reklama
karola7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 5 462
Jus u nas świetnie zadzałał bepanten. Po 2 dniach nie było łuszczenia.jus20sto pisze:hej babeczki, wiecie ja ze swoja Kludia mam taki problem ze jej się strasznie skóra złuszcza, połozna mówiła smarowac oliwka ale to niezabardzo pomaga...z Pierwszą córka takiego problemu nie maiłam ziec nie bardzo wiem jak mam sobie z tym poradzic...
a u nas Linomag - moje dziecko po tygodniu naswietlań wyglądało okropnie - skóra wysuszona na wiór, popekana - obraz nędzy i rozpaczy.Linomag i po zawodach
zjadłam dzisiaj troche brukselki... czekam na efekty.A - miałam Wam powiedzieć, że odkąd piję herbatę z koperku Tosi polepszyła sie sprawa kolkowa Już nie ma płaczu w nocy cuda dziłaja tez masaże brzuszka.
Co do spania to u nas dzisiaj było lepiej niż zwykle (pobudka co 2 h) - jedzenie o 22 - wstałyśmy na karmienie ok 2 Mam wrażenie, ze w ciągu dnia moje dziecko jest wiecej na chodzie.Chętnie po jedzeniu nie zasypia od razu tylko sobie lezy, ogląda rączki, patrzy na nas,jak ją nosimy chetnie sie rozglada a ja myslałam, ze taki berbeć nic tylko jedzenie spanie i tak na okrągło
zjadłam dzisiaj troche brukselki... czekam na efekty.A - miałam Wam powiedzieć, że odkąd piję herbatę z koperku Tosi polepszyła sie sprawa kolkowa Już nie ma płaczu w nocy cuda dziłaja tez masaże brzuszka.
Co do spania to u nas dzisiaj było lepiej niż zwykle (pobudka co 2 h) - jedzenie o 22 - wstałyśmy na karmienie ok 2 Mam wrażenie, ze w ciągu dnia moje dziecko jest wiecej na chodzie.Chętnie po jedzeniu nie zasypia od razu tylko sobie lezy, ogląda rączki, patrzy na nas,jak ją nosimy chetnie sie rozglada a ja myslałam, ze taki berbeć nic tylko jedzenie spanie i tak na okrągło
Madzia_S
Matka Polka
Boże co ja mam zrobić... Musze iść jutro na zajęcia na uczelnię, Marysia za diabła nie chce pić z butelki. Moja mama nie umie jej mleka dać łyżeczką, mnie to też nie wychodzi. Jak ja mam ją nauczyć picia z butli ??? Przecież musi coś zjeść... HELP...
Nazsa dama też ma lateks w głębokim poważaniu. Usiłujemy jej wepchnąć do dzióbka smoczek - czasem by sie przydał, na spacerze albo u lekarza na przykład, bo ciężko trzymać dziecku palec w buzi i jednocześnie prowadzić wózek. Ale Irenka ma na ten temat inne zdanie - pluje tym smoczkiem dalej niż widzi, krzywiąc sie przy tym z niekłamanym obrzydzeniem. Nie wiem co będzie z butelką, a przecież kiedyś trzeba będzie wyjść z domu bez dziecka...
reklama
Madzia_S
Matka Polka
Nauczyła sie pić z butelki. Ufff... Ale i tak pojechałam na uczelnię na 08:30, wróciłam po 11:00, bo mi koleżanki powiedziały, że jak mam siedzieć i mieć łzy w oczach, bo czuję, że jestem wyrodną matką, to lepiej jechać do domu. No to jestem, zaraz nakarmię, bo ściąganie pokarmu w nerwach w kibelku na uczelni to żadna przyjemnośc i tez niewiele leci i na spacerek. A na 16:00 z powrotem na uczelnię, bo obecność sprawdzają - i do 20:45 : Chyba cokolwiek schudnę od tego biegania za tramwajem. Ale tak mi ulżyło jak ją zobaczyłam śpiącą w łóżeczku...
Podziel się: