Madzia_S
Matka Polka
Dzieki dziewczyny :-* :-* :-*. Wstrętne świństwa z buźki złażą po Locoidzie. Oby tylko nie nawracały. Jeżeli wywalenie Bobasa i nieuzywanie płynu do płukania nie pomoże, to żebym spać nie miała będe prać wszystko ręcznie w płatkach mydlanych, łacznie z naszymi ciuchami. A na razie zobaczę jek będzie po Loveli z podwójnym płukaniem. Jak krosty i liszaje wrócą, idę do dermatologa. A szczepienie zniosła fatalnie, kurczę. Nie ma gorączki, ale od piątku jest okropnie marudna, jak zacznie płacze to nie idzie jej uspokoić. Na przewijaku i w kapieli się usmiecha, a za chwilę wycie. I tak na okrągło.
Żal mi dziecka, na otarcie łez "zainwestowałam" dzisiaj w karuzelkę Fisher Price z misiam, bo Myszkę zaczyna wszystko interesować, a ja nie mam siły co minute podbiegać do łóżeczka i karuzelkę nakręcać. A tak to sie pilotem pobawię .
Żal mi dziecka, na otarcie łez "zainwestowałam" dzisiaj w karuzelkę Fisher Price z misiam, bo Myszkę zaczyna wszystko interesować, a ja nie mam siły co minute podbiegać do łóżeczka i karuzelkę nakręcać. A tak to sie pilotem pobawię .