A ja miałam odzwyczajać dziecko od spania z nami... ale wczoraj tez go katar dopadł i w nocy co chwilke się budził bo nosek zatkany i oddychać ciężko, więc wzięłam go do łóżka żeby ratowac i przytulać co jakis czas.
Poza tym cierpiałam na myśl że będę musiała go unieruchomiś na cztery tygodnie i jakoś nie miałam serca wyrzucać go z łóżka.
Poza tym cierpiałam na myśl że będę musiała go unieruchomiś na cztery tygodnie i jakoś nie miałam serca wyrzucać go z łóżka.