magdusiek my tez mielismy ten problem. u nas pojawiły sie krostki na buzi jak u nastolatka. wymyslalismy wszystko co sie dało- kosmetyki, pokarm itp. okazało sie ze jest to łojotokowe , niemowlece zapalenie skory, bo gruczoły jeszcze nie pracuja tak jak powinny. mamy kąpać Maćka w bladorózowym roztworze nadmanganianu potasu, smarować alantanem ( nie -dla oliwki i parafiny, bo moga zatykać pory) oraz dostalismy masc na te brzydsze syfki ( 1% detromycyna- oczna). zarcie odpadło , bo odstawilam wszystko co podejrzewalismy i nic. najlepiej skontaktuj sie z pediatra.
a i rumianek tez nie bo jesli jest to uczuleniowe to wlasnie rumianek moze bardziej podrazniac.
a i rumianek tez nie bo jesli jest to uczuleniowe to wlasnie rumianek moze bardziej podrazniac.