reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pielęgnacja dziecka

Ja czapeczkę zakładam ale tylko jak Misiek jest poza wózkiem no i jeśli świeci na niego słoneczko, strasznie się poci w czapeczce. Dziś byliśmy 7 godzin nad morzem!! Od 8 rano :)
 
reklama
Pozazdrościć... Taka to pożyje :D
Ja czapeczkę zakadam jak mocno wieje, a jak lekko powiewa to tylko poza bejbowozem, na słoneczko nie jest narażony, bo my wolimy cieć, a ja to w ogóle noc wolę :D
 
Ja zakladam kapelusik albo cieniutka czapke z daszkiem,jak wychodze z Natka
w południe,jak wychodze na spacer koło 17,18 i jest bez wietrznie to nie zakładam.
 
aha czytałam o tych pieluszkach, cena mnie powaliła... hehe, i jakoś nie chce mi się babrać z praniem... i gdzie ja to powieszę na 27 m^2??? ::)

Wiktor ma zakładaną płócienną czapkę z otworkami jeśli jest wystawiony bezpośrednio na słoneczko, jeśli jest schowany, czyli ma nad sobą daszek wózeczka to ma gołą główkę... zresztą z czapką czy bez jest mokry calusieńki, bo go włoski grzeją masakrycznie...
 
Ja mimo niewłosionej nadmiernie czachy nie zakładam Marysi nic, bo tez i nie wystawiam jej na słońce. No, chyba, ze dziadek z nią sie udaje na przegląd kwiatów w ogrodzie (fuksja w doniczce-pyszności kwiatek ;D) to wdziewamy głupawy kapelutek. No i oczywiście jak jestem w pracy, to pojęcia nie mam, ale wydaje mi się, ze i mama i teściowa też jej coś tam zakładają.
 
Pampersy u nas średnio ok 6 dziennie, ciagle 3 :) Huggiusy u mnie sie nie sprawdziły.Jakoś Tosi pupa wygląda normalnie tylko po Pampersach - po innych jakas zaczerwieniona.Za to jeżeli chodzi o chusteczki do pupy to polecam Bella Baby Delfi z mleczkie.Moim zdaniem najlepsze.

Czapeczka - kapelusik zwykle zakładany jak powiewa.Jak powietrze stoi tak jak od kilku dni to nie mam sumienia jej meczyć i na NADMIERNIE OWŁOSIONĄ SKÓRĘ GŁOWY pakowac czapkę.Tosi włosy to jakby czapka ;)
 
ja jak nie wieje mocno to tez juz nie zakładam, bo głowa choc prawie łysa to mokra ;D

My dzis wyszlismy do parku i pod drzewo jak zwykle. Posiedziałam pół godziny i myslałam ze nie wróce do domu, taki normalnie zar z nieba. Wyszłam dopiero po 17, ale wcale nie było duzo lepiej. Dzis ogląśdałam pogode to do czwartku tak ma być. Normalnie szok, a miłao byc chłodno w lipcu :p
 
reklama
Do góry