reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielegnacja naszych Pociech

Dziewczyny a jak często kąpiecie maluszki w wanience? My małą co drugi dzień do wanienki dajemy- bardzo jej się podoba w wodzie. Nie lubi tylko zabiegów pielęgnacyjnych po kąpieli. W pozostałe dni myjemy ją na przewijaku- tzn buźka, pępek, pupkę i na główkę oliwka+ czesanie- profilaktyka przeciw ciemieniuszce.
my sie kapiemy codziennie! Filip uwielbia sie kapac !
 
reklama
Ja kapie Maję codziennie, lubi się kąpać, nalewam dużo wody a ona jest przeszczęśliwa, oczywiście trzyma mnie przy tym kurczowo za rękę ,
co dziwne lubi też zabiegi po kąpieli,a najbardziej oliwkowanie, przy okazji robię jej masaż całego ciałka.
Oczywiście w pokoju mam tak gorąco, że w samym biustonoszu ją kapie:-)
 
Tomek też bardzo lubi kąpiele:-)
Pewnie każda mamusia to wie no ale jakby tak;-) to napiszę że maluszki lepiej się czują w wodzie gdy do rączek damy im pieluszkę....tzn jeżeli kąpiecie na tetrowej pieluszce to zmoczone rogi zawijamy na rączki i jest spokój:-)
U mnie to zawsze działało:tak:
 
Mój za to wyje, jakby go żywcem ze skóry obdzierali ;-)
polubi:tak::tak::tak:
Tomek też bardzo lubi kąpiele:-)
Pewnie każda mamusia to wie no ale jakby tak;-) to napiszę że maluszki lepiej się czują w wodzie gdy do rączek damy im pieluszkę....tzn jeżeli kąpiecie na tetrowej pieluszce to zmoczone rogi zawijamy na rączki i jest spokój:-)
U mnie to zawsze działało:tak:

to prawda i u nas to sie sprawdza:tak:
no i u bas codzienna kąpiel. Piotrus sobie koduje w główce ze po kąpieli długie spanko jest:tak: to jest sposób na nauczenie odróżniania dnia od nocy;-)
 
Mój za to wyje, jakby go żywcem ze skóry obdzierali ;-)
a sporoboj patent z pieluszka tetrowa w wanience jak tylko czyna krzyczec okryj go mokra pieluszka.to znaczy pielsuzka na wode i maluszka na to a jak zczyna krzyczec to go okrywasz brzegami u nas sie sprawdzilo z Patrykiem i teraz z Filipkiem tez - Fifi juz pieluszki nie potrzebuje !
 
to prawda i u nas to sie sprawdza:tak:
no i u bas codzienna kąpiel. Piotrus sobie koduje w główce ze po kąpieli długie spanko jest:tak: to jest sposób na nauczenie odróżniania dnia od nocy;-)


u nas tez sie sprawdzilo juz kiedys o tym pisalysmy !
Teraz fifi juz nawet terowki nie potrzebuje i zaczyna nozkami brykac ze az chlapie :) taks lubi sie kapac !I dzieki temu zaczol odrozniac dzien od nocy i ma zakodowane zepo kapaniu flaszka i do spania :tak::tak:
 
Dziewczyny a jak często kąpiecie maluszki w wanience? My małą co drugi dzień do wanienki dajemy- bardzo jej się podoba w wodzie. Nie lubi tylko zabiegów pielęgnacyjnych po kąpieli. W pozostałe dni myjemy ją na przewijaku- tzn buźka, pępek, pupkę i na główkę oliwka+ czesanie- profilaktyka przeciw ciemieniuszce.

Ja też tak kąpię;-) ale mój bąk nie lubi wody:-D
 
reklama
Moja Hania też raczej lubi kąpiele, jak ją wkładam to nie płacze, ale ma taką zdziwioną minę, więc chyba jej się podoba:-). Jednak jak zabieram się za mycie główki to jest już jeden wielki wrzask, który kończy się dopiero jak wychodzę z łazienki ;-)
 
Do góry