reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielegnacja naszych kruszynek

no ok a powiedz mi jeszcze czy np starczy dokladnie przemyc wszedzie zeby byl mokry i jeszcze gazik np zamoczony w spirytusie i tak ubierac? toz dziecko bedzie uwierac jak dotknie ubranka... eh bo pampersem nie mozna podobno i ciekawa jestem czy zwykle 1 pampers tak czy siak nie beda zapinac sie na pepuszku ...

Kasiu jak ja rodzilam Julke, to nawet nie wiedzialam o istnieniu 1 i 2 (nie wiem czemu, trudno je bylo u nas dostac :confused:) i kupilam od razu trojki. I je podwijalam zeby pepuszka nie przykrywac. A pod ubrankiem nic sie z pepkiem nie stanie, mi zalecali wtedy ubieranie koszulek lub kaftanikow, a teraz ponoc mozna juz zakladac bodziaka. Ale najwazniejsze jest zeby mial jak najwiekszy dostep powietrza, zeby po prostu sie zasuszyl, wiec raczej nie mozna go przykrywac mokrym wacikiem. Tym bardziej ze spirytus moze podrazniac skore dziecka.
 
reklama
Kasiu jak ja rodzilam Julke, to nawet nie wiedzialam o istnieniu 1 i 2 (nie wiem czemu, trudno je bylo u nas dostac :confused:) i kupilam od razu trojki. I je podwijalam zeby pepuszka nie przykrywac. A pod ubrankiem nic sie z pepkiem nie stanie, mi zalecali wtedy ubieranie koszulek lub kaftanikow, a teraz ponoc mozna juz zakladac bodziaka. Ale najwazniejsze jest zeby mial jak najwiekszy dostep powietrza, zeby po prostu sie zasuszyl, wiec raczej nie mozna go przykrywac mokrym wacikiem. Tym bardziej ze spirytus moze podrazniac skore dziecka.

czyli przemywamy czyscimy itp a pozniej luzniejsze ubranko i niech se swobodnie schnie ....

a pozatym mierzylam temp... 21 stopni a mi jakos chłodno :szok:
 
czyli przemywamy czyscimy itp a pozniej luzniejsze ubranko i niech se swobodnie schnie ....

a pozatym mierzylam temp... 21 stopni a mi jakos chłodno :szok:

zalezy w jakiej temp jestes wychowana :tak: bo w moim domu rodzinnym bylo wlasnie zawsze 20-21, czasem rano zimniej zanim ktos napalil, a moj wychowal sie na piecach kaflowych i dla niego 25 stopni to dopiero cieplo :eek:
 
Mam do was takie pytanie:
czy któraś z Was ma problem z "odbijaniem" u maluszka...bo u nas to niestety jakiś horror. Po przeczytaniu i obejrzeniu mnóstwa rzeczy na ten temat wciąż nie możemy sobie z tym poradzić: czasami mały potrafi 15 min wisieć przełożony przez ramię i nic...no i w dodatku coraz częściej pojawia się czkawka....ze strachu że mu się nie odbiło wiecznie leży na boku.
 
Mam do was takie pytanie:
czy któraś z Was ma problem z "odbijaniem" u maluszka...bo u nas to niestety jakiś horror. Po przeczytaniu i obejrzeniu mnóstwa rzeczy na ten temat wciąż nie możemy sobie z tym poradzić: czasami mały potrafi 15 min wisieć przełożony przez ramię i nic...no i w dodatku coraz częściej pojawia się czkawka....ze strachu że mu się nie odbiło wiecznie leży na boku.
Mojemu małemu po jedzeniu od razu się ulewa więc już go nie podnoszę.Czkawkę ma czesto i wtedy domag się cyca i mu przechodzi.Czaem jest tak łakomy że z czkawką ssie mleko się wylewa ale trzyma mocno i nie puszcza:-Defekt jest taki że i tak wszystko ląduje na pieluszce z buzi
 
kochane a ja pytanie mam jak pępuszki ?? bo sie tego obawiam strasznie
To zależy też od tego jak wygląda kikut i okolica - Zośce na szczęście wystarcza popsikać pępek Octaniseptem, bo patyczka nigdzie się nie wepchnie.
A Octanisept przy okazji wykorzystuję do spryskiwania nacięcia.
Mam do was takie pytanie:
czy któraś z Was ma problem z "odbijaniem" u maluszka...bo u nas to niestety jakiś horror. Po przeczytaniu i obejrzeniu mnóstwa rzeczy na ten temat wciąż nie możemy sobie z tym poradzić: czasami mały potrafi 15 min wisieć przełożony przez ramię i nic...no i w dodatku coraz częściej pojawia się czkawka....ze strachu że mu się nie odbiło wiecznie leży na boku.
Jutro zapytam położną, bo Zośce też rzadko zdarza się odbić :eek: O czkawkę pytałam - nic takiego, razem z pokarmem wciąga powietrze, u nas też pomaga dostawienie z powrotem do cyca.
 
Mój Fabianek tez ma problem z odbijaniem, mi położna powiedziała że nie zawsze musi sobie odbić, bo jak pije spokojnie to nie nałyka się powietrza i nie potrzebuje.

Ale u nas jest ten problem że Fabian po jedzeniu często sie pręży wygina i płacze i nie wiem właśnie czy go nie boli brzuszek. Po jakim ś czasie dopiero robi kupkę i potem czesto jest lepiej a czesto to pręzenie trwa długo.
Co o tym sądzicie?????????
 
Elusia u mnie też się wygina i czasem od razu kupa idzie po jedzeniu więc to chyba dobrze że wszystko pracuje jak należy.Jutro mam wizytę położnej więc ją wypytam jak najwięcej.
Czy Wasze szkraby też tak dużo pierdziuchają:-D mój daje czadu, że czasami mąż pyta czy to on czy ja:-D
 
Elusia u mnie też się wygina i czasem od razu kupa idzie po jedzeniu więc to chyba dobrze że wszystko pracuje jak należy.Jutro mam wizytę położnej więc ją wypytam jak najwięcej.
Czy Wasze szkraby też tak dużo pierdziuchają:-D mój daje czadu, że czasami mąż pyta czy to on czy ja:-D

Tak ma od poczatku moj siedmiomiesieczny braciszek :-D mama go karmi a on robi kupe lub baki puszcza :-D brzydal jeden :-D
 
reklama
Mam do was takie pytanie:
czy któraś z Was ma problem z "odbijaniem" u maluszka...bo u nas to niestety jakiś horror. Po przeczytaniu i obejrzeniu mnóstwa rzeczy na ten temat wciąż nie możemy sobie z tym poradzić: czasami mały potrafi 15 min wisieć przełożony przez ramię i nic...no i w dodatku coraz częściej pojawia się czkawka....ze strachu że mu się nie odbiło wiecznie leży na boku.
sprobuj masować lub lekko poklepywać plecki, jak mały jest przełożony przez ramię, musi zadziałać :tak:
a czkawką się nie przejmuję :-) moja miałą czkawkę ciągle jak byłą w brzuchu, to nie dziwne, że teraz też ją często ma ;-)

Elusia u mnie też się wygina i czasem od razu kupa idzie po jedzeniu więc to chyba dobrze że wszystko pracuje jak należy.Jutro mam wizytę położnej więc ją wypytam jak najwięcej.
Czy Wasze szkraby też tak dużo pierdziuchają:-D mój daje czadu, że czasami mąż pyta czy to on czy ja:-D

moja też robi kupę zwykle od razu po jedzeniu, po czym domaga się jesczze cyca, tak jakby sobie miejsce w brzuszku robiłą na jescze troszkę mleczka :-D a czasami robi jedząc.
I zawsze wiemy kiedy robi, bo robi to straszliwie głośno, zwykle odgłosy sugerują, że w pieluszcze jest 3 litry kupy, a tam odrobina jajeczniczki zazwyczaj. A jak zamierza robić kupę bez cyca w buzi, to zawsze poznaję, że zaraz zacznie, bo się uśmiecha bezpośrednio przed.. to musi być bardzo przyjemne :-D:cool2:
 
Do góry