Co do pepka to podczytuje wrzesniówki i tam sa tez takie kobitki co nic nie stosowały i ładnie odpadło, więc może coś w tym jest, chociaż mi ciężko się przekonać będzie.
Aniolek moim zdaniem połozna ma racje. My na pewno weźmiemy przeciw rotawirusom bo ja sie tyle napatrzyłam na te biedne rzygajace i srajace niemowlęta w szpitalu z kroplówkami jedna za drugą ze jak ma to zminimalizować objawy przy ewentualnym zakazeniu to ja wole kupić. Co prawda i ja i M przechodziliśmy infekcje rotawirusową juz po 3 razy (uroki zawodu) co niby gwarantuje odporność i nie powinniśmy tego do domu przynieść, no ale babcie, dziadki, ciotki, znajomi i ich dzieci - zawsze ktos moze nas tym uraczyć więc na rota definitywnie szczepimy. Potem pewnie jeszcze pneumokoki ale to juz raczej w wieku ok 2 lat przed przedszkolem a reszte raczej odpuścimy. No i oczywiscie szczepienia te które sa obowiązkowe.
Aniolek moim zdaniem połozna ma racje. My na pewno weźmiemy przeciw rotawirusom bo ja sie tyle napatrzyłam na te biedne rzygajace i srajace niemowlęta w szpitalu z kroplówkami jedna za drugą ze jak ma to zminimalizować objawy przy ewentualnym zakazeniu to ja wole kupić. Co prawda i ja i M przechodziliśmy infekcje rotawirusową juz po 3 razy (uroki zawodu) co niby gwarantuje odporność i nie powinniśmy tego do domu przynieść, no ale babcie, dziadki, ciotki, znajomi i ich dzieci - zawsze ktos moze nas tym uraczyć więc na rota definitywnie szczepimy. Potem pewnie jeszcze pneumokoki ale to juz raczej w wieku ok 2 lat przed przedszkolem a reszte raczej odpuścimy. No i oczywiscie szczepienia te które sa obowiązkowe.