reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pięlegnacja dziecka

reklama
U nas róznie : czasem podkoszulka z długim rękawem + półspiochy, czasem krótki rekaw i spodnie od pizamy bez skarpetek. No i cienka mała kołderka. Ale w nocy jest poza Nadia;-).
W dzien body na kotki lub długi w zalezności. I nic poza tym A no i kocyk.
 
u nas na noc paja*.... ;-)
...lub pizamka dlugonozna i dlugorekawna... na wierzch kocyk bawelniany (slynny z HM :-) ), ktory i tak lezy zazwyczaj obok...
a w dzien to w czym chodzi...
...okna juz od pewnego czasu otwarte w nocy...


Kasiek, body na kotki rulez... ;-)
 
dziewczyny mam pytanko, jak Wasze dzieci znosza taka pogode jak wczoraj (czego nie mozna jeszcze nazwac upalem choc duszno bylo)??

pytam, bo mnie wczoraj troche Krystian zaniepokoil na spacerze, poniewaz bardziej byl zmeczony ode mnie... spocony (troche nawet pachnial "po mesku"), czerwony, dyszacy i po godzinie chcial wracac... a nie szlelismy bardziej niz zwykle...
 
Teddy - Natalia znosi bardzo dobrze, szalała jak zwykle, była na bardzo długim spacerze na nogach, prtowadziła wózek z lalką, na chwile wsadziłam ją do wózka, bo szłam takim dziwnym poboczem, była niezadowolona, ale uszanowała moją decyzję. Myslałam, ze po spacerze padnie, a ona zaczeła szaleć dalej.
 
kurcze, musze poszukac co o teraz pyli... jak dotad Krystian zadnych objawow alergii nie zdradzal, ale jednak mam alergikow "wziewnych" w rodzinie...
 
Może po prostu woli jak jest chłodniej? Masa ludzi tak ma, niekoniecznie przez alergię.
 
wiem, bo sama umieram w upaly... tym bardziej sie zdziwilam... :-)

nie przypuszczam, zeby to byla alergia, ale wole o tym pomyslec chwile, bo zaraz czeka nas szczepienie...
 
reklama
Do góry