Antares, teraz taka pogoda zakatarzona. Marcelowi tez leci z noska. Do tego byla temp 37,1. Glos sobie dziecko zdarlo w hotelu ( my sie nie wyspalismy i goscie, ktorzy mieli pokoje obok na pewno tez nie).
Wczoraj bylam u lekarza, ale nie dala nam nic czego nie mozna kupic bez recepty.
Na katar Nasivin, do tego 2 razy po 10 kropli wit c, calcium, na kaszelek syrop Drosetux ( o, nie wiem czy syrop czasem nie na recepte, ale ja mialam w domu, wiec nie kupowalam).
Marcel tez nie daje sobie wyczycic i zakropic noska, drze sie niemilosiernie, a ma taka chrype ze szok!
Na goraczke mam podawac nurofen. Dzisiaj juz nie dawalam, bo goraczki na szczescie niet.
Dawaj duzo picia, zeby katarek byl rzadki i szybciej wylecial z noska.
KATARY I INNE DZIADOLE UCIEKAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!