reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja dziecka

No wiem Karola.Kurcze.To zamknięte koło - w zasadzie jestesmy niedożywione, nieodżywione to jak pokarm ma być wartościowy i robić dobrze Bejbisiowi? Ja licze na to, ze nic sie nie będzie działo.

Trzymam kciuki.Jedz chociaż wiecej witamin :) uściski :)
 
reklama
a co dziewczyny jecie z warzyw i owocow?Mala po marchewce ma kolki,wiec jem tylko jablko to troche malo no nie??czasami buraczki,no i co jeszce moge???cytrusow niby nie mozna tak???
 
Kacha ja jeszcze jadam jabłka w ilościach strasznych. A cytrusów raczej nie bo strasznie uczulają. Można spróbować z brokulami bo mają mało alergenów, ale za to mogą wzdymać. Polecam "lekturę" słoiczków dla niemowląt i to co się pojawia w sloiczkach od 6 m-ca można teoretycznie próbować.
 
Ja wczoraj bylam karnie tylko na suchych bulkach (jakos wedliny mnie swoja "dobrocia" nie przekonuja... mam wrazenie, ze to sama chemia, chyba cos domowego zmajstruje) i jablkach ;-(
Ale dzieki temu mala przespala cala noc :-) Od 22-7. Obudzila sie tylko o 1, 2 i 4. Ale kazde z tych przebudzen trwalo najwyzej 5 minut :-)
Nareszcie jestem wyspana :-)
Ale.... to niestety swiadczy o tym, ze cos z moja dietka raczej nie tak ;-( Chyba musze sie pozegnac z nabialem ;-(

Moja mala tez ma jakies pojedyncze chrosteczki na bzce. Chyba poczatek tradziku, bo sa czerwone z czubkiem jakby. I nie zlewaja sie w jedno. Ale u nas schodza blyskawicznie. Smaruje je mlekiem (nanosze na chrosteczke kropelke mleka i zostawiam do wyschniecie). Po paru godzinac nie ma sladu :-)
 
Aż tak dokładnie to ja nie wycieram. Staram się tylko między fałdkami tłuszczyku wytrzeć, aby nie było odparzeń.
 
Ja wycieram dokładnie, ale już dawno walnęłam do szafki reczniczki z kapturkiem. Wycieram dużą pieluchą tetrową, tak jak w szpitalu. Super się wszystko wchłania. A ręczniczki poczekają, az Niunia będzie większa.
 
ja z warzyw jem papryke bo nie uczula i nie powoduje kolek, wszystko z włoszczyzny w zupie poza porem, cebule, moja dieta jest bardzo urozmaicona
poza grochem i fasola jem wszystko, swiezego ananasa ostatnio, kiwi a nawet truskawki mrozone - zero krostek i kolek!
 
Ja narazie wstrzymuję sie przed jedzeniem smazonych - chociaz mam dziką ochte. Mam nadzieje ze mnie tez to na zdrowie wyjdzie ;) Oczywiscie kapusta,groch i takie mocno wzdymające tymczasowo tez odstawiłam. nie zaobserwowałam narazie u synusia zadnych wysypek uczuleniowych.
Co do kolek to juz sama nie wiem. Moge zjesc dwa dni pod rzad to samo i jedego dnia bedzie sie darł w niebogłosy a drugiego dnia wszystko jest ok. Moze to jednak nie kolki a zmęczenie nadmiarem wrażen. Zauważyłam, ze jak w dzien mniej śpi to wieczorem dłuzej płacze. A że płacze codziennie to chyba juz taki jego urok... niech sąsiedzi tez pamiętają że mamy dziecko w domu ;)))))
Aaaaa, uczulenie ma na krem nivea na kazda pogode. Kupiłam, posmarowałam i jak wrocilismy ze spaceru to pyszczek był czerwoniutki i pojawiły sie krostki. Zmyłam szybko i posmarowałam mascią witaminową, którą dostałam od pediatry (robiona na zamówienie - nie jestem pewna czy nie taka sama jak kilka z was dostało) i czekamy na efekt, ale wygląda lepiej.
 
reklama
Ha!! u nas na buźce też wysypka się pojawiła i też przypuszczałam, że to może być od tego kremu, bo smarowałam nim tylko buzię i tylko na buzi kropki, ale takie malutkie i suche więc to nie potówki. To jest nas dwie, już teraz jestem bardziej pewna, że to od tego. Lekarka powiedziała, że jakby się nasiliło to mam spróbować diety bezmlecznej, a na razie nic tym nie robić. A ta maść to jaka?? Na receptę to ?? To na schodzenie kropek, czy na dwór zamiast kremu??
 
Do góry