reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja dziecka

Dziewczyny help. Jak odróżnić ulewanie od wymiotów?? Boniu, jemu się ulewa sporo i to nie tylko po jedzeniu, ale nawet sporo później, teściowa( niby doświadczona) mówi, że to normalne i żeby od razu po jedzeniu go kłaść na brzuchu to mu się uleje wszystko co zjadł za dużo. Kurde nie wiem, ja go kładę na boczku.
 
reklama
no i jescze mu się coś na buzi zrobiło, bu :( takie krosteczki czerwone, malutkie, raczej suche. I katar, a ta sapka cała to po prostu obrzęk jakiś, tak?? Jak jest co gruszką wyciągnąc to chyba katar. Śpi mi niespokojnbie w dziń, trudno go ululać, bo co go położę to ryk, że chce na rączki. Mieliśmy iść dziś do lekara z tym, ale ja niedawno dopiero się ubałam i śniadanie też było w porze obiadu, bo dopiero teraz zasnął, jak go wzięłam na 10 minut na balkon, gdzie strasznie ryczał, ale teraz się najadł i padł. Ufff... Może jutro się wybierzemy (a mamy 2 min na piechote).
Chyba go sobie przykleję na taśmę i będę mogła coś nareszcie w domu zrobić.
 
u nas dzisiaj byla polozna i wazyla mala i niestety potwierdzilo sie to czego sie obawialam mala nie pezytyla za duzo i mamy dokarmiac butelka czesciej a nie tylko od czasu do czasu
 
Kachna321bum pisze:
Dziewczyny help. Jak odróżnić ulewanie od wymiotów?? Boniu, jemu się ulewa sporo i to nie tylko po jedzeniu, ale nawet sporo później, teściowa( niby doświadczona) mówi, że to normalne i żeby od razu po jedzeniu go kłaść na brzuchu to mu się uleje wszystko co zjadł za dużo. Kurde nie wiem, ja go kładę na boczku.

u mnie była położna dzisiaj :) mówiła, ze ulewanie moze byc jak Bejbiś jest łapczywy i głodomorzasty (jak moja Tosia na przykład).Po jedzeniu trzeba Bejbisia odbić - wtedy co ma sie ulać sie uleje.

Wymioty czyli jak to obrazowo określiła CHLUŚNIĘCIE ;) też sie może zdarzyć.Jezlei jeenak jest czesto( i nie wynika np z położenie Bejbisa na brzuszek od razu po jedzeniu (!) lub masażu brzuszka od razu po jedzeniu) to do pediatry.
 
MadziaS u nas podobie, na uszkach zrobiły się jakieś łuszczące się płatki skóry w koloże żółtym. Reszta ciałka czyściutka (poza pyszczkiem na którym jest trądzik, ale to juz pediatra widziała). Nawet z odparzeniami na pupie sobie poradziałam ;)) - grubo linomagiem za każdym razem i znikneły krostki i takie jakby otarcia. Cholera chyba przeprowadze się wkońcu do przychodni.

 
U nas obtarcia na pupie zeszły po maści na recepte całe 5zł kosztowała ;) po 2 dniach śladu nie było wiec zostawiłam sobie na zaś ;) teraz tylko sudocremem
smarujemy! Na buźce tfu tfu odpukac wszystko co było zeszło i piękna cera jest hmm a jem wszystko czyżby Olcia już uodporniła się na żywność a i
ja nauczyłam sie jak jej nie przegrzewać ;)
 
ja jestem zmuszona rozszerzyć diete.Niestety - skóra wysuszona na wiór pomimo stosowania balsamów, jakby popękana, włosy wypadaja, paznokcie wołają o pomstę do nieba...No nic.Wczoraj wypiłam sok z brzoskwiń i zjadłam kilka orzechów.Póki co cisza.

A na Tosi pupe tormentiol, skóra bardzo ładna, a kropeczki które sie pojawiły to zwykłe potówki (buzie przemywam rumiankiem).Karolla masz racje - trzeba sie nauczyć nie przegrzwać - wystarczy lżejszy kocyk i po kłopocie :)

ODPUKAĆ :)
 
Dzięki za pomoc. Mały jak ma fazę to je kilka minut, usypia potem tak, że się go nie da dobudzić i zaraz znowu chce jeść. Wtedy karmienie zajmuje duuuużo czasu i ciężko stwierdzić kiedy jest to właściwe "po jedzeniu". I tak myknę do lekarza, a co!
 
reklama
Antares77 pisze:
ja jestem zmuszona rozszerzyć diete.Niestety - skóra wysuszona na wiór pomimo stosowania balsamów, jakby popękana, włosy wypadaja, paznokcie wołają o pomstę do nieba...No nic.Wczoraj wypiłam sok z brzoskwiń i zjadłam kilka orzechów.Póki co cisza.

antares no to ja mam podobnie - i do tego chyba odwodnienie ( bo siusiu tylko 2 - 3 razy na dobę). tylko dietkę musiałam zwezić i wróciłam do marchewkowo jabłkowo- wedlinowej. :(
 
Do góry