Zu :happy:
 
...ech, juz tez slyszalam o tym leczeniu w Anglii paracetamolen ....:nerd:
Rozyczka75-wspolczuje Twoim znajomym : na ich miejscu szukalabym dobrego lekarza do skutku - bo na pewno takich nie brakuje !
(z tego co wiem ,za granica pracuja tez Polacy,wiec jak ktos ma problemy z komunikacja, powinien skorzystac ...;-))

Byc moze trudno jest Wam w to uwierzyc ale ...ja na swojego lekarza i medycyne w kraju w ktorym mieszkam, nie moge narzekac ...
...wrecz przeciwnie : moja ginekolog to bardzo madra kobieta...poprowadzila moja ciaze bezblednie , byla przy porodzie(na pewno go opisze!) ,pieknie mnie zszyla a do tego, znalazla mi dobrego pediatre dla mojej niuni ...:cool2:
jestem wdzieczna tutejszym lekarzom ..
bo gdyby nie oni , trzy lata temu wachalabym juz pewnie kwiatki od spodu ...
(byc moze dlatego ,tak im ufam :tak:)
Mam tez cudowna polozna , ktora przychodzi wtedy ,kiedy ja potrzebuje (a nie kiedy jej pasuje)---juz czwarty tydzien !
wizyta nigdy nie jest krotsza niz 1,5 godziny...a gdy mi tylko jest cos potrzebne (typu pompka do mleczka, ziolka,czy wazne numery telefonu )- przynosi bez zadnego zdania....
(...ostatnio dostalam tez pieniazki z ubiezpieczenia- za to ,ze karmie piersia. hihi...):blink:

wiec prosze , nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora !Jestem pewna, ze jesli ktos ma dobre ubezpieczenie za granica a choruje na jakas powazna chorobe- ma naprawde wieksze szanse na wyleczenie -
i tutaj nie chodzi o brak wiedzy polskich lekarzy..
...tylko o kase-przede wszystkim !!!:blink:
ja mieszkam w szkocji i tez nie narzekam... przyznam sie, ze narzekalam, ale w Polsce!!!! gdy urodzilam Martyne, w Polsce - wszyscy mieli mnie gdzies....do lekarza chodzilam tylko prywatnie, bo ginekolodzy z przychodni wcale sie mna nie interesowali, mimo ze 2 mesiace po porodzie jesczcze nie potrafilam usiasc, i jeszcze rana sie nie wygoila:baffled: czulam sie strasznie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.to byl koszmar... nie chcialam 2drugiego dziecka, bo za bardzo balam sie ze sie to powtorzy:baffled::baffled::baffled:no ale wpadlismy....i to tu w Szkocji!!! Patrycja urodzila sie co prawda tylko z 4 punktami w skali apgar(Martyna miala 3...)ale opieka po porodzie mnie zszokowala....!!!!!!!!!:-):-):-)Polozna przychodzila co dzien i naprade pomagala!!!!!Wciaz pytala czy dobrze sie czuje(psychicznie i fizycznie), czy wszystko dobrze sie goi (o co w polsce nikt mnie nie spytal) w czym mi pomoc.... poznalam dzieki niej super mamy, ktore pomogly mi karmic pirsia(mimo problemow) Tak wiec jesli mialabym jeszcze miec kiedys dziecko to nidgy w Polsce!!!:no: tylko tutaj:-)!!!!

acha, co do paracetamolu, to przeciez w Polsce antybiotyki sa dobre na wszystko:sorry:.........tylko czy oby na pewno zawsze sa takie niezbedne:eek::baffled::baffled::baffled:.......!!!!!
 
Tak też sądziłam, że te z Was, ktore mieszkają poza granicami Polski zaraz się zbuntują.. Dziewczyny, to dobrze, że macie takie dobre doświadczenia z lekarzami i porodem za granicą (nie watpię), sugeruję się tym co opowiadają mi moje znajome...
Druga rzecz: wiem tylko, że każdy człowiek ma jakieś doświadczenia z pobytu w szpitalach, z leczenia i kontaktu z lekarzami w Polsce..Nieraz gdy leżałam w szpitalu, każdy pacjent inaczej spoglądal na daną sytuację....zdarzali się ludzie, ktorzy naprawdę narzekali na byle co za przeproszeniem. Jednej kobiety nie moglam po prostu zrozumieć dlaczego ma pretensje, do lekarzy w szpitalu,że nie jest w ciąży "skoro jej ginekolog potwierdzil ciąże, a ona już ma zaplanowane wesele!!". Oburzyla się wręcz na lekarza, ktory zaprzeczył ewentualną ciąże gdyz poziom Hcg był za niski...i rzuciła hasło że nigdy w zyciu do tego szpitala już się nie pofatyguje! Nie wiem dlaczego ludzie mają o wszystko pretensje. Ja nie bronię slużby zdrowia, nie mam nikogo z rodziny kto by tam pracował. Owszem draznila mnie czasem jakaś pielegniarka w ośrodku zdrowia gdy z wielką łaską podchodziła do okienka w rejestracji -jedna taka się znalazla:-(, ale wiem , że jest mnóstwo ludzi i mnóstwo sytuacji, ktore przez każdego z nas indywidualnie sa oceniane-calkowicie subiektywnie, czasem wyolbrzymianie problemu prowadzi do nieporozumień. Jesli o mnie chodzi, owszem leczylam się prywatnie (akurat u mnie wystapil problem bezplodności i nie ukrywam ile kosztowalo nas to pieniędzy), opiekę mialam super, fajnego doktora z ktorym o wszystkim moglam porozmawiać jak z normalnym czlowiekiem:-D:-D. Pewnie ktoras z Was powie (bo prywatnie)-nie, nawet jak chodziłam do ośrodka zdrowia-na opiekę nie narzekałam (nigdy) wręcz przeciwnie. Tak samo przy porodzie (miałam trudny i dłuuugi) przewinely się przez mój poród chyba z cztery położne..każda byla opiekuńcza i wyrozumiała (rodzilam w zwykłym publicznym szpitalu). Więc nie mówcie że u nas jest tak tragicznie..jest jak wszędzie, za granicą tez pewnie zdarzają się niefajne położne-bo po prostu tacy są ludzie-jedni lepsi, jedni gorsi..;-)
Dodam jeszcze, że fakt iż leczenie bezpłodności za granica pewnie jest dobrze refundowane, z tym się zgodzę. To natomiast , że w Polsce nie jest- jest wina ustawodawcy-nie lekarza.
Za granica nie brak fachowcow mówicie- pewnie i tak, ale powiem jedno: mój ginekolog jest skontraktowany na zabiegi za granicą np w Szwajcarii, gdzie wlaśnie brakuje fachowców jesli chodzi o wszelie operacje ginekologiczne. Co jakis czas tam się wybiera i wiem , że mówil jeszcze o innych krajach w Europie, ale głownie Szwajcarii...więc dziewczyny może nawet Ci lekarze ktorych chwalicie to Polacy...?:)), a pielegniarki i położne to Polki, ktore tam wyjechaly do pracy..:))
Gagunia-wlaśnie się zastanawialam też nad normalnym myciem buzi w wanience-ale maly jest po prostu za mały jeszcze chyba:)) i rację ma Estera:)
 
Ostatnia edycja:
Tak też sądziłam, że te z Was, ktore mieszkają poza granicami Polski zaraz się zbuntują..

proponuje czytac ze zrozumieniem -i nie brac zbyt do siebie ,co niektorych wypowiedzi ;-)

w moich postach nie widac raczej zadnego buntu -ani pretensji...:rofl2:
(pochwalilam moja ginekolog , moja polozna i lekarzy zagranicznych (na pewno nie Polakow )- bo dobrze sie mna "zajmuja" ...
... we wczesniejszych postach ,pisalam o pielegnacji 3 tygodniowych bejbikow -
stwierdzilam fakty : jak to jest w Pl.z ta pielegnacja a jak w innych krajach ...WSZYSTKO !

..a ktos mi tutaj odrazu zarzucil ,ze moja polozna jest glupia , bo powiedziala mi , ze niemowlaka nie trzeba kapac codziennie i obcinac paznokietkow do 4-tego tygodnia zycia ...
hmmm...:eek: zastanawiajace zachowanie... (az sie odechciewa dalszych konwersacji...:confused2:)
 
Tak też sądziłam, że te z Was, ktore mieszkają poza granicami Polski zaraz się zbuntują.. Dziewczyny, to dobrze, że macie takie dobre doświadczenia z lekarzami i porodem za granicą (nie watpię), sugeruję się tym co opowiadają mi moje znajome...
przepraszam bardzo, ale co masz na mysli mowia o buncie? Z Twoich wypowiedzi wywnioskowalam, ze masz bardzo zle zdanie o zagranicznej sluzbie zdrowie, wiec opisalam poprostu swoja historie! Nie uwazam by sluzba zdrowia na wyspach byla idealna, ma sporo minusow, ale bez przesady - ja sobie ja chwale, czy to znaczy ze sie buntuje?tylko przeciw czemu.........:sorry:

Druga rzecz: wiem tylko, że każdy człowiek ma jakieś doświadczenia z pobytu w szpitalach, z leczenia i kontaktu z lekarzami w Polsce..Nieraz gdy leżałam w szpitalu, każdy pacjent inaczej spoglądal na daną sytuację....zdarzali się ludzie, ktorzy naprawdę narzekali na byle co za przeproszeniem. Jednej kobiety nie moglam po prostu zrozumieć dlaczego ma pretensje, do lekarzy w szpitalu,że nie jest w ciąży "skoro jej ginekolog potwierdzil ciąże, a ona już ma zaplanowane wesele!!". Oburzyla się wręcz na lekarza, ktory zaprzeczył ewentualną ciąże gdyz poziom Hcg był za niski...i rzuciła hasło że nigdy w zyciu do tego szpitala już się nie pofatyguje! Nie wiem dlaczego ludzie mają o wszystko pretensje. Ja nie bronię slużby zdrowia, nie mam nikogo z rodziny kto by tam pracował. ;-)
nie wiem o co chodzilo ci z ta laska z 'urojona' ciaza........Ja mialam pretensje do polskiej sluzby zdrowia, czy uwazasz mne za podobna paranoiczke?:baffled: A moze w podobny sposob spojrzysz na swoje kolezanki z zagranicy?????:-p

Za granica nie brak fachowcow mówicie- pewnie i tak, ale powiem jedno: mój ginekolog jest skontraktowany na zabiegi za granicą np w Szwajcarii, gdzie wlaśnie brakuje fachowców jesli chodzi o wszelie operacje ginekologiczne. Co jakis czas tam się wybiera i wiem , że mówil jeszcze o innych krajach w Europie, ale głownie Szwajcarii...więc dziewczyny może nawet Ci lekarze ktorych chwalicie to Polacy...?:)), a pielegniarki i położne to Polki, ktore tam wyjechaly do pracy..:))
dziewczyno, jak tu mieszkam nie widzialam tu lekarza polaka, (mala miescina) a co do pielegniarek i poloznych to np. Shelia czy Margaret nie brzmia dla mnie jak polskie imiona:no::-p..... a wiec Ci lekarze Polacy musza sie tu starannie ukrywac, ze nie sposob ich spotkac:-p:-p:-p



Ogolnie ZGADZAM SIE Z TOBA, ze w Polsce wcale nie jesst zle. Jest mnostwo naprawde dobrych specjalistow!!!:-):-)Tylko ze za granica tez takich czasem mozna spotkac i nie zawsze sa to tylko i wylacznie Polacy!
 
Mamuska2-ale po co tak się zdenerwowałaś zaraz- po prostu każdy broni swoich racji i jest ok;-)
Brown Kate- nie chodziło o urojoną ciąże, tylko o niedorzecznośc , bezsensowne pretensje tej dziewczyny do lekarza ktory mówi jej ze nie jest w ciąży..., nikogo nie uważam za paranoika-nie o to mi chodziło i nie rozumiem dlaczego tak się unioslaś, ale nieważne..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry