reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Piekna mama :)))))))

U mnie cera w normie,paznokcie w normie, włosy suuuuuuuuuuuuuuppppppppppper, chociaz pod czapka elektryzuja sie niemiłosiernie. Faktycznie lato moze fajne na ciaze, ja sie tylko obrzek~ów i puchniecia od upał~ów boję
 
reklama
aga no właśnie..w sumie sie ciesze że na lato ciąża..ale jak sobie przypomnę jak męczyłam się z Michałem:no: a to jeszcze siedziałam w Hiszpanii i tam 35-40st:sorry2: a ja dopiero w 7 m-cu byłam....Teraz szykują nam się największe brzuchy w największe upały:dry::dry::dry:
 
kerna ja rodziłam Tymka na końcu lipca i jakiś źle upałów nie znosiłam. Ale ja w ogóle super się czułam. Tylko w szpitalu było gorzej.
A ta opieka nad letnim dzieckiem potem mhhhh marzenie.
Ale teraz też będzie fajnie. Zapakuje w chustę i spokój.:-D
 
no ja meczyłam się okropnie. Pot ściekał po tyłu a ja dyszałam jak pies:no: ale fakt, potem opieka i letnie spacerki to super sprawa:tak:
a z tą chustą..kupiłam dla małego, ale za nic nie miałam jej zawiazać..no i oddałam:baffled:
 
moją córeczkę urodziłam 13 sierpnia i też nie przypominam sobie zmeczenia upałami wręcz wspominam ten czas wspaniale..4 dni po porodzie już na spacerku...ach....w szpitalu też bajka, cieplutko, okna otwarte, pięknie :)ale teraz niewiadomo czego się spodziewać każda ciąża inna...
 
wszystko fajnie , ale byle tylko nasz wrzesien był jeszcze letni , a nie juz jesienny:-(

No właśnie, odczekam tydzień w domu i już prawie pazdziernik. Potem zima i siedzenie w domu. Ja Huberta urodziłam w kwietniu i było idealnie, spacery, ciepłe wieczory i lato było dopiero przed nami. Teraz będę miała odwrotnie :tak:także wszystko ma swoje + i - :tak:
 
Też marzy mi sie taki złoty, cieplutki wrzesień :-)
Ja mam Pysia listopadowego- do bani.No ale może przez te spacery zimowe do przedszkola praktycznie nie chorował. Z Tymim było bosko.
kerna w większości miast są spotkania na których można się nauczyć wiązać.
No doobra u ciebie może niekoniecznie ale w Rzesziwie są :-D.
A na yotube są filmiki instruktarzowe.
Jak mi się uda i dorwę dzisiaj moją wymarzona chustę 9czekam na info) to do września be de miała taka wprawe, że wszyyystkie na jakimś spocie naucze:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
A ja uwielbiam byc w ciąży latem 1 synka urodziłam 5 września.Całe lato wylegiwałam się na słonku zakrywając brzuch ręcznikiem.Czułam się wspaniale.Nie wyobrażam sobie zimą np. w grudniu z dużym brzuchem latać przez te zaspy do sklepu lekarza.Do tego masa ubrań na sobie, żeby nie pochorować się.O nie wole lato bikini ogródek słoneczko leżak świeże owoce i warzywa prosto z ogrodu wieczorne spacerki z brzusiem.Ahh jeszcze trochę...
 
reklama
A ja uwielbiam byc w ciąży latem 1 synka urodziłam 5 września.Całe lato wylegiwałam się na słonku zakrywając brzuch ręcznikiem.Czułam się wspaniale.Nie wyobrażam sobie zimą np. w grudniu z dużym brzuchem latać przez te zaspy do sklepu lekarza.Do tego masa ubrań na sobie, żeby nie pochorować się.O nie wole lato bikini ogródek słoneczko leżak świeże owoce i warzywa prosto z ogrodu wieczorne spacerki z brzusiem.Ahh jeszcze trochę...

Brzmi to wszystko smakowicie i milo.. ja juz chce lata, tych warzyw, owocow z ogrodu i slonca.. bede sie wylegiwac od rana do wieczora :-)
 
Do góry