reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja i opieka nad naszymi maluszkami

Gemini
No właśnie, maść majerankowa, tylko nie jestem pewna, czy można u takich maluszków już... Hania niby ma 2 miesiące, ale w korygowanym jest w wieku naszych.

Niektórzy wolą Fridę od gruszki, do odciągania katarku, ale mnie nie podchodzi ów "wynalazek".

Jak ją nosisz, to staraj się, by główka była wyżej od reszty ciała, to ułatwi oddychanie.

celinka83
Generalnie powinno się wybudzać takie maluszki, jeśli śpią dłużej niż 3-4 h. Taka jest teoria. Ta "łagodniejsza" mówi, że może być jedna na dobę, przerwa nocna, do 6 h. Ponad ten czas trzeba wybudzać i karmić.
W praktyce to zdaj się na własny instynkt.
Moja kolkuje ostro od 3 dni, tak do 3 w nocy, potem jak usypia tak spi do 9-11 rano. W tym czasie "wybudzam ją" na karmienie dwa razy - tak naprawdę to karmię ją na pół śpiąco, ale je i to się liczy. Uważam, że nie powinna mieć takiej przerwy w jedzeniu, poza tym cyce by mi pękły z przepełnienia ;-)
 
reklama
Hanka mi sie wczoraj w nocy zaksztusiła pokarmem,zrobiła cała sina i przestała oddychac.God co ja tam przeżyłam.Dobrze ze mam jakies pojecie o pierwszej pomocy bo by mi umarła na rękach.:-(

Współczuję stresu :-( dobrze, że nic się nie stało i że właściwie zareagowałaś. Trzymaj się :*
 
Moi rodzice zadzwonili po pogotowie i nas do szpitala zawiezli z podejrzeniem tego zapalenia płuc.Ale wstepne wyniki wyszły ok wiec zabrałam Hanie na własną odpowiedzialność do domu.Nie chciałam zeby mi sie zaraziła tą grypą bo naprawde na oddziale była jakaś epidemia.Oczywiscie pani doktor traktujac mnie jak nieodpowiedzialna zamłodą matke (chyba musze sie do tego przyzwyczaić:dry:) zaczeła do mnie krzyczec ze gdyby sie cos stalo to oni mi jej juz tu nie przyjma itd...Ale wieczorem podjechal nasz pediatra,zbadał malutką i powiedział ze wszystko jest ok...:-)
 
AdiLea ale się najadłaś strachu, wierzę Ci. Dobrze, że z malutką wszystko oki.

U mojego Nathana nadal ropieją oczka, może już nie tak bardzo jak na początku. A do tego pojawił się u niego trądzik niemowlęcy. Nie wiem, czy mam to czymś smarować?
I jeszcze mam do Was pytanie, czy u Wy tez tak macie, że jak kładziecie dzieci na boku, to potem śpiochy są mokre. Jakoś ten mocz ucieka:confused:
A może ja źle pampersa zakładam:confused:
 
Alidel ale musiala sie strachu najesc :szok:
dobrze ,ze wiedzialas jak zareagowac :tak:
i ze z malutka wszystko oki:tak::tak::tak::tak:

z tristanem tez tez siuski ciagle ktoredys mi uciekaly ... ciekawe jak bedzie tym razem :confused:
 
U nas to samo..przebiorę Młodego przed jedzeniem to od razu jest kupka w nowego suchego pampersa...
a młoda już od dwóch dni kupki nie robi:baffled: nie wiem czym to może być spowodowane bo je na potęgę łapczywie... za to dzisiaj w nocy chciała obsiusiać mamusię ale nie ma takiej mocy zasięgu:-pi zasiusiała tylko nowego pampersa:-D
 
mojej Olci też jedno oczko ropieje, mimo tego, że często przemywam solą fizjologiczną - nie widzę efektów :-( Rondzia - Serio można swoim mleczkiem przemyć oczko? ale jak? wycisnąć bezpośrednio do oczka? czy na gazik i przemyć??

Małpko - może po mleku modyfikowanym Twoja mała ma problemy z wypróżnieniem:confused: może pij jakieś herbatki z kopru albo coś w tym stylu - a najlepiej niech dziewczyny podpowiedzą, te które też mlekiem modyfikowanym karmią ;-)

Emiliam - całkiem mozliwe, że pampersa źle zakładasz - albo może maleństwo tak często siusia, że za szybko napełnia tego pampersa:confused:

a dziewczyny, czym w końcu smarujecie pupy dzieciaczków? i czy po każdej zmianie pieluchy? ja smaruję linomagiem, tylko że na opakowaniu jest napisane do 3 razy dziennie, ale ja za kazdym razem smaruję.... :sorry2:

no i chyba musze mojej małej zafundować kąpiel w tym krochmalu. powychodziły Jej takie małe krostki, ale to chyba ewidentnie sa potowki, bo nie ma na cały ciale, tylko na szyi, troszke na twarzyczce i na główce :-(
 
czym w końcu smarujecie pupy dzieciaczków? i czy po każdej zmianie pieluchy?

smarujemy przy każdej zmienie pieluszki.
myślałam żeby smarować tym kremem nivea do pupy (jeśli nie ma żednych odparzeń i zmian na skórze), ale cholernie źle się rozsmarowuje :baffled:
stanęło na tym, że smarujemy bepanthenem.
jak coś zauważę, że jest podrażnienie to sudokremem.
linomagiem posmarowałam dwa razy, bo to jednak lecznicza maść jest, jak Skrzat miał nieciekawą pupę.
 
reklama
u nas dziwna sprawa z sudocremem wyszła - jak u małej zauważyliśmy takie krosteczki, to posmarowaliśmy nim - no bo w końcu coś się zaczynało dziać i się pogorszyło :szok: więc do linomagu wróciliśmy i jak na razie jest ok, lekko zaczerwieniona tylko jest pupcia, ale bez żadnych "ognisk" czerwieności ;-) od cioci dostałam przepis na jakąs maść do pupci, własnie zanieśliśmy do apteki żeby nam zrobili, zobaczymy jak tamto będzie działać :tak:
 
Do góry