reklama
tusiekn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2006
- Postów
- 1 683
Teddy wczoraj akurat pojechalismy na zakupy i pozniej spacer a grzalo slonce jeszcze mocno to Tusiek byl zmeczony i spocony, chcial na rece i w ogole markotny. Dopiero uspokoil sie w piaskownicy jak juz bylo chlodniej. Myslalam, ze bedzie zmeczony a on ponoc dal niezla wycwike babci jak nidgy, ponoc gonil jak oszalaly. Dlatego mysle, ze jesli nie ma potrzeby to na spacer chodzimy dopiero po 17.
Vertigo
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 27 Lipiec 2005
- Postów
- 2 970
Misiu, ale mi zrobilas przyjemnosc tym paja*! :-)
ubralam wczoraj Krolewne w pizamke i pod kocyk. wstyd sie przyznac, ale do tej pory spala w pizamce/body i spiworku. i mialam wrazenie, ze bylo jej za cieplo. dzisiaj to nawet na pizamke za goraco. chyba, ze burza bedzie...
Tolcia tez mniej ruchliwa na spacerze. zwykle nie mozna za nia nadazyc, a teraz drepta sobie powoli i domaga sie wozenia w wozku. spacer zaczynamy przed 9 i chodzimy max. do 11. i potem 2h po poludniu (wczoraj wyszlysmy o 15:30 i to bylo zdecydowanie za wczesnie).
i tez jest taka czerwona na paszczy, a chodzi tylko w body i cieniusienkich krotkich spodenkach.
kasiek, ja tak jak magdusiek. ale wyciagnelam wlasnie gatki i zamierzam je wyprobowac jak sie Miska obudzi.
ubralam wczoraj Krolewne w pizamke i pod kocyk. wstyd sie przyznac, ale do tej pory spala w pizamce/body i spiworku. i mialam wrazenie, ze bylo jej za cieplo. dzisiaj to nawet na pizamke za goraco. chyba, ze burza bedzie...
Tolcia tez mniej ruchliwa na spacerze. zwykle nie mozna za nia nadazyc, a teraz drepta sobie powoli i domaga sie wozenia w wozku. spacer zaczynamy przed 9 i chodzimy max. do 11. i potem 2h po poludniu (wczoraj wyszlysmy o 15:30 i to bylo zdecydowanie za wczesnie).
i tez jest taka czerwona na paszczy, a chodzi tylko w body i cieniusienkich krotkich spodenkach.
kasiek, ja tak jak magdusiek. ale wyciagnelam wlasnie gatki i zamierzam je wyprobowac jak sie Miska obudzi.
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
Krystian dzis juz lepiej... ale wiekszosc naszego "wyjsciowego" czasu spedzil jednak w Kamelocie, gdzie jest klima... w drodze powrotnej zdechl, ale teraz jakis taki niezmeczony ngle sie zrobil i ani mysli spac... rano, Kamil mowil, ze dobrze zniosl spacer, ale tez nie chcial dluzej niz godzinke... ;-)
reklama
Podziel się: