reklama
Aska K
Mama Marcelka:)
i slusznie kochana!! Niech nam sie Tosienka nie poci
My toze w bodziaku na krotki, przykrywamy pieluszka, ale sie rozkopujemy .
My toze w bodziaku na krotki, przykrywamy pieluszka, ale sie rozkopujemy .
Kachna321bum
Fanka BB :)
a ja mam całe dziecko pocięte przez komary Kurna wszystko przez tą wieś. Jemu się to zdaje wisieć totalnie, ale jak na niego patrzę to mi przykro, że go nie upilnowaliśmy, chociaż był cały czas opatulony w wielki ręcznik, na rękach u nas
Kachna321bum
Fanka BB :)
heh, ale on chciał się przytulić, zjeść i w kimę.U nas nie ma komarów, a tam między tymi polami, brrr... na dłoni naliczyłam (swojej) 18 ukąszeń, coś mi się fotki nie chcą ściągnąć bo bym wkleiła, szok
Kachna321bum
Fanka BB :)
No tak kochane dziecko nie umie się drapać, więc śladu nie ma po kropkach, za to ja wyglądam jakbym ospę miała
Aska K
Mama Marcelka:)
Łomatko Dziewczyny, co ja przed chwila przezylam...Marcel do dwoch dni nie robil kupki. Widze, ze od wczoraj wieczor maly prezy sie i propbuje cos urodzic ale nie moze. Nie meczyl sie zbytnio, wiec nie chcialam ingerowac czopkiem.Pare minut temu jak go -przebieralam zaczal znowu przec. Pomagalam mu naciskajac nozkami na brzuszek, a ta cholerna kupka wychodzila z dupci i sie chowala jak pzrestawal przec. Taka byla twarda, ze maly nie mog jej wykupkac.Pomagalam mu masowaniem brzuszka, delikatnym przyciskaniem nozek...kupka wychodzila i sie chowala. No i jak juz wyszla tak ok 1 cm Marcel zaczal plakac, bo nie mogl pewnie juz jej cofnac.Wil sie na wszystkie strony a kupa za nic nie chciala wyjsc. Plakal biedny a ja razem z nim. Matko kochana, w koncu wyszla, ale co sie nameczylismy. Pupcia czerwona i pewnie bolaca. Posmarowlaismy mascia i mam nadzieje ze pomoze. Marcelek teraz usmiechniety, rozgadany. Ech, czemu dzieciaczki musza tak cierpiec?
Jak myslicie, czy to moze byc np po brzoskwiniach bo akurat dwa dni dostaje?
Jak myslicie, czy to moze byc np po brzoskwiniach bo akurat dwa dni dostaje?
reklama
Podziel się: